Składam pierwszy rower elektryczny - porady mile widziane.

[worek_foliowy]

Kupiłem bardzo fajny rower, który nie ma zbytnio sensu Właściwie to sensu w nim bardzo wiele, ale dublują się role posiadanych rowerów. Po długim zastanawianiu stwierdziłem, że będzie idealną bazą na rower elektryczny. Poniżej zamieszczam listę części, ale wątpliwości mam głównie co dosterownika silnika i ewentualnie manetki.


- Silnik: Zamówiłem, ale jeszcze nie dostałem przednią piastę z silnikiem. Silnik jest z czujnikiem Halla i maksymalną mocą 250W - bez szaleństw. Silnik nie posiada hamowania regeneracyjnego - to już trochę bieda.. Sprzedawca nieco trudny w kontakcie, ma za to kury i zapewnia, że takich silników ma więcej. Mam nadzieję, że dostanę, bo zamówiłem już obręcz 28h.

- Bateria: 36V, pojemność nominalna 304Wh lub coś takiego. Jeszcze w drodze do paczkomatu, ale tak ma wyglądać (oczywiście moja jest Chińska)

Coś tam jest z nią nie tak i wyłącza się przy dużym obciążeniu. Cena jednak była atrakcyjna i kupuję jako obudowę, jeśli będzie się dało trochę przejeździć to tylko dodatkowy plus. Znalazłem mikrofalówkę na śmietniku, więc docelowo będę sam mógł profesjonalnie lutować ogniwa.

- PAS - jeszcze nie kupiłem, ale planuję zakupić taki czujnik kadencji

Widzę, że występują wersje z różnymi końcówkami, więc należałby dostosować do sterownika silnika.

- Pojemnik na sterownik: Rozmiar zależny od rozmiaru sterownika, więc wstrzymuję się.


- Hamulce będą szosowe. Nie jestem na 100% czy będzie baranek, czy może prosta kierownica. Możliwe, że wybiorę takie, które nie są w samych klamkach


- Wyświetlacz: Ten wpadł mi w oko - zdaje się być dosyć popularny. Nazwa modelu S866. Coś tam można zmieniać, ustawiać.. Niewiele więcej wiem.

Znowu widzę, że są różnego rodzaju złącza, więc trzeba dopasować do sterownika.

  :icon_exclaim:Teraz najważniejsze:

- Sterownik: Tu właśnie nie mam pojęcia co wybrać. Są dostępne zestawy 250W/350W z wyświetlaczem. Problem polega na tym, że wszystkie zestawy są pod czujnik Halla. Czytałem, że czujnik Halla bywa problematyczny/awaryjny, więc preferowałbym móc używać roweru bez niego. Słusznie?

- Manetka: Warto mieć, czy nie?

[OLDRIP]

- Manetka: Warto mieć, czy nie?

Jeśli masz jechać po krajach, gdzie policja zajmuje się tym serio, to lepiej nie.

[Borafu]

worek nie jeździ, on przerabia 

[worek_foliowy]

Jeśli masz jechać po krajach, gdzie policja zajmuje się tym serio, to lepiej nie.

Ten rower ma służyć tylko do jazdy po bliższej lub dalszej okolicy Krakowa. Czemu nie chcieć manetki to już wiem. Poza łamaniem przepisów - co niespecjalnie mnie obchodzi - manetka zajmuje miejsce na kierownicy i waży.

Za to zalety manetki są dla mnie wielką tajemnicą. Nie mam pomysłu jakie może mieć praktyczne zastosowanie.

worek nie jeździ, on przerabia 

Nie mam czasu na jazdę, bo muszę przerabiać rowery Ale to już dwa ostatnie. Kończą mi się już pomysły i miejsce do przechowywania rowerów. Za to będą to bardziej oryginalne rowery niż pozostałe.

[R_och]

No i tu pojawia się miejsce dla kolejnych rowerów, które będą bardziej oryginalne niż pozostałe.   

[Borafu]

Jak nie ma miejsca to kupowanie rowerów przechodzi w wymienianie rowerów.
W tym wypadku na dziwniejsze, ale to szczegół.

