Autor Wątek: Edge 1040  (Przeczytany 44988 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Edge 1040
« 9 Cze 2022, 21:18 »
No to z takimi ustawieniami 30h to jest doskonały wynik, 530 i 830 są chyba trochę wydajniejsze prądowo niż 1030, jednak różnica w wielkości ekranu swoje robi.

Ale to też zależy od egzemplarza pewnie i tego czy nowy czy już powiedzmy 2-3 letni (bo wraz z czasem i stopniem używania bateria zmniejsza pojemność i wydajność). Marcin Koseski na RTP też jak pamiętam używał E530 i chwalił czas pracy, ale on jechał właśnie na trybie oszczędzania baterii i wyciągał na tym jakieś duże liczby

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Edge 1040
« 10 Cze 2022, 08:16 »
Ciekawa propozycja, szczególnie dla posiadaczy Wahoo i Karoo, bo ostatnio nie ma maratonu by te urządzenia jakiegoś numeru nie wykręciły. Tutaj opinia zwyciężczyni Podróżnika wśród kobiet Sylwii Kowalskiej:

Z perspektywy obsługi mety to wyrażenie "Wahoo urwał/stracił ślad/wyłączył się" odmieniane było przez zawodników przez wszystkie przypadki i przerywane jedynie bluzgami ;-)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Edge 1040
« 10 Cze 2022, 14:35 »
Namówiłeś

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Edge 1040
« 10 Cze 2022, 14:46 »
Z perspektywy obsługi mety to wyrażenie "Wahoo urwał/stracił ślad/wyłączył się" odmieniane było przez zawodników przez wszystkie przypadki i przerywane jedynie bluzgami ;-)

No właśnie ostatnio z tymi Wahoo to jest jakaś katastrofa, co maraton to jest już ileś osób co ma z nimi problemy. Bo kiedyś Bolt czy Elemnt słynęły z niezawodności, przecież z tym jeździli wielodniowe ultra Michał Więcki i Ricardo. Problem dotyczył jedynie nowego Roama, gdzie po 300-400km z reguły urządzenie się wieszało i trzeba było robić recovery trwające z 15min.

Ale teraz wygląda, że dotyczy to tak samo i Boltów. Nie wiem czy po prostu nowa partia tych urządzeń ma coś od strony hardware zepsute (np mniejsza pamięć), albo zepsuli to update'ami oprogramowania, w takim przypadku pytanie czy w Wahoo da się wrócić do starszego firmware . W Garminie jest to możliwe, ale dość upierdliwe.

Offline Mężczyzna marcin_g

  • Wiadomości: 725
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 04.06.2018
Odp: Edge 1040
« 11 Cze 2022, 00:46 »
ostatnio z tymi Wahoo to jest jakaś katastrofa (...)
Ale teraz wygląda, że dotyczy to tak samo i Boltów. Nie wiem czy po prostu nowa partia tych urządzeń ma coś od strony hardware zepsute (np mniejsza pamięć), albo zepsuli to update'ami oprogramowania, w takim przypadku pytanie czy w Wahoo da się wrócić do starszego firmware . W Garminie jest to możliwe, ale dość upierdliwe.

To nie kwestia hardware bo jeździłem z tym samym boltem wiele lat i nigdy nie miałem problemów, może nie trasy typu MRDP, ale po kilkaset kilometrów i 24h+. I teraz na MP2022 w okolicach 300km też zaliczyłem restart i to dosłownie 15 minut po koledze z grupy, też z boltem. Ewidentnie jakiś bug.

Problem z downgradem jest taki, że wahoo od jakiegoś czasu nie bardzo pyta czy robić upgrade firmware tylko sobie go robi i już.

Dzisiaj usunąłem z urządzenia ponad 500 przejechanych i zapisanych tras, pewnie pomóc nie pomoże ale zobaczymy...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Edge 1040
« 11 Cze 2022, 14:19 »
Problem z downgradem jest taki, że wahoo od jakiegoś czasu nie bardzo pyta czy robić upgrade firmware tylko sobie go robi i już.

