Jakbyś jakąś chciał, to mam jakieś nowe szare z czerwonym zamkiem w zapasie.Zwykle waga była niemal identyczne, bo gramatura materiału była taka sama. Widmo, że jeśli był kaptur to nieco więcej. Typowa waga to 100 g.
kurtka pod kurtką wodoodporną i jeszcze potem podkoszulek oczywiście nie merino bo jak pisałeś jesteś zwolennikiem poliestru - bo jest niby cieplejszy mokry i szybciej schnie - to nie miało prawa zadziałać. Zapociłeś się od wewnątrz i wszystko musiało być mokre. To logiczne. Pod shakedry to delikatna podtówka i co najwyżej koszulka z długim/krótkim. Żeby ta kurtka oddychała i było ci sucho pod spodem musisz dać szansę membranie. Jak ty ubrałeś pod shakedry kurtkę to o ile nie miała większej oddychalności a pewno nie miała to zafundowałeś sobie piękne sauna solution.
Ja w Krakowie byłem suchy i było mi ciepło. Ekipa która jechała ze mną razem 12 osób wszyscy poza Mateuszem od Watahy (jechał w gore active Berghausa) mokrzy i zmarznięci. Piotrek Wierzbowski ubierał na stacji benzynowej rękawiczki do tankowania bo miał mokre ręce.
Potówka + dobra koszulka sweatshirt z długim na to, i Shakedry Gore, albo coś z 7um membraną Ashmei albo Dermizax JMP. Nie ma możliwości abyś zmarzł jadąc. I na pewno nie przemokniesz.
Zapytałem o budżetową wiatrówkę do turystyki
dexshelle to przereklamowane rzeczy, mi po ich skarpetkach po wiśle pięknie bezboleśnie zeszły paznokcie. never ever. kosz albo do ogniska dobre, na podpałkę.
Ja tam zbytnio różnicy nie widzę. Niektóre mają miększy, bardziej elastyczny materiał, a niektóre znowu i sztywniejszy. Czasem różnią się kolorem Ostatnio mało używam wiatrówek, bo nie jeżdżę zbyt dużo. Drugi powód chyba jest tak, że używałem koszulek merino - sprawdzają się w dosyć szerokim zakresie temperatur. Jeśli już zrobiło się faktycznie chłodno to zakładałem zwykły Gore-Tex, Paclite Colibri lub Windstoppper. Wiatrówki są świetną izolacją przy wyższych temperaturach, gdy jest chłodniej są zbyt przewiewne.
Na zjazdy i chwilowe okresy chłodu (poranki, itp) pomyślałem nad przyszyciem sobie do koszulki kilku małych pasków rzepu i wycięciu z cienkiego materiału wiatroodpornego panelu na klatkę piersiową na który również naszyję rzepy tak, że w przypadku chwilowej potrzeby będzie to można szybko umocować na ciele i potem szybko, bez schodzenia z roweru odczepić i wsadzić ten panel do kieszonki.