Edge 1040

[Wilk]

kolejnej osobie padł 1040 na trasie, tym razem Czarek Urzyczyn stracił nawigację na North4000.
ciekawe czy wstanie nawigacja

To by musiał sam Czarek powiedzieć co tam było. Ale widzę na zdjęciu że mu już ten Garmin działa, choć chyba kupił też Etrexa. Może wystarczyło zrobić twardy reset. Ja mam mnóstwo deszczu na trasie i zero problemów.

Natomiast jest faktem, że w 1040 jest zupełnie skopana zaslepka gniazda USB. Bo są pod nią otwory wysokosciomierza - więc i tak woda się tam dostaje i cały czas siedzi.

[Wilk]

I niestety padł również i mój Edge 1040 
Na deszczowym PGR działał bez większych problemów, natomiast gdy ładowałem go po imprezie zamroził się, a po restarcie już nie wstał. Nic nie pomaga - ani podłączenie do gniazdka, ani do garminowskiego powerbanka, ani zwykły restart, ani master reset.

Szczęście w nieszczęściu, że nie zdechł na imprezie, niemniej taka możliwość, że urządzenie pada w sumie nie wiadomo z czego jest mało fajne. Natomiast to co zaobserwowałem w ostatnim okresie - parę razy urządzenie się zawieszało (zamrożenie) i trzeba je było restartować, parę razy również samo się restartowało. Tego wcześniej w tych ilościach nie było, więc najbardziej prawdopodobną opcją są tu problemy wywołane przez najnowsze firmware, które moim zdaniem są fatalne. A od wypuszczenia ostatniej wersji 17.29 minęły aż 3 miesiące, więc możliwe że pracują nad poważniejszymi zmianami w tym zakresie, a przynajmniej tak można się połudzić 

[Semper]

Wilku, zastanawiam się jak poprawić sytuację ze zliczaniem wysokości i pokazywaniem aktualnego nachylenia w przypadku deszczu. Wiesz może czy istnieje jakaś apka garminowska, która pokazuje aktualne wzniesienie nie z barometru, ale np z mapy? Jest taka, która pokazuje dane z gps, ale to raczej niezbyt dokładne narzędzie.

[Wilk]

Nie słyszałem o czymś takim.
Myślę, więc że pozostaje jedynie korekcja wysokości jaką oferuje część serwisów typu Strava - ale to już po przejechaniu możemy sobie np. urealnić "wysokościówkę" w tym czasie gdy wysokościomierz był zalany, natomiast nie w trakcie.

W trakcie - to myślę, że pozostają tylko próby osłonięcia urządzenia tak by nie zamakał czujnik barometryczny, np pełny pokrowiec, owienięcie folią. Niestety to już jest pełne druciarstwo i mocno upośledzi używanie urządzenia, nie tak to powinno być. W 1040 ten czujnik jest fatalnie pomyślany, w ogóle cała ta zaślepka osłaniająca gniazdo USB i gniazdo czujnika barometrycznego, nic nie daje, a wręczo pogarsza sytuację. Bo od dołu i tak są dziury przez które woda się dostaje, a klapka powoduje, że woda tam dłużej stoi.

[Semper]

Czy to jest jakaś wyższa, tajemna wiedza z miejscem montażu czujnika tak, żeby nie zalewała go woda?
W każdym razie potestuję, może w przyszłym tygodniu, poniższe apki:

https://apps.garmin.com/en-US/apps/4ba938ba-1827-49e1-85cf-ed7a1b126cab#0

https://apps.garmin.com/en-US/apps/dab102f5-7172-49e4-9b46-b726a760e2ac#0

[Wilk]

Ale z opisów wynika że te apki nic nie zmienią w tym temacie.

To są apki powstałe w odpowiedzi na narzekania o złym obliczaniu przez Garmina chwilowego nachylenia (i jego za dużego opóźnienia). Ale z opisów wynika, że dalej bazują na danych z czujnika barometrycznego, po prostu jest inny algorytm obliczania nachylenia niż ten w Garminie. Ale na zalanie czujnika to nic nie pomoże, bo w tym przypadku dane do obliczeń będą fałszywe.