To jest bardzo słabiutkie podejście, można powiedzieć standardy jak w Windowsie czy Google :P. Ostatnio jakiś update w Chromie zrobili, przez który mi się przeglądarka na wielu stronach rozjeżdża. W Garminie jest wybór, ściąga update automatycznie, ale o uruchomienie zawsze prosi i bez zgody właściciela to nie ruszy. I to kluczowa sprawa, żeby użytkownik decydował o tym czy chce przeprowadzić update, bo już wiele widziałem różnych programów czy aplikacji skopanych w ten sposób. Ale niestety coraz powszechniejsza jest praktyka wymuszania owej aktualizacji, tylko dziwi, że takie numery robi Wahoo, które się wybiło na tym jak to jest "frontem do klienta". Ale jak widać wraz z większą masowością widać tam już typowe zachowania korporacyjne.

A jeśli update jest w pełni automatyczny, to robienie downgrade (nawet jak wykonalne) mija się z celem, po każdej synchronizacji będzie z powrotem nowe oprogramowanie. A tu wiele wskazuje, że jest to właśnie kwestia oprogramowania, bo ten bug raportują również i osoby ze starszymi Boltami, gdzie kiedyś problem nie występował. Widać dołożyli część oprogramowania z Roama do innych urządzeń. I mają to gdzieś, bo liczba ludzi używających takie komputerki na ultra jest przy ogóle kolarzy znikoma.

Online Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5066
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Edge 1040
« 4 Lip 2022, 16:24 »
- w dzień podświetlenie 0% w nocy przełączam na 10%
(...)
- reszta wodotrysków typu wyłączona w tym sparowanie z telefonem, bluetooth, wifi.

Nakierowałeś mnie tym postem, żeby wyłączyć automagiczne dostosowywanie podświetlenia i wyłączać podświetlenie w dzień, a w nocy dawać 10%. Jak się okazuje, takie ustawienie i odłączenie telefonu bardzo poprawia czas pracy bakterii. Tak też sobie ustawiłem ostatnio, do tego sparowany czujnik mrówka+. W nocy podświetlenie cały czas włączone (ale noc bardzo krótka).

Zaczynałem z 95% naładowania. Po niecałych 27h miałem jeszcze 15%.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Edge 1040
« 22 Lip 2022, 20:30 »
Coś czuję, że sobie kupisz Solara. Będziemy mieli recenzję z pierwszej ręki.

I choć się zarzekałem, że nie będę się spieszyć to nie wytrzymałem ;)
Tak więc moja recenzja porównawcza ze starszym flagowcem Garmina, czyli Edge 1030. Urządzenie testowałem na krótkich jazdach po mieście i 4-dniowym wypadzie na Litwie, gdzie używałem Edge 1040 Solar.

Temperatura:
W skrócie działa to bardzo słabo, na zmiany termometr w urządzeniu reaguje bardzo szybko, przez co bardzo skacze i błyskawicznie się nagrzewa. W porównaniu do Edge 1030 przy słonecznej pogodzie pokazuje ok. 4 stopnie więcej (już po uwzględnieniu zaniżania przez E1030 o ok. 2 stopnie), przy chłodnej z kolei 2 za mało. Na długiej trasie lepiej to wygląda, pęd powietrza schładza urządzenie i odczyty są realniejsze, ale jak staniemy to odczyty szybko rosną.

Więc pomiar temperatury to w porównaniu z E1030 zupełna porażka. Niby można powiedzieć funkcja poboczna, ale ja akurat tego dużo używam i mnie brak dokładności w tym zakresie bardzo irytuje. W E1030 temperatura może nie była idealna, ale przede wszystkim był to odczyt stabilny, zaniżał o ok. 2 stopnie, ale można było na tym odczycie polegać. Niezrozumiałe jest dla mnie podejście Garmina do tego tematu - spieprzyli coś co działało. Można też zrozumieć, że ciężko jest zrobić pomiar temperatury wewnątrz urządzenia - ale przecież Garmin ma w ofercie zewnętrzny czujnik Tempe, tylko Edge go nie obsługuje...
Można to obejść korzystając z pola Garmin IQ oferującego pomiar z Tempe - i to jest obecnie jedyna  droga by mieć sensowny odczyt temperatury z tego urządzenia (wydając kolejne prawie 200zł na czujnik). Ale jedyne takie pole obecnie dostępne pod E1040 mierzy bodajże raz na 5min odczyt z czujnika, a to za duży interwał.


