Morawska wiosna

[Thedio]

Do Czech chciałem się wybrać już dawno ale jakoś się nie składało. Udało się na tegoroczną majówkę.
Nie zawiodłem się.
 Śmieszny to kraj gdzie w jednym budynku mieści się urząd miasta i piwiarnia. Gdzie w cukierni albo na mięsnym można nalać z kranu wino do plastikowej butelki.
 Fajny ten kraj gdzie sieć ścieżek rowerowych jest dobrze rozwinięta i prawidłowo oznakowana. Gdzie w samoobsługowym barze można kupić piwo które chłodzi się w strumieniu.
 Rozczarowujące były  wieże widokowe które otwarte były tylko w wybranych godzinach.

Zdjęcia z opisami: https://photos.app.goo.gl/coQN8KEyBbUDN9qU6
Trasa prawie taka jaką jechaliśmy: https://ridewithgps.com/routes/39331471

[ramzes]

Wygląda fajnie na fotkach.
Było trochę podjazdów z tego co widać po wykresie - takich srogich

[ślimac]

Ominęliście 90% atrakcji, które oferują Morawy.
W zasadzie przeoraliście tylko dojazdówkę do Moraw.

[Thedio]

Wygląda fajnie na fotkach.
Było trochę podjazdów z tego co widać po wykresie - takich srogich

To tylko tak na wykresie wygląda, trasa bardzo przyjemna.

Ominęliście 90% atrakcji, które oferują Morawy.
W zasadzie przeoraliście tylko dojazdówkę do Moraw.

Jak  to dobrze że się przed sobą tych weekendów tyle ma. Będzie gdzie wracać.

[ślimac]

Najlepiej jesienią - w sezonie winiarskim.

[paweł.70]

Jakoś nie czuję klimatu rowerowego w Czechach, ale fajnie ,że dzielisz się na forum swoimi wycieczkami.

Dzieki

[wojtek]

Zamek w Plumowie i przepaść Macocha powodują pokuszenie. Plus smaczki w postaci tabeli ligi i zabytków motoryzacji.