Autor Wątek: Edge 1040  (Przeczytany 44991 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Edge 1040
« 25 Wrz 2022, 13:03 »
Tak w nowym modelu ten element jest metalowy.

Rzadko bo rzadko - ale potrafi to pęknąć, na grupach poświęconych Garminom nieraz widziałem na zdjęciach użytkowników ukruszone fragmenty tego mocowania, choć osobiście nie miałem takiej sytuacji. To jest jednak plastik, wypina i wpina urządzenie się setki razy, więc z czasem może dojść do ukruszenia kawałków plastiku. Ale sumarycznie ten typ mocowania jest niebo wygodniejszy oraz niebo pewniejszy niż typ mocowania stosowany w turystycznych odbiornikach jak Etrex, 64 czy Oregon. Ale to wynika z tego, że Edge są lżejsze i mniejsze, a odbiorniki turystyczne na AA mają większy gabaryt i takie mocowanie już by pewnie się nie sprawdziło

Offline Mężczyzna sombra

  • Lubię ciszę... więc kręcę głównie nocą.
  • Wiadomości: 363
  • Miasto: Skierniewice
  • Na forum od: 04.11.2016
    • blog
Odp: Edge 1040
« 7 Paź 2022, 21:10 »
Przez siedem lat użytkowałem edga 1000 i nigdy nie miałem problemu z wyłamanymi "skrzydełkami" mocowania. Ponoć ten problem pojawił się w wersji 1030.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Edge 1040
« 14 Lut 2023, 12:21 »
Parę słów o tym jak sprawuje się Edge 1040 po ponad pół roku używania.

W skrócie połatano większość błędów i teraz jest to sprawnie działający komputerek. Poprawiono autopauzę, wprowadzono obsługę czujnika Tempe, a i sam wewnętrzny termometr też działa zauważalnie stabilnej. Mapa już przesuwa się bez zawieszeń, poprawiono też algorytm nachylenia chwilowego, dzięki czemu reaguje szybko i nawet na niewielkich podjazdach opóźnienie jest na akceptowalnym poziomie.

Zostało jeszcze kilka irytujących spraw, ale to są już detale, nie wpływające specjalnie na używanie urządzenia. Np. na ekranie mapy gdy mamy włączone pola danych - to gdy przewijamy mapę, to na szerokość owych pól danych mamy ciemne pole, mapa jest tylko na obszarze wyżej. Ale że ekran E1040 jest dość duży to wiele nie przeszkadza. Też musiałbym sprawdzić czy to nie dotyczy mojej konkretnej mapy. Też dalej jest duży symbol pauzy w czasie postoju oraz malutkie cyferki godzin przy czasie jazdy powyżej 1h.

Też jest stały problem z zalewaniem gniazda pomiarowego wysokościomierza na dużym deszczu, to występuje we wszystkich chyba Edgach, ja miałem to zarówno w 800 jak i 1030. W E1030 to gniazdo było na plecach urządzenia, w E1040 jest obok gniazda USB, za zaślepką. Myślałem, że z tego powodu będzie to lepiej działać, ale okazuje się, że przy owym gnieździe są dziurki (bo pewnie musi być dostęp do powietrza by pomiar był dokładny), przez które woda się dostaje do środka, o czym boleśnie się przekonałem na deszczowym MPP. Więc bym powiedział, ze to nawet gorsze rozwiązanie niż w 1030, bo woda dostaje się w okolice gniazda USB, choć to są pojedyncze krople. Ale i pojedyncze krople wystarczą by zapchać gniazdo wysokościomierza. Efekt tego jest taki, że na deszczu wysokościomierz działa bardzo słabo, zarówno zliczanie przewyższeń, jak i chwilowe nachylenia. Najlepiej widać objawy tego na podjazdach, ścianka z 6-7%, a urządzenie pokazuje 1-2%. By przywrócić normalną pracę trzeba przedmuchać gniazdo wysokościomierza usuwając z niego wodę, ale jeśli cały czas pada to problem powróci po pewnym czasie. Do tego na czas przedmuchania warto zastopować urządzenie (bo wtedy wysokość mocno skacze, nawet o parę tysiecy metrów), a w czasie stopu pojawia się komunikat o zapisanie trasy, więc krople wody mogą spowodować ów zapis (miałem to na trasie do Wilna), jeśli nie ma blokady.

Mnie to osobiście mocno irytuje, dlatego sporo o tym piszę, ale nie przeszkadza to w samym używaniu urządzenia, bo to działa normalnie na deszczu, natomiast pomiar funkcji wysokościowych jest wtedy zakłócony, mi to przeszkadza, ale wiele osób pewnie tego nawet nie zauważy. Nie udało mi się tego póki co rozwiązać, sporo pewnie zależy od kąta pod jakim urządzenie jest zamontowane (to wpływa na to jak spływa woda), chyba zupełnie płasko byłoby najlepiej, też gdy jest zasłonięte od dołu (np. mocowane wzdłuż rurki lemondki) powinno być lepiej, też będę musiał spróbować czy pełny pokrowiec coś zmieni w tym zakresie:



Ale to nie jest problem z tym konkretnym urządzeniem, a ogólnie z rowerowymi Garminami, a przy skrajnych ulewach nawet turystyczną serię udało mi się zalać, choć tam gniazdo jest dużo lepiej ulokowane, pod większą zaślepką.
« Ostatnia zmiana: 14 Lut 2023, 15:53 Wilk »

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Edge 1040
« 14 Lut 2023, 13:11 »
Dzięki za podzielenie się wrażeniami z używania. Pewne rzeczy w Garminach są jednak niesamowicie irytujące - dlaczego dopiero w tym modelu można wysłać ślad z GC w trakcie aktywności? Albo czemu nie da się w linii Edge zastopować aktywności tak jak w Fenixach (funkcja "Resume Later" - wyłącza GPS i wyprowadza do ekranu głównego)?
Wracam do jeżdżenia.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Edge 1040
« 14 Lut 2023, 15:29 »
Pewne rzeczy w Garminach są jednak niesamowicie irytujące - dlaczego dopiero w tym modelu można wysłać ślad z GC w trakcie aktywności?
To akurat nie był bug tylko świadome zagranie. Ideą tego było bezpieczeństwo, żeby nie manipulować za bardzo urządzeniem w czasie jazdy i bardziej skomplikowane operacje wykonywać po zakończeniu aktywności. Poza tym kiedyś było to mniej potrzebne, bo i na komórce ciężko było zaplanować sensownie trasę, większość wgrywała ślady z komputera. A teraz czasy się zmieniły i ta potrzeba synchronizacji jest większa, bo na komórce łatwiej przeprogramować trasę gdy zajdzie taka potrzeba.

Albo czemu nie da się w linii Edge zastopować aktywności tak jak w Fenixach (funkcja "Resume Later" - wyłącza GPS i wyprowadza do ekranu głównego)?

Nie bardzo rozumiem, przecież w Edge aktywność możesz zastopować w dowolnym momencie, wtedy przestaje nagrywać ślad i nie są rejestrowane żadne parametry, wznowić to również można w dowolnym momencie, nawet możesz wyłączyć komputerek i kontynuować aktywność po paru dniach. To jest funkcja obecna od samego początku tej serii, bardzo przydatna, np. jak musimy chwile poprawić rower, zjechać do sklepu itd. Ja stopuję wtedy aktywność by mieć prawdziwy odczyt średniej z jazdy, nie zaniżonej przez chwilowe prowadzenie. Przy typowym liczniku już z tym było słabo, trzeba go było wypinać, a w przypadku bezprzewodowego czasem nawet odsuwać magnes od sensora, a w Garminach turystycznych pozostawało tylko wyłączenie urządzenia.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Edge 1040
« 14 Lut 2023, 15:53 »
Zastopowanie tak, ale w Fenixie masz dwie opcje:
  • Stop (zwykły), w którym wyłącza się GPS, ale aktywność zapisuje się automatycznie po jakimś czasie, chyba 20 minutach i zegarek nie wraca do trubu zegarkowego (poza aktywnością). Dobre na przeprowadzenie roweru kawałęk, wejście do sklepu...
  • Stop - Resume later - tutaj wszystko wygląda jakbyśmy nie nagrywali żadnej aktywności, poza tym, że jest ona zawieszona w tle i można ją uruchomić tak, jakbyśmy zaczynali nową aktywność. Zaletą jest to, że odłącza wszystkie czujniki, uruchamia się synchronizacja z GC i oszczędza baterię.Takim zastosowaniem może być przyjechanie do pracy, zastopowanie i włączenie wieczorem na powrót, albo dłuższy postój gdzie chcemy zaoszczędzić baterię (obiad na przykład). W Edgu o ile się orientuję nie ma takiej funkcji i przez to bateria schodzi dużo szybciej niż bez włączonej aktywności, nawet jeśli jest ona właśnie zastopowana.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Edge 1040
« 14 Lut 2023, 16:14 »
    W Edgu o ile się orientuję nie ma takiej funkcji i przez to bateria schodzi dużo szybciej niż bez włączonej aktywności, nawet jeśli jest ona właśnie zastopowana.[/li][/list]

    Właśnie jest taka funkcja, tyle że nie obejmuje to możliwości synchronizacji. Ale oszczędzanie baterii jak najbardziej. Ja to stosuję między innym na dojazdach do pracy. Rano dojeżdżam, stopuję aktywność, wyłączam urządzenie, wieczorem włączam (na krótszych postojach można uśpić urządzenia zamiast wyłączać) i kontynuuję aktywność. To włączasz guzikiem start/stop. Cała różnica w stosunku do tego co opisujesz to brak możliwości synchronizacji, to wymaga już zakończenia (zapisania lub odrzucenia) aktywności i to jest dopiero w serii 1040 (i pewnie będzie w nowych 540 i 840, które jak przypuszczam pojawią się w tym roku)

    Offline Mężczyzna cyniczny

    • Wiadomości: 637
    • Miasto: Piaseczno
    • Na forum od: 26.11.2012
      • Wycieczki rowerowe bliższe i dalsze
    Odp: Edge 1040
    « 14 Lut 2023, 16:16 »
    W edgu 530 klikam przycisk stop, później krotko przycisk power. Licznik przechodzi w stan uśpienia i tak sobie jest przez czas pracy. Po robocie przycisk power i wznawiam aktywnosc

    Offline Wilk

    • Wiadomości: 19859
    • Miasto: Warszawa
    • Na forum od: 09.07.2006
      • Wyprawy Rowerowe
    Odp: Edge 1040
    « 14 Lut 2023, 16:28 »
    W edgu 530 klikam przycisk stop, później krotko przycisk power. Licznik przechodzi w stan uśpienia i tak sobie jest przez czas pracy. Po robocie przycisk power i wznawiam aktywnosc

    Ale w trybie uśpienia urządzenie jednak jest dalej włączone, wyłączony jest ekran i łączność z czujnikami. Więc coś tam jednak prądu musi ciągnąć. natomiast przy wyłączeniu nie ciągnie już nic. Ja uśpienie stosuję przy krótkich postojach, przy dłuższych wyłączam. Ale w obu tych trybach można zatrzymać aktywność i później ją kontynuować.

    Offline Mężczyzna Daniel

    • turysta licznikowy
    • Wiadomości: 2776
    • Miasto: Augsburg
    • Na forum od: 16.03.2009
    Odp: Edge 1040
    « 14 Lut 2023, 16:41 »
    O, to do tej funkcji się jakoś nie dokopałem, dzięki!
    Wracam do jeżdżenia.

    Offline Mężczyzna jazlasu

    • Wiadomości: 26
    • Miasto:
    • Na forum od: 25.12.2019
    Odp: Edge 1040
    « 15 Lut 2023, 18:50 »
    Dzięki Wilk. Ja się waham między Garminem Edge 1040 a nowym Wahoo Element Roam. Mam poprzednią wersję Wahoo i gdyby się nie zawieszał po około 200 km to byłby dla mnie idealnym urządzeniem. Przy Wahoo nie było problemów z wodą. Jechałem pierwszą deszczową Pomorską 500, MPP 2021 czy też deszczowy zeszłoroczny PTJ i nigdy Wahoo nie zawiodło pod kątem zalania czy innych problemów technicznych. A zawieszki można było uniknąć zapisując aktywność przed 200 km. Choć później sklejanie śladu było irytujące. Trochę kusi kupno Garmina, zawsze to coś "nowego". Może trochę więcej funkcji ale też dobry tysiak droższy. Nowy Wahoo podobno się już nie zawiesza...

    Offline Wilk

    • Wiadomości: 19859
    • Miasto: Warszawa
    • Na forum od: 09.07.2006
      • Wyprawy Rowerowe
    Odp: Edge 1040
    « 15 Lut 2023, 19:15 »
    Żeby było jasne - to nie jest tak, że E1040 jest zalewany przez deszcz. Urządzenie działa bez problemu na deszczu, tylko co jakiś czas zapycha się czujnik wysokościomierza. A to jest rodzaj awarii, której większość użytkowników nawet nie zauważy, szczególnie na nizinnej części trasy. To wykryją tylko ci, którzy uważnie obserwują wskazania wysokościomierza. I to dotyczy wszystkich Edge, nie tylko tego. Jak to wygląda z wysokościomierzem na deszczu w Wahoo to nie wiem, ale wątpię, żeby było inaczej, bo taka jest natura wysokościomierza barometrycznego, że krople wody zapychają otwór w którym jest ulokowany. Ale z tego co widzę w sieci, w Wahoo też się trafiają problemy z zapchanym portem wysokościomierza.

    Offline Mężczyzna zly-sze

    • Wiadomości: 5066
    • Miasto: Warszawa
    • Na forum od: 19.09.2019
    Odp: Edge 1040
    « 15 Lut 2023, 19:25 »
    W edgu 530 klikam przycisk stop, później krotko przycisk power. Licznik przechodzi w stan uśpienia i tak sobie jest przez czas pracy. Po robocie przycisk power i wznawiam aktywnosc

    Ale w trybie uśpienia urządzenie jednak jest dalej włączone, wyłączony jest ekran i łączność z czujnikami. Więc coś tam jednak prądu musi ciągnąć. natomiast przy wyłączeniu nie ciągnie już nic. Ja uśpienie stosuję przy krótkich postojach, przy dłuższych wyłączam. Ale w obu tych trybach można zatrzymać aktywność i później ją kontynuować.

    Nic nie bierze, ALE!
    Na W1200 w Niepołomicach z tego skorzystałem jak sobie przysnąłem przy ognisku. Rano odpaliłem i tak sobie jechałem. Licznik pokazywał, nawigował etc. Przed Kazimierzem się zawiesił. Po resecie okazało się, że zgubił cały ślad od Niepołomic. Nigdy więcej nie użyłem tej funkcji.

    Offline Wilk

    • Wiadomości: 19859
    • Miasto: Warszawa
    • Na forum od: 09.07.2006
      • Wyprawy Rowerowe
    Odp: Edge 1040
    « 15 Lut 2023, 19:45 »
    Nic nie bierze, ALE!
    Na W1200 w Niepołomicach z tego skorzystałem jak sobie przysnąłem przy ognisku. Rano odpaliłem i tak sobie jechałem. Licznik pokazywał, nawigował etc. Przed Kazimierzem się zawiesił. Po resecie okazało się, że zgubił cały ślad od Niepołomic. Nigdy więcej nie użyłem tej funkcji.

    Tylko nie masz w sumie pojęcia czy to wynikało z tego, że urządzenie było wyłączone wcześniej, a później aktywność kontynuowana. Bardzo wątpliwe, by to się objawiło dopiero po kilkuset km. IMO po prostu Ci się zwiesiło urządzenie, a wtedy bywa, że ślad się nie zapisze, choć osobiście w seriach Edge to chyba raz w życiu tylko taką sytuację miałem.

    Ja stosuję to wyłączanie urządzenia, a później kontynuowanie raczej na krótkich trasach, najczęściej do pracy, ale zdarzało mi się to robić i na MPP, w czasie gdy spałem na kwaterze, a potem kontynuowałem aktywność i nie było problemów nawet na bardzo dużych plikach i śladzie na 1000km, a ja mam zliczanie co 1sek.

    Offline Mężczyzna Chrabu

    • Wiadomości: 77
    • Miasto: Serock
    • Na forum od: 13.09.2017
    Odp: Edge 1040
    « 17 Lut 2023, 10:08 »
    Też dalej jest duży symbol pauzy w czasie postoju oraz malutkie cyferki godzin przy czasie jazdy powyżej 1h.

    Tylko czy Garmin traktuje to jako problem?
    Ty uważasz to za absurdalną zmianę, a oni z jakiegoś powodu to wprowadzili. Wg mnie ma to sens, do tej pory jak chciałeś mieć informację o sekundach to pole stopera musiało być na całą szerokość. Godzina się zmienia rzadziej, a przy typowych krótszych wyjścigach dla kogoś może być to istotne ile sekund mu zostało do pełnej minuty/godziny. Do tego raczej orientujesz się czy jedziesz 2, 3 czy 5 godzin.
    W ultra faktycznie może być to pomijalne, chociaż ja bym tym nie pogardził jak próbowałem zmieścić się przed pełną godziną na BBT czy MPP - tak, pamiętam, że mi to przeszkadzało, że była sama godzina i minuta i sprawdzałem na innym ekranie czas, gdzie miałem pełne dane.
    Oczywiście rozumiem Twoje zdanie, ale trzeba wziąć pod uwagę, że innym może to pasować. Dwa, dobrze, że to podkreślasz, bo komuś innemu może ta zmiana nie odpowiadać.
    Tylko jeżeli sam producent nie widzi w tym wady, to raczej tego nie zmieni - chyba, że krytyka użytkowników będzie spora. Najlepiej jakby wprowadzili opcję z wyborem sposobu wyświetlania, wtedy każdy byłby zadowolony.

    Nic nie bierze, ALE!
    Na W1200 w Niepołomicach z tego skorzystałem jak sobie przysnąłem przy ognisku. Rano odpaliłem i tak sobie jechałem. Licznik pokazywał, nawigował etc. Przed Kazimierzem się zawiesił. Po resecie okazało się, że zgubił cały ślad od Niepołomic. Nigdy więcej nie użyłem tej funkcji.

    Miałem podobnie. Na MP2019, po około 260km na przerwie obiadowej też uśpiłem urządzenie i później nie miałem śladu od startu z rynku do tej przerwy. Co ciekawe dojazd z bazy na start był normalnie zarejestrowany.  Nie pamiętam czy coś się działo szczególne przy wybudzaniu urządzenia na tej przerwie, być może też nastąpiło jakieś zawieszenie i musiałem wyłączyć/zresetować urządzenie. Generalnie nie stało się nic takiego, żebym zauważył to podczas jazdy. Dopiero w domu po zgraniu aktywności zobaczyłem długą prostą kreskę od startu do 260km i wykasowane wszystkie rekordy z pliku fit na tym odcinku (stąd oczywiście kreska). Z tym, że parametry typu średnia prędkość, tętno itd, były policzone dla całości - to jakość zapamiętał i kontynuował obliczanie uwzględniaj wszystko od startu aktywności.
    To jest jedyny moment kiedy wykasowało mi ślad.
    W zeszłym roku E1030 zaczął się resetować/zamieszczać podczas jazdy zauważalnie często, ale ślad zostaje, jedynie statystyki Firsbeat lecą od nowa

    Tagi:
     









    Organizujemy










    Partnerzy





    Patronat




    Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











    CDN ....
    Mobilna wersja forum