Nawigacja i mapa
- przy jazdach w mieście pojawiły mi się dwa bardzo irytujące bugi. Pierwszy to mapa przy próbie przewijania na urządzeniu blokowała się tak mniej więcej w 50-60% prób, widać to na tym filmiku:


Mapa nie wczytuje kolejnego obszaru, wraca do miejsca kursora. Występowało to na różnych mapach, wygląda mi to na jakiś problem z grzaniem się procesora, bo najczęściej występuje to w pomieszczeniu. Z kolei na trasie na Litwie problem praktycznie nie istniał, raz czy dwa razy może się pojawiło na wiele przewijań mapy.

- drugi bug był dużo gorszy, praktycznie dyskwalifikujący urządzenie. Przy nawigowaniu po śladzie i zjechaniu z niego pojawiał się alarm i monit o ponownym przeliczeniu trasy po czym próbując przeliczyć urządzenie się zawsze restartowało, by tego uniknąc przy każdym zjechaniu z trasy trzeba było ręcznie wyłączać ślad, co jest na dłuższej trasie absurdem. Grzebałem wszystkimi opcjami ustawienia tego przeliczania, tras i alarmu, zmieniałem używane mapy - i w końcu zaczęło to działać jak powinno. Ale nie mam pojęcia czemu, bo wcześniej przy identycznych ustawieniach to nie działało - co budzi mój spory niepokój czy to nie powróci gdy np. wgram jakąś mapę itd. Ale alarm zejścia ze śladu nie działa jak powinien - dobrze funkcjonuje tylko przy włączonym przeliczaniu trasy, wtedy jest sygnał dźwiękowy i monit o przeliczeniu. Przy wyłączonym przeliczaniu pojawia się tylko mały napis na ekraniku u góry i zaraz znika, nie ma sygnału dźwiękowego, nie ma jak w E1030 napisu pozostającego na ekranie aż go użytkownik usunie. Więc przegapić to nietrudno.

- plusem jest to, że trasę przelicza szybciej niż starszy model, szybciej też łapie ślad po powrocie nań.

- samo przewijanie mapy jest w E1040 wygodniejsze z powodu IMO lepiej i czulej działającego dotyku. Natomiast E1040 wcale nie ma szybszego procesora niż 1030, powiedziałbym, że jest nawet wolniejszy. Widać to przy mapie na dużym zoomie np. w mieście. Ta sama mapa trochę szybciej wczytuje się w E1030, ale nie jest to znacząca różnica.

Autopauza
- bardzo irytujący symbol graficzny, gdy staniemy urządzenie wywala na cały ekran symbol pauzy, a reszta ekranu jest lekko przyciemniona. W 1030 był krótki symbol pauzy, zaraz znikał - i to było świetne rozwiązanie. A tu mamy takie coś pozostające na ekranie aż do ruszenia, gdy naciśniemy palcem to na chwilę znika, ale zaraz powraca:


- przy jeździe bez czujnika prędkości, na samej prędkości z GPS autopauza działa dramatycznie słabo, ma potężne opóźnienie, czasami rzędu nawet 10 sekund. W mieście widać to najlepiej, na trasie ok. 7km przez to nabiło 200m dystansu więcej niż 1030. Tutaj to Garmin ośmieszył się IMO mocno, bo przypomnę, że urządzenie jest reklamowane jako pierwsze na rynku posiadające super dokładny GPS "Multi-GNSS Multi-Band". I co nam po tym, że jest dokładne jak z autopauzą sobie zupełnie nie radzi. A ta większa dokładność to taki trochę bajer, szybciej łapie fixa i może jest deczko dokładniejszy niż E1030, ale ten miał te wartości w zupełności wystarczające. To już potrzeba bardzo szczególnych warunków by to zrobiło różnicę, np. głęboki kanion, ewentualnie takie miasto jak Nowy Jork z dużą ilością bardzo wysokich wieżowców (choć tam sądzę, ze E1030 poradziłby sobie bez problemu