[worek_foliowy]

Jak nie ma miejsca to kupowanie rowerów przechodzi w wymienianie rowerów.
W tym wypadku na dziwniejsze, ale to szczegół.

Nie lubię się pozbywać rowerów, które sam składałem. Poza tym każdy rower ma swoją rolę, więc wymiana musiałaby oznaczać kupno czegoś podobnego. Oczywiście stopniowa wymiana elementów na lepsze jeszcze wchodzi w grę.

No i tu pojawia się miejsce dla kolejnych rowerów, które będą bardziej oryginalne niż pozostałe.   

Ostatnio kupiony rower jest na tyle dziwny, że nic wyraźnie dziwniejszego (a przy tym równie praktycznego) już nie da się kupić.

[olo]

Mi się najbardziej podoba ten biznes plan, taka dobra rozpiska na startup. Jest taki workowy. W moim streszczeniu:

- silnik bieda, bo nie posiada hamowania regeneracyjnego (ale za to sprzedawca ma kury)
- chińska bateria wyłącza się przy dużym obciążeniu (ale za to była tania)
- znalazłem mikrofalówkę na śmietniku
- hamulce szosowe, ale kierownica raczej nie baranek
- wyświetlacz, coś tam można w nim zmieniać, ustawiać, tyle wiem
- sterowniki są pod czujniki Halla, ale ja będę używać bez tych czujników

Jako inwestora by mnie przekonał, co tu się może nie udać? 

[sinuche]

- Silnik: Zamówiłem, ale jeszcze nie dostałem przednią piastę z silnikiem. Silnik jest z czujnikiem Halla i maksymalną mocą 250W - bez szaleństw. Silnik nie posiada hamowania regeneracyjnego - to już trochę bieda.. Sprzedawca nieco trudny w kontakcie, ma za to kury i zapewnia, że takich silników ma więcej. Mam nadzieję, że dostanę, bo zamówiłem już obręcz 28h.

A nie jest tak, że hamowanie silnikiem to kwestia właściwego sterownika?
Z moje znajomości elektroniki wynika, że każdy silnik może pracowac jako prądnica - czyli hamulec.

[zly-sze]

Ja to się przyczepię tylko do tego miejsca na rower. Otóż miejsce na dodatkowy rower się zawsze znajdzie. 

[globalbus]

Problem polega na tym, że wszystkie zestawy są pod czujnik Halla. Czytałem, że czujnik Halla bywa problematyczny/awaryjny, więc preferowałbym móc używać roweru bez niego. Słusznie?

A to da się sterować silnikiem bezszczotkowym bez czujnika Halla? Wydawało mi się, że wszystkie silniczki tego typu wymagają odczytu pozycji.

[OLDRIP]

Oczywiście stopniowa wymiana elementów na lepsze jeszcze wchodzi w grę.

W filozofii zagadnienie to jest znane jako 
https://pl.wikipedia.org/wiki/Statek_Tezeusza

[Dziadek]

Chyba każdy przez to przechodził; ja mam rower kupiony 22 lata temu, z którego została tylko rama.
Mimo to uważam go za tego samego Gianta Allroundera kupionego w Bikemanie za 1399;)

[misiek]

A to da się sterować silnikiem bezszczotkowym bez czujnika Halla? Wydawało mi się, że wszystkie silniczki tego typu wymagają odczytu pozycji.

Zdecydowanie da się sterować bez czujników. Kiedyś faktycznie w silniku musiały być czujniki, obecne regulatory sterują silnikiem bez konieczności odczytów zwrotnych z Halla. Wiem to bo mnóstwo czasu latałem elektrycznymi modelami RC, w których obecnie używane są tylko silniki bezszczotkowe - chociażby w dronach. Do silnika idą 3 przewody, a regulator steruje przełączając kolejne uzwojenia. Przy jednokierunkowych regulatorach zmianę kierunku obrotów silnika uzyskuje się przez zmianę miejscami 2 dowolnych przewodów.   

[globalbus]

Do silnika idą 3 przewody, a regulator steruje przełączając kolejne uzwojenia.

a to nie polega na tym, że ten czujnik i tak tam jest, tylko nie ma wyprowadzeń na zewnątrz? Jak w wentylatorku komputerowym