Szlak rowerowy Odra-Nysa

[Ekipa Złamanego Patyka]

Witam,

Poproszę o opinie na temat szlaku "Szlak rowerowy Odra-Nysa".
Jak wygląda spanie na trasie z namiotem?
Jak logistycznie to zorganizować tzn. przewóz rowerów PKP?

[marg]

Klik, klik i...
https://www.znajkraj.pl/szlak-rowerowy-odra-nysa-rowerem-wzdluz-granicy
https://www.rowertour.com/szlak-rowerowy-wzdluz-odry-i-nysy
https://roweremposlasku.pl/szlak-rowerowy-odra-nysa-11-powodow-dlaczego-warto/
https://velomapa.pl/szlaki/szlak-rowerowy-odra-nysa?fbclid=IwAR2Pqxb7mwhdWzJTjv-lqN7HD_1hi_7ddEOJlaMTmcv32Zseqk8hhMTkQKs

itd 

[marg]

Osobiście nie przepadam za jazdą ściśle wyznaczonym jednym szlakiem. W tym przypadku zdecydowanie postawiłabym na urozmaicenia np w postaci Łuku (parku) Mużakowskiego (po polskiej i niemieckiej stronie) i Parku Narodowego Ujście Warty... Po niemieckiej stronie też sporo fajnych terenów rowerowych - np "Szwajcaria Marchijska"

[OLDRIP]

I jeszcze tu

http://bike2.be/wzdluz-nysy-i-odry/

[Król Julian]

Jechałem z córką bodaj dwa-trzy lata temu. Zaczęliśmy w Szczecinie, dalej trochę stroną Polską, trochę Niemiecką wzdłuż Odry. Dolina Miłości, Cedynia, Siekierki, Gozdnica, czyli forsowanie Odry przez IA WP w 1945; i tak do Twierdzy Kostrzyn nad Odrą. Dalej odbiłem w kierunku Parku Narodowego Ujście Warty zaliczając po drodze fort Sarbinowo i nocleg na polach Woodstock .  Republika Ptasia robi rootę. Uwaga prom w Kłopotowie, jeszcze nigdy nie działał. Dalej urocze Ośno Lubuskie, Lubniewice, Łagów i malownicze jeziorka. Powrót i dojazd PKP.
Polecam taka trasę z dzieckiem. Jest łatwa pod względem nawierzchni. Stanowi dobrze wyważony mix między walorami przyrodniczymi i antropogenicznymi.
Wszystkie noclegi realizowaliśmy pod namiotami. Zero problemów. Pierwszy w dolinie Miłości (wiata); 2 - Pola Woodstok, 3 - nad jeziorkiem, gdzieś koło Lubniewic;
Odjazd ze Zbąszynka, jeżeli mnie pamięć nie myli

[Karol]

Prom w Kłopotowie kiedyś działał. Osobiście się nim przeprawiałem.

[Król Julian]

Nie dyskutuję, że może kiedyś działał albo kiedyś tam działa Ja kilka razy planowałem się nim przeprawić i nigdy się nie udało. Zatem z moich doświadczeń, warto założyć wariant Beta w planowaniu na ten prom.

[Karol]

Co do trasy Odra-Nysa.
Jest płaska o dobrej nawierzchni, dobra do jazdy  z dziećmi. Interesująca przyrodniczo, głównie pod względem ornitologicznym. Wzdłuż trasy jest baza noclegowa. Ja nie korzystałem, spałem na dziko.

[Romal]

Właśnie przejechałem ten szlak. Od Bogatyni do Szczecina. Jednym ciągiem (bez noclegu). Mogę go podzielić na trzy etapy:

1. Zittau - Görlitz. Trasa pofałdowana, nawierzchnia asfaltowa lub szutrowa. Obydwa miasta warte zobaczenia. Ogólnie fajnie. Polecam.

2. Görlitz - Forst. Asfalt. Bardzo pokręcony. Czasem jedziemy blisko rzeki, czasem daleko od niej. Szlak jak tylko może, tak omija ulice. Czasem robi to zupełnie bez sensu. Takie skakanie z prawa na lewo, byle tylko ulicą nie pojechać. Przebieg trochę bezsensowny, ale nadal ładnie.

3. Forst - Szczecin. Kilometry walów przeciwpowodziowych. Nuuuda. Jakbym miał to jechać z sakwami, to bym umarł z nudów. Jedzie się gładko, wszystko wyasfaltowane, ale nudno.

[Borafu]

Dla "odnudzenia" warto zboczyć 15km od Odry do Niederfinow, gdzie znajduje sie podnośnia dla statków (a tak dokładnie to dwie).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Podno%C5%9Bnia_statk%C3%B3w_Niederfinow

W zależności od zainteresowań i czasu można obejrzeć z zewnątrz albo przepłynąć się statkiem z podnoszeniem po drodze.
Różnica poziomów 36 metrów.
Są też lody, kawa, jedzenie i takie tam.

Okolica też fajna bo to jest przełom Odry i te 36 m różnicy poziomów widać.

[MaciekK]

Jak po stronie niemieckiej ze spaniem na dziko? Dostał ktoś mandat?

[Romal]

Jak po stronie niemieckiej ze spaniem na dziko? Dostał ktoś mandat?

Nie zdarzyło mi się. Raz zjawił się jakiś leśniczy i był bardzo zły i kazał zwijać namiot. Ale było to rano, więc nie było problemu. Jeżdżąc po Niemczech często widuję biwakujacych na dziko nad jeziorami. Przy Odrze wygląda to podobnie. Wychodzi na to, że zakaz zakazem, a z jego respektowaniem jest różnie, nawet wśród miejscowych.

[sinuche]

Podobnie jest nad Dunajem, jak jechałem wzdłuż, z Ratyzbony do Widnia, to często widzialem wędkarzy na nocnych łowach, z namiotami. Rozbijałem sie nad rzeką, lepiej było na terenach zalewowych, wałach, fajne wykoszone łączki.

[MaciekK]

Dzięki za info, chyba się przymierzę na jakiegoś przedłużonego weekendu.

[podjazdy]

W Niemczech jest bardzo popularne myślistwo, więc warto się rozejrzeć, czy nie ma ambon w pobliżu. Ja kiedyś na Rugii miałem nieprzespane dwa noclegi, bo strzelali na potęgę, a to było latem właśnie. Zaczęli w nocy, więc wieczorem wydawało mi się, że te ambony nie będą używane  Tam mają numerowane ambony i system rezerwacji, więc można się zdziwić, gdy o 2 rano zaczyna się kanonada. Bardzo popularne są weekendowe polowania. W dzień odpoczynek, w nocy strzelanie