Witam. Właśnie wróciłem z wyprawy nad Balaton:) Partnerem w wyprawie był mój kuzyn.
I dzień
Przejazd z Bohumina do Breclav pociagiem.
Wyjazd z Breclav o 7 rano w stronę Wiednia (krotkie zwiedzanie) nastepnie dalej na poludnie i nocleg nad jeziorem Neusiedler w okolicy Illmitz (na dziko) z poranną ucieczką przed austriackim rolnikiem:) I dzien konczymy na 200km:)
II dzień
Zaczynamy o 7 i po godzinie przejezdzamy przez granice austriacko-wegeirską i kierujemy sie na poludnie przez Celldomolk lądujac ostatecznie w Keszthely nad Balatonem gdzie spimy na kempingu. Sama podroz przez te tereny Wegier malo ciekawa z dlugimi nie konczacymi sie prostymi drogami. II dzien konczymy na 175km:)
III dzień
Zaczynamy jazde o 11 i podazamy wzdluz poludniowego wybrzeza Balatonu z krotkimi wizytami na kapiel w Balatonie i ogladnieciu Siofoka:) dzien rekreacyjny:) zrobione 125km:)
IV dzień
Jazdę zaczynamy o 9 zegnajac sie z Balatonem nastepnie pokonujac parę dosc ciekawych wzniesien przejezdzamy przez Veszpremi nastepnie przez gory w storne Gyor. Pozniej przekraczamy granica wegiersko-slowacką i kierujemy sie w Strone Bratysławy ktorą tylko przejzdzamy i około 23 ucinamy krotka drzemke za stacja benzynową:) zrobione w tym dniu 210km:)
V dzień
Zaczął sie bardzo szybko bo juz po krotkiej drzemce o 2 w nocy wyjechalismy w strone Breclav i po niecalych 80 km bylismy na miejscu a stamtad do Bohumina znow pociagiem:)
Podsumowujac zrobilismy 790km w niecałe pięć dni:)
srednia wyniosla 18,7 km/h aczkolwiek duzo razy rowery prowadzilismy na zwiedzaniu wiednia czy tez wzdluz Balatonu:)
Jesli ktos chce jakies konkrety z wegier i tamtejszych warunkach jazdy to piszcie:) pozdrawiam