Prawdziwa karbonowa podeszwa nie ugina się wcale. Nie jest możliwe, żeby można było wyczuć punkt nacisku na pedał, choćby nawet powierzchnia styku miała wielkość szpilki.
Im więcej mocy generujesz - tym większy nacisk. Wszystko się wygina - czy to włókno czy kompozyt czy zwykła podeszwa z gumy, straty będą inne . Generalnie czym bardziej twardy but - co nie jest tylko oczywiście kwestią podeszwy, tym mniejszy komfort dla stopy...
To tak nie do końca. Dyskomfort stopy w SPD nierzadko wynika z punktowego nacisku od bloku, a z takim naciskiem sztywna podeszwa radzi sobie lepiej.
Jeżdżenie w SPD/zatrzaskach jest tak samo naturalne jak chodzenie w szpilkach.
To tak nie do końca. Dyskomfort stopy w SPD nierzadko wynika z punktowego nacisku od bloku
W serwisie Pan mówił że na pewno niejedna gleba mnie czeka, żebym bardzo uważał itp.
Tak, bardzo często z błędnego ustawienia bloków. Bywa tak (jak u mnie), że standardowe zakresy regulacji są niewystarczające i konieczny jest dodatkowy dystans
Na różną długość nóg najprościej zastosować korby różnej długości. Sprawdzone. W korbach na kwadrat można też było regulować bardzo łatwo ofsety (np. w Miche całkiem płynnie), teraz zostają już tylko podkładki, które niestety zmieniają też linię łańcucha.
Im więcej mocy generujesz - tym większy nacisk. Wszystko się wygina
Generalnie czym bardziej twardy but - co nie jest tylko oczywiście kwestią podeszwy, tym mniejszy komfort dla stopy...
Zmiana systemu bloków nie ma wpływu na wygodę pedałowania. Ma za to bardzo duży wpływ na wygodę chodzenia, stąd SPD jest w turystyce znacznie lepszym systemem.
a Ty nadal jak przedstawiciel handlowy firmy Lake