- przy jeździe z czujnikiem prędkości autopauza reaguje poprawnie, natomiast w trakcie trasy na Litwie regularnie zdarzały mi się krótkie zerwania łączności z czujnikiem trwające 1-3 sekundy. Urządzenie nagle traci sygnał z czujnika, wrzuca więc autopauzę, po czym za chwilę normalnie działa. I trafia się to tak średnio ze 20-30 na cały dzień jazdy, więc już irytuje. W E1030 to było bardzo rzadkie, wynikało z tego że na niektórych typach nawierzchni czujnik na kole czasem takie sekundowe przerwy robił. Nie wiem czy ten bug nie ma jakiegoś związku z używanym równolegle czujnikiem mocy, czy to jakoś nie zakłóca odczytu prędkości, bo niemal zawsze owo sekundowe zerwanie pojawia się gdy puszczę korby, a jak nimi ruszę to zaskakuje (czyli gdy zacznie przesyłać dane czujnik mocy)

Czujniki

Testowałem tylko czujnik prędkości i mocy. O prędkości i krótkich zerwaniach połączenia napisałem wcześniej, natomiast z czujnikiem mocy Inpeak też był problem. Bardzo słąbo działało to na ANT, wartości zupełnie niewiarygodne, zresztą szybko zrywało. E1030 nie miał z tym samym czujnikiem żadnego problemu, natomiast z E1040 można używać jedynie łączenia po Bluetooth, które czujnik na szczęście też oferuje. I to działa już normalnie i stabilnie. Ale nie wiem czy to nie ma jakieś wpływu na zerwania sygnału prędkości, jeszcze to będę musiał potestować

Czytelność ekranu

- generalnie jest z tym dobrze, układ fontów może nawet deczko bardziej przejrzysty. Trochę się bałem, że lekko ciemniejszy ekranik wersji solarnej może być problematyczny, ale nic to nie przeszkadza. Natomiast źle są zaprojektowane niektóre pola danych. Przede wszystkim czas jazdy oraz czas całkowity. W E1030 było to bardzo sensownie - czas do godziny był pokazywany w minutach i sekundach, powyżej godziny w godzinach i minutach. A tu po przekroczeniu godziny mamy malutką, słabiutko czytelną cyfrę od godzin:


Pomysł absurdalny, bo na co komu wiedza o ilości sekund na trasie liczonej w godzinach? To ma może znaczenie na krótkich interwałach, dlatego stare rozwiązanie było optymalne, nie wiem po jakiego grzyba to zmieniono.

- druga sprawa trochę mnie irytująca to pole danych "dystans do celu". Tu przy dystansie trzycyfrowym odczyt jest z dokładnością do 10m, nie 100m jak w E1030. Przez to te cyferki są sporo mniejsze i gorzej czytelne, choć to już bardziej kwestia gustu, widać to na fotce z autopauzą. Znowu - dokładność do 10m nie jest tu potrzebna, 100m zupełnie wystarczy, a pozwoli to na większe cyferki.

