Autor Wątek: Pęknięte szprychy, co dalej z kołem (Marin 4C)  (Przeczytany 1351 razy)

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Na skończonej właśnie wyprawce pękła mi szprycha w tylnym kole (na sam koniec). W domu odkryłem, że pękła jeszcze druga. Oczywiście w tylnym kole, oczywiście od strony kasety.
Na 90% przyczyną był łańcuch, który kiedyś tam spadł był sobie (stało się to ze 3 razy) - było to rok temu, potem wyregulowałem przerzutkę, ale "na ciężko" raczej nie jeździłem, dopiero teraz, z sakwami i bezdrożami.
Na pozostałych szprychach są wizualne ślady otarcia, ale nie wiem, jak sprawdzić "dokładnie" ich jakość.
Zastanawiam się, czy warto kombinować z dokupywaniem szprych i naprawianiem tego, co jest, czy to raczej kupić nowy komplet szprych i zapleść to, co jest, od zera, czy może dać sobie spokój i  iść w nowe koło (oba koła i tak chciałem kiedyś tam wymienić) - tylko, że akurat w ciągu najbliższych miesięcy taki zakup jest mi wybitnie nie na rękę (a będę też musiał wymienić koła i w drugim rowerze). Czy, dajmy na to, jeśli zdecyduję się na wariant drugi - "budżetowy" - czy powinienem w takim układzie wymienić wszystkie szprychy (także te z przeciwnej strony), czy wystarczy tylko od strony napędu? Rower to Marin Four Courners, jeśli to ma znaczenie. A może tylko poprzestać na wymianie tych dwóch pękniętych na razie i czekać, co dalej?

BTW, ktoś może wie, jakie są długości szprych do standardowych kół w Marinie 4C?

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Na skończonej właśnie wyprawce pękła mi szprycha w tylnym kole (na sam koniec). W domu odkryłem, że pękła jeszcze druga. Oczywiście w tylnym kole, oczywiście od strony kasety.
Na 90% przyczyną był łańcuch, który kiedyś tam spadł był sobie (stało się to ze 3 razy)
(...)
Na pozostałych szprychach są wizualne ślady otarcia, ale nie wiem, jak sprawdzić "dokładnie" ich jakość.
Zastanawiam się, czy warto kombinować z dokupywaniem szprych i naprawianiem tego, co jest, czy to raczej kupić nowy komplet szprych i zapleść to, co jest, od zera
Zna, przerabiałem. IMO nie warto kombinować, jak zdejmiesz kasetę to zobaczysz że wszystkie zewnętrzne szprychy od strony napędowej (czyli 1/4 szprych w kole) mają nacięcia od łańcucha i tylko kwestią czasu jest kiedy pękną.

Jeśli baaardzo chcesz oszczędzać to wymień te 1/4, ale ja bym przeplótł całe koło.
Jak cienko z kasą, albo lubisz majsterkować (albo jedno i drugie) to zrób to sam i daj kołodziejowi tylko do naciągnięcia.
Tylko dobremu kołodziejowi, a nie temu co robił koła Królowi Julianowi i założył dwie sąsiednie szprychy z tej samej strony  ;)

Offline Mężczyzna Antracyt

  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 13.06.2017
    • Poland on bike
Ja mam od miesiąca to samo. Pierwsza szprycha na wyjeździe pękła prawdopodobnie w nocy na odcinku Świnoujście - Kołobrzeg. Naprawiona w Darłowie w serwisie. Druga w zeszłym tygodniu w Łodzi w czasie powrotu z Decathlonu. Naprawiona samodzielnie, ale po zdjęciu kasety i oględzinach zastanawiam się nad zaplotem od nowa całego koła. Niestety nie wszyscy mają możliwość centrowania koła na sztywnej osi. Może coś podpowiecie w Łodzi i okolicach gdzie można to zlecić.



Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Może coś podpowiecie w Łodzi i okolicach gdzie można to zlecić.
https://zawsze-rowery.pl/
Nie wiem czy na sztywnej osi, to już musisz dopytać.
Dawałem fabryczne do przeplecenia, dawałem zaplecione przeze mnie do wycentrowania.
Żadnego nigdy potem nie musiałem tknąć.

Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
W Łodzi w be bike na Krzemienieckiej zaplatali mi ze dwa komplety kół, wszystko było ok.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Nie korzystałem z ich serwisu, ale byłem tam zawodowo i przy okazji pogadałem trochę o rzeczach przyjemnych (znaczy