Cześć, całkiem przypadkiem wpadłem na to forum.
Jestem Przemek 36 lat. W zeszłym roku zaliczyłem z moim rumakiem swoją pierwszą wyprawę rowerową, i oczywiście zakochałem się w klimacie wyprawowym.
Jako zawodnik klasy XXL nie raz widziałem te szydercze uśmieszki i komentarze jak ludzie słyszeli że chcę przejechać rowerem z Świnoujścia na Hel.
Bariery są tylko w naszej głowie a na trasie są tylko kolejne kilometry, kolejni poznani ludzie i niezliczone opowieści.
Miło widzieć że jest więcej takich rowerowych świrów