Nachylenie

Tu jest niestety bardzo słabiutko. W E1030 pomiar nachylenia działał niemal idealnie, ale w E1030 Plus oraz bodajże serii E530/830 zepsuto mocno ten algorytm, w E1040 jest tak samo słabo. Garmin postawił na "wygładzenie" danych i uśredniony pomiar z bodajże 15 sekund. Efekt tego jest taki, że urządzenie załapuje właściwe nachylenie z dużym opóźnieniem, rzędu 10 sekund później niż E1030. Na krótkich górkach (jakich miałem dużo na tym wyjeździe na Litwę) te 10 sekund robi ogromną różnicę, jedziemy ściankę 5-6%, a na urządzeniu ledwie 2% i powoli wzrasta . W teorii na większych podjazdach powinno być lepiej, ale również wiele dużych podjazdów wygląda tak, że są tam zmienne nachylenia, raz większe, raz mniejsze

Nowe funkcje

Nieźle rozbawił mnie pomiar Staminy, czyli można powiedzieć wytrzymałości, czy energii. Pierwszego dnia wyjazdu, gdy miałem do zrobienia aż 290km - Edge najwyraźniej uznał mnie za cienkiego Bolka i moją wytrzymałość oszacował na 75km, przez resztę trasy miałem taki obrazek  ;)


Ale przejechawszy te 290km najwyraźniej zdobyłem u Edge'a odpowiedni szacunek, bo po tym mnie już ocenił na lekko ponad 300km  :lol:. To tak dobrze pokazuje niedokładności algorytmów od takich szacunków (liczone to jest z naszych wcześniejszych aktywności, czasu przerw oraz aktualnej mocy i tętna na trasie). Na dystansach ultra taka funkcja nigdy dobrze nie będzie działać, bo jest nie do oszacowania na ile nam energii pozostało. Natomiast może to sporo wnosić na krótszych trasach, gdzie się jedzie blisko progu, utaj sporo precyzyjniej da się określić moment odcięcia.

Kursy (ślady)
j - lepsze menu kursów, z mini-mapką śladu, działa to szybko i sprawnie można kursy przeglądać. Podobnie jest z wgrywaniem śladu na Garmina, idzie to bezproblemowo.

- wreszcie pojawiła się bardzo istotna możliwość, której brakowało we wszystkich wcześniejszych Edge'ach - czyli wgrywanie nowego śladu w trakcie trwania aktywności. Wcześniej trzeba było ślad najpierw zakończyć by móc dokonać synchronizacji, co było bardzo irytujące, teraz można normalnie dodać ślad w trakcie trwania aktywności

- tworzenie śladu na urządzeniu. Tu jest IMO gorzej. O ile generalnie dotyk jest lepszy niż w E1030 to akurat przy tej funkcji słabo działa, by zaznaczyć punkt śladu trzeba precyzyjnie i w odpowiedni sposób nacisnąć ekran, co nie jest takie oczywiste. Ale to już funkcja dla zaawansowanych użytkowników, podejrzewam, że większość użytkowników Edge nawet nie wie, że mają taka możliwość ;). Przy możliwości synchronizacji w czasie aktywności można równie dobrze stworzyć ślad na komórce i go szybko przerzucić.

Bateria
I na koniec najważniejsze, bo czas pracy urządzenia to jest parametr, który dla wielu osób, szczególnie tych jeżdżących ultra czy dłuższe wyprawy jest kluczowy, to był główny powód dla którego zdecydowałem się na zakup. Jako osoba jeżdżąca zarówno ultra jak i dłuższe wyprawy, gdzie z dostępem do prądu jest różnie - do tego parametru przywiązuję dużą uwagę.

W skrócie - Edge 1040 Solar w tym zakresie po prostu rozwala system. Przez 4 dni wyjazdu na Litwę zrobiłem 896km i wróciłem z 46% baterii, to jest poziom nieosiągalny nawet w połowie dla innych urządzeń. Urządzenie było używane w pełnym trybie, na najmocniejszym GPS, bez podświetlenia, bez trybu oszczędzania baterii (który w E1040 działa tak, że nie wyłącza ekranu).

Czas czystej jazdy na całym wyjeździe to było 35,5h, a czas brutto ok.46h (gdy urządzenie było włączone, choć na dłuższych przerwach w trybie uśpionym). Nominalny czas pracy urządzenia to 45h, a ja po takim czasie miałem jeszcze 46% baterii.

