A ja mam przekonanie, że wątek zboczył na detaliczne manowce. Nie ustaliliśmy, czy @worek ma prąd w garażu?
Moim zdaniem bardziej pasuje tu zwykły silnik elektryczny, ale na baterię ładowaną z dynama.
Eee, coś Worek schodzi nam na psy. Ja to się po nim spodziewałem co najmniej elektryka w którym napęd będzie spalinowy lub przynajmniej mięśniowy, a tu takie coś? Szanujmy się, trzeba dbać o reputację
Mnie nadal ciekawi na czym to wszystko zostanie postawione? Co to za rower, co to za rama? Bo mnie te hamulce szczękowe/szosowe i płaska kiera nadal niepokoją Bo może być jak w przypadku Tarpana Honkera. Napęd złożony z nienajgorszych podzespołów, wsadzony na ramę noo... taką pośledniej jakości
Nie sądzę. No, może jakbyś dołożył koszyk wiklinowy
Z drugiej strony doczytałem teraz, że to jest 8-80 tys. zł W PRZELICZENIU, więc nie da się tego dostać za złotówki (u Worka zawsze widzisz przedstawienie, a nie widzisz rzeczy ). Czyli teraz obstawiam, że to jest jakaś niszowa brytolska marka, tak jak Brompton albo ten sportowy balkonik do chodzenia co był ostatnio Bianchi ma normalną dystrybucję w Polsce, więc nie trzeba sięgać po dewizy.
Wspomaganie do szosówki (jak niektórzy sugerują) wymaga lekkich komponentów.A tu widze silnik z przekładnią (to dodatkowa waga) - 3kg (myślę że realnie więcej).Do kolarzówki wystarczy 100-150W (tylko wspomaganie w "najtrudniejszych momentach podjazdu").I wtedy akumulator może być o mniejszej pojemności - a w konsekwencji i wadze.
Można jeszcze więcej zaoszczędzić na wadze. Przed samą bazą zlotową w sklepie spotkałem gościa na e-bike.Kiedy odjeżdżał zwróciłem uwagę że co prawda ma korbę z zębatką, ale nie ma łańcucha, bo jeździ tylko na prąd