Coś by w tym zakresie zmieniła jedynie apka korzystająca z wysokości GPS zamiast wysokości z czujnika barometrycznego, ale nie wiem czy coś takiego istnieje. Poza tym korzystanie z wysokości GPS też ma swoje minusy, jej pomiar jest mniej dokładny, bardziej skacze. Choć tu sporo zależy od urządzenia i tego jaki wariant łączności z satelitami wybierzemy. Najsilniejszy GPS w serii 40 jest naprawdę dokładny, miałem krótką awarię czujnika prędkości i jadąc na prędkości z GPS widziałem zauważalnie większą dokładność niż na starszym rozwiązaniu, gdzie te skoki o 1-2km/h były cały czas.

[Semper]

Fakt. Znalazłem jeszcze coś takiego:
https://apps.garmin.com/pl-PL/apps/8437d28f-8032-4f99-926b-3fe6940aa6e4#0
może to będzie działało w przypadku aktualnego nachylenia. Wieczorem poszukam jeszcze czegoś co zlicza wszystkie przewyższenia z danych gps.

[worek_foliowy]

Szykuje się trzecia zmiana nawigacji w tym roku. Kupiłem tanio Edge 1030 Plus, mam nadzieję za podobną kwotę odsprzedać zwykłe 1030.

Czy czas działania 1040 jest faktycznie dużo lepszy od 1030+?

[Wilk]

I niestety padł również i mój Edge 1040 

Minęło ledwie 8 dni od reklamacji - i dostałem nowe urządzenie. Pod tym względem to wielki plus dla Garmina - zero problemów, zero jakichkolwiek prób zwalania na winę użytkownika. Firma bierze na siebie odpowiedzialność za zepsuty sprzęt i wymienia na nowy. Przy czym gwarancja biegnie od nowa, 2 lata obowiązuje nie od daty zakupu, a od daty wymiany na nowe urządzenie.

To, podobnie jak w przypadku Therm-a-Resta jest poważne podejście do sprawy, płaci się za produkt duże pieniądze, ale oprócz urządzenia dostajemy w pakiecie prawdziwą opiekę gwarancyjną producenta, a nie wypinanie tyłka jak w przypadku np. Apidury.

[Król Julian]

To, podobnie jak w przypadku Therm-a-Resta jest poważne podejście do sprawy, płaci się za produkt duże pieniądze, ale oprócz urządzenia dostajemy w pakiecie prawdziwą opiekę gwarancyjną producenta,

Szczerze, to wolałbym produkt, który nie musi korzystać z tej "prawdziwej opieki gwarancyjnej"

A odnośnie Garmina to potwierdzam. Dwa razy reklamowałem zegarek biegowy z dawnych jeszcze linii Foreruner 305. Raz przestał działać głośniczek, taki tylko beeep robiący. Wymienili bez szemrania. Drugi raz zapomniałem, zę ten zegarek nie jest wodoodporny i wykąpałem się w nim w rzecze. To może jeszcze by nawet przeżył, ale później były zawody i chciałem szyko go wysuszyć więc położyłem na desce rozdzielczej samochodu, za szybą. Skończyło się wylaniem ekranu ciekłokrystalicznego.
Wysłałem go do Garmina, spodziewając się odpowiedzi, że gwarancja nie obejmuje głupoty użytkownika, i nawet bym się nie pogniewał na taka odpowiedź. Ku mojemu zdumieniu - dostałem kolejny zegarek.
To było coś niesamowitego, bo w drugim przypadku to była tylko i wyłącznie moja wina, do tego tak oczywista, ze musieli zdawać sobie z tego sprawę.

[Wilk]

Szczerze, to wolałbym produkt, który nie musi korzystać z tej "prawdziwej opieki gwarancyjnej"

Oczywiście, że lepiej byłoby żeby produkt był 100% niezawodny, ale to jak wiadomo w realnym świecie rzadko się zdarza. Ale ja jakoś mocno nie narzekam - nie padło mi na trasie, a dostałem nówkę zamiast rocznego, sporo używanego urządzenia (a w przypadku wbudowanej, niewymiennej baterii wiek urządzenia ma spory wpływ na czas pracy, ekraniki też potrafią złapać rysy). Tyle, ze straciłem ślad i wszystkie statystyki z PGR, to już trochę boli.

Ale dopiero po procesie gwarancyjnym widzimy jakie dana firma ma naprawdę podejście do klienta. Bo to niestety wcale nie zawsze jest normą, że kupując drogi produkt kupujesz też opiekę producenta. Są firmy sprzedające naprawdę drogie rzeczy, a po zakupie stosujące podejście "dupą do klienta". Jak wspomniana tu Apidura.

Natomiast Garmin to przeciwny biegun. Moja awaria była akurat na tyle oczywista (urządzenie całkiem zdechło i to nie wiadomo z jakiej przyczyny, mogłem jedynie snuć domysły), że tu ciężko było o inną decyzję, ale Garmin jest znany z tego, że nawet takie sytuacje jak właśnie opisywałeś, wcale nie oczywiste potrafi rozpatrzyć pozytywnie, to już nie pierwsza taka opinia jaką słyszę.

A i są inne przypadki - np już sporo po okresie gwarancyjnym mamy awarię, albo zaczyna zdychać bateria - wtedy też można liczyć na pewne wsparcie, np. zniżka na zakup nowego modelu urządzenia.

[zbychuto]

Fajny wątek. Zanim doczytałem o tych awariach to zdecydowałem się na zmianę swojej wysłużonej 520 na 1040. Zakup zrobiłem 16.08 i zdążyłem zaktualizować firmware i zrobić tylko jedną jazdę. Przy kolejnej próbie wczytania kursu Garmin przeszedł w tryb wiecznych restartów w cyklu co 5 sekund. Restarty trwają cały czas już piątą godzinę bo bateria w tym urządzeniu długo trzyma Nie pomaga żadne trzymanie klawisza ani kombinacji klawiszy.

Dzwoniłem do eAzymut. Powiedzieli, że wymienią na nowy bez wszczynanie procedury reklamacyjnej. Fajnie, że serwis tak działa ale jest załamany. Mam nie dotykać się do upgrade firmware ?....

Gdyby ktoś chciał zobaczyć jak to wygląda to tutaj link do nagrania:
https://photos.app.goo.gl/i6mdM8qkTueQq7ZeA

[Wilk]

Ale to nie jest tak, że to automatycznie wywala coś takiego na nowym firmware, bo jednak tysiące ludzi go używają. Tu albo miałeś wadliwe urządzenie, albo w czasie robienia update coś wywaliło. Ma ten firmware liczne bugi, ale przecież nie tego typu, że się urządzenia nie da używać.

Jeśli nie działają kombinacje resetu (10 sekund guzik Power) czy Master Resetu (trzy guziki chyba przez 10 sekund) oraz podłączenie pod komputer - to znaczy że urządzenie zdechło i tylko wymiana zostaje. Ale to nie znaczy, że jak dostaniesz nowe to masz nie robić upgrade, bo ten pierwszy firmware to zawiera sporo bugów póżniej było sporo sensownych poprawek. Niestety kilka ostatnich upgrade'ów to już były porażki, a teraz od prawie 3 miesięcy nie było nic nowego, więc liczę, że puszczą jakiś większy update.

[zbychuto]

No nie wiem, nigdy nie miałem takiej awarii elektroniki po jednym dniu używania. Żeby mi to chociaż spadło albo żeby nie wstało po upgrade fw lub nie odpaliło się po wyjęciu z pudełka ale nie, po kliknięciu w jakieś menu. Może to jakaś trefna seria która wraz z nowym fw robi takie cerki bo trudno uwierzyć w trefny pojedynczy egzemplarz skoro to jest składane automatycznie na taśmie.

Uprzedziłem się już mocno do tego 1040 choć Garminów różnych używam bezawaryjnie od dokładnie 20 lat. Ciekawy jestem co mi zwrócą i jak to coś zareaguje na upgrade firmware. Postaram się dać znać

[Wilk]

Pecha zawsze można mieć, wadliwe egzemplarze się trafiają. A czasem dochodzi do jakiś zwarć i urządzenie pada bez wiadomego powodu. Mój Edge był niezawodny przez rok intensywnego używania, a później nagle zdechł na amen, bez znanego mi powodu, zawiesił się w trakcie ładowania, zresetować się dał, ale już włączyć na nowe nie.