Choć trzeba brać pod uwagę, że na ultra będzie to wyglądać inaczej, takie cyfry będą nieosiągalne. Dochodzi kilka czynników - nocą nie będzie bonusu z ładowania solarnego, a będą straty ze względu na podświetlenie i niską temperaturę. Też z pogodą różnie bywa, ja na Litwie miałem sporo słońca - pierwsze 2 dni to chmury przeplatane ze słońcem, kolejne 2 to już słońce cały dzień. Z moich obserwacji wykresu siły ładowania wynika , że najlepiej z ładowaniem jest w godzinach gdy słońce jest najwyżej - tak od 10 do 17, wcześniej i później już ta intensywność ładowania wyraźnie spada. Też ważna jest pora roku - lipiec czy czerwiec to sa najbardziej "wydajne" pod tym kątem miesiące, we wrześniu i dzień będzie krótszy i czas ekspozycji na mocne słońce. Przy czym warto dodać, że urządzenie dalej ładuje się od słońca też, gdy jest wyłączone lub uśpione, więc możemy je trochę doładować np. na biwaku

Parametry ładowania słonecznego jakie mi Edge pokazywał oscylowały od 1,5 do 2h zysków dziennie - ale to są tylko niedokładne szacunki czasu pracy, lepiej jakby to było podawane w wartościach uzyskanej ilości prądu, w mAh. Niewątpliwie opcja ładowania solarnego wnosi sporo, to nie zegarek z małym ekranikiem, tu ekran jest spory i dobrze wystawiony na słońce.

Przy czym trzeba tu zaznaczyć, że te niesamowite czasy pracy urządzenie uzyskuje przy mniejszej baterii niż E1030, 1800mAh wobec 1900 mAh, pod tym względem to Garmin dokonał prawdziwego cudu, wyciskając z tak małej baterii aż taki czas pracy. Dla porównania Karoo 2 posiadający baterię 2500mAh daje czas pracy zaledwie 10-12h.


Ładowanie tradycyjne - trochę dziwnie to działa, podłączony do prądu E1040 włącza się i wtedy się ładuje z prędkością ok. 700mA, więc naładuje się w ok. 2,5h, nie 4h jak E1030. Ale jak go w czasie ładowania wyłączymy (a ekran i tak zostaje wtedy lekko podświetlony) to wtedy prędkość ładowania spada do zaledwie 300mA, więc trzeba będzie prawie 6h. Niewątpliwie jakiś kolejny bug w tym zakresie.



Czy warto dać za to urządzenie aż tyle pieniędzy - to każdy odpowiedzieć musi sobie już sam. Ja w każdym razie z zakupem radzę poczekać przynajmniej z 6 miesięcy, a najlepiej koło roku. Sam tu ostrzegałem przed za szybkim zakupem ze względu na potencjalne bugi- i boleśnie się przekonałem, że miałem w tym zakresie rację. Urządzenie jest pełne rozmaitych irytujących bugów i niedociągnięć. Za rok, gdy zostanie połatane ilomaś update'ami pewnie będzie to sprawnie działający sprzęt, dokładnie tak samo było z E1030, w chwili wypuszczenia na rynek też była masa problemów. Garmin dalej swoich klientów traktuje jak darmowych testerów, a na rynek wrzuca urządzenie za słabo przetestowane.

Inna sprawa, że ja jestem zaawansowanym użytkownikiem, korzystam z wielu funkcji jakie urządzenie daje, dlatego bardziej od innych irytują mnie liczne niedociągnięcia. Użytkownik oczekujący podstawowej funkcjonalności myślę, że oceni urządzenie sporo lepiej



Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Edge 1040
« 25 Lip 2022, 16:02 »
- wreszcie pojawiła się bardzo istotna możliwość, której brakowało we wszystkich wcześniejszych Edge'ach - czyli wgrywanie nowego śladu w trakcie trwania aktywności. Wcześniej trzeba było ślad najpierw zakończyć by móc dokonać synchronizacji, co było bardzo irytujące, teraz można normalnie dodać ślad w trakcie trwania aktywności
Alleluja, ileż trzeba było na to czekać! Taka podstawowa wydawałoby się funkcjonalność... Czekam na update 530, może to wprowadzą...

Przez 4 dni wyjazdu na Litwę zrobiłem 896km i wróciłem z 46% baterii
:o

Online Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5066
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Edge 1040
« 25 Lip 2022, 16:27 »
- wreszcie pojawiła się bardzo istotna możliwość, której brakowało we wszystkich wcześniejszych Edge'ach - czyli wgrywanie nowego śladu w trakcie trwania aktywności. Wcześniej trzeba było ślad najpierw zakończyć by móc dokonać synchronizacji, co było bardzo irytujące, teraz można normalnie dodać ślad w trakcie trwania aktywności
Alleluja, ileż trzeba było na to czekać! Taka podstawowa wydawałoby się funkcjonalność... Czekam na update 530, może to wprowadzą...

Też własnie w ostatni weekend w 530 z tym walczyłem. Strasznie wkurzające. Ale poza bakterią, to szału tu nie ma tyłka nie urywa...


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Edge 1040
« 25 Lip 2022, 16:55 »
Też własnie w ostatni weekend w 530 z tym walczyłem. Strasznie wkurzające. Ale poza bakterią, to szału tu nie ma tyłka nie urywa...

Bo też i nie bardzo jest co tu nowego wymyślić, w sumie wszystkie możliwe funkcje rowerowe miały już wcześniejsze Edge.

Więc nowe urządzenia powinny mieć właśnie zoptymalizowane stare funkcje. Tutaj ta bateria sporo wnosi w zastosowaniach długodystansowych, można się pokusić o zrobienie maratonu 1000km bez ładowania. Szkoda, że po staremu jest kupa bugów i pewnie trzeba będzie trochę czasu poczekać aż zacznie to działać na oczekiwanym poziomie.

Można oczywiście pójść w możliwość obsługi SIM, jak Karoo, ale to zupełnie nie idzie w parze z optymalizacją baterii - albo jedno, albo drugie. Więcej aplikacji, oznacza większe zużycie prądu. I żeby działały na sensownym poziomie to wymagają mocniejszego procesora. Tak jak Karoo, który procesor ma mocniejszy, ale kosztem dużo krótszego czasu pracy. A Garmin postawił tu na inna filozofię urządzenia, mnie osobiście to jak najbardziej pasuje. Nie pasuje mi ani Karoo (karta SIM, mocny procesor, ale słabiutki czas pracy), ani Wahoo (silne zintegrowanie z komórką). Garmin natomiast działa jako w pełnie niezależne urządzenie, w sumie można i tej komórki nawet nie używać zgrywając ręcznie pliki kablem (choć oczywiście mało to wygodne).

Zapomniałem jeszcze w tej recenzji dodać, że można konfigurować urządzenie na komórce, programować na niej ekrany danych - co jest wygodniejsze niż bezpośrednio na urządzeniu, tego nie było w starszych modelach.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Edge 1040
« 25 Lip 2022, 16:56 »
W 530 nie da się czasowo zastopować aktywności?
W Fenixach wystarczy wykorzystać "resume later", wtedy zegarek wraca do ekranu zegarka i działa synchronizacja.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Edge 1040
« 25 Lip 2022, 16:57 »
Nie, można tylko zapauzować, ale wtedy synchronizacja nie działa.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Edge 1040
« 25 Lip 2022, 17:22 »
Garmin robi świetne rzeczy, a potem zostawia coś takiego.
Mój chyba ulubiony "not a bug, feature" to training load.
Nie dość, że przelicza się to w urządzeniu, to jeszcze jeśli ono się nie zsynchronizuje danego dnia, to nie dostaniemy danych dla danego dnia. No i na każdym urządzeniu pokazuje co innego...
Wracam do jeżdżenia.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Edge 1040
« 25 Lip 2022, 19:52 »
Ale pod tym względem to dużo lepszy jest współczynnik TSS przyjęty ogólnie w środowisku, tylko to wymaga pomiaru mocy. I Garmin też to oblicza i bez jakiś bugów.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum