Nowa grupa SHIMANO 105 Di2 – bezprzewodowa i 12-rzędowa!

[marek.dembowski]

https://naszosie.pl/2022/06/29/nowa-grupa-shimano-105-di2-bezprzewodowa-i-12-rzedowa/
Wygląda bardzo fajnie, ale cena całkiem powala. Mnie wyszło, że za komplet (bez kół karbonowych) to będzie 10290 zł

[madkowal]

Jeździłbym.

[Romal]

Jeździłbym.

A ja bym się bał. 10290 zł doczepione do roweru to jak biżuteria, a nie sprzęt do używania.

[Daniel]

Nie wiem, czy bezprzewodowość coś zmienia, ale Di2 GRX mnie zachwyciło, szczególnie po sparowaniu z garminem. Raczej szybko do mechaniki nie wrócę

[sinuche]

Jeździłbym.

A ja bym się bał. 10290 zł doczepione do roweru to jak biżuteria, a nie sprzęt do używania.

Już lepiej pozłacane elementy wyposażenia.
Np. pozłacane szprychy powinny się dobrze prezentować

A tak na poważnie, widać trend (zapożyczony z motoryzacji) pakowania w pojazd elektroniki.
Czujniki, serwa, mikroprocesory, tylko po to by skomplikować tak prostą maszynę jak rower.
Zerwany przewód, zablokowane serwo, błąd w programie  = laweta.

[Daniel]

System Di2 jest dostępny na rynku od ilu, 10 lat? I jakoś nie słychać zbytnio o takich przypadkach. Naprawdę nie wszędzie trzeba szukać teorii spiskowych.
A co do samochodów - ta elektronika dała nam mnóstwo ważnych systemów, dzięki którym jazda jest przyjemniejsza i bezpieczniejsza.
Nie warto być wszędzie tradycjonalistą.

[sinuche]

Pisałem o trendzie w motoryzacji, to nie teorie spiskowe, tylko rzeczywistość.
Mój stosunek do niego jest neutralny, po prostu tak jest, są eksperymenty, coś sie przyjmie lub nie.

Pod względem technicznym, takie urzadzenia jak elektroniczna przerzutka to nie jest jakieś cudo, wynalazek.
W automatyce, która zajmuje sie zawodowo, podobne urządzenia są stosowane masowo  już od dawna.
Tylko automatyzacja ma swoje cele, wyeliminowanie człowieka, zmniejszenie kosztów, przyspieszenie produkcji i zmniejszenie awaryjności.

Natomiast w rowerze, analizując taki układ (z el. przerzutką) nie widzę za bardzo wartości dodanej (w stosunku do klasycznej).
Została wyeliminowana manetka, zamiast niej przyciski, które można zamontować w dowolnym miejscu (nawet zdublowane) - to jest plus.
I innego specjalnie nie widzę.

A  dodatkowo (poza mechanizmem  przerzutki) mamy serwo, baterię i kontroler. Serwo/silnik to skomplikowane urządzenie i zawsze będzie drogie. Dodatkowo bateria i sterownik i ew. lączność bezprzewodowa (czyli dodatkowa bateria). Całość pewnie chroniona patentami.
To są dedykowane, produkowane na niewielka skalę elementy,  stąd taka cena.
I wg. mnie, te koszty spadną, ale nie na tyle by były konkurencyjne z klasyczna przerzutka. Taki układ i tak będzie kilka razy droższy, nawet produkowany w jako podróba w Chinach.

A w chwili obecnej, gdybym chciał sobie zafundować taka przerzutkę za 10 tyś. do mojego roweru, wartego może 4 tyś.   no to rzeczywiście byłaby to biżuteria.

[łatośłętka]

Jeśli 1o5 zwykła jest coś pod 6oo (?) Euronów, w wersji 'e' lamnie jest dziwnie droga.

Podejściem bardziej właściwym dla celu identyfikacji ceny e1o5 będzie porównywanie cen poszczególnych modeli gotowych rowerów. - Wówczas będzie mniej* niż 1o kołów.


*mniej, tj. taniej, - słowo pozbawione uzasadnionego zastosowania obecnie

[Siara_iwj]

Campa próbowała już robić elektronikę w średniej grupie (Athena EPS) i po paru sezonach zrezygnowali. Nie wiem czy jest zapotrzebowanie na rynku na elektronikę w aż trzech grupach osprzętu.

[miki150]

Nie wiem, czy bezprzewodowość coś zmienia, ale Di2 GRX mnie zachwyciło, szczególnie po sparowaniu z garminem. Raczej szybko do mechaniki nie wrócę

A co daje takie sparowanie?

[Daniel]

Przede wszystkim kontrolę garmina z poziomu manetek, więc ma się podgląd mapy i przerzucanie ekranów bez odrywania rąk.
Poza tym podgląd wybranych biegów, regulacji, trybów, baterii na ekranie garmina zamiast tych nieszczęsnych migających lampek, które nic mi nie mówią.

[maciek70]

...
Poza tym podgląd wybranych biegów, regulacji, trybów, baterii na ekranie garmina zamiast tych nieszczęsnych migających lampek, które nic mi nie mówią.

Bohatersko walczymy z problemami, które sami sobie stwarzamy

[miki150]

A czymże innym jest jazda na rowerze

[bzyk69]

I teraz niech się to na wyprawie gdzieś w lesie wysypie. Tam chyba trytytki i srebrna taśma nie pomogą :-)

[Wilk]

Natomiast w rowerze, analizując taki układ (z el. przerzutką) nie widzę za bardzo wartości dodanej (w stosunku do klasycznej).
Została wyeliminowana manetka, zamiast niej przyciski, które można zamontować w dowolnym miejscu (nawet zdublowane) - to jest plus.
I innego specjalnie nie widzę.

Podobnie jak w przypadku teorii o delikatności karbonowych ram wstawiasz opinię nie mając pojęcia o sprzęcie i nigdy go nie używając. To jest projekcja Twoich własnych przesądów nie mająca nic wspólnego z rzeczową recenzją.

Bardzo niewiele jest osób, które po przesiadce na elektronikę chciałyby wrócić do systemu mechanicznego. Plusy są wielkie - idealna praca napędu (niewrażliwość na warunki atmosferyczne, w błocie czy syfie działa tak samo idealnie jak na sucho), brak konieczności częstej regulacji, na długich trasach oszczędzanie dłoni itd.

Cena oczywiście jest wyższa niż przy klasycznym systemie, ale też sama "elektroniczna" część nie kosztuje 10tys. To jest cena pełnej grupy w nowym 12rz systemie (korba, kaseta, napęd, hamulce i manetki hydrauliczne). Chcąc przesiąść się na elektronikę potrzebujemy wymiany jedynie manetek, przerzutek i baterii + okablowania (w systemach przewodowych). To się da zrobić kosztem dużo niższym, koło 4-5 tysięcy (przy hydraulice drożej), a w systemach 1x jedynie 2,5-3tys. Są dostępne takie zestawy, niekoniecznie trzeba wchodzić od razu w najdroższy 12rz system, przykładowo taki uprade kit do mechanicznej Ultegry 2x11 kosztuje 4000zł
https://www.sbike.pl/czesci-szosowe-cx-gravel-shimano-di2-grupa-shimano-ultegra-di2-r8050-2x11-upgrade-kit-o_l_311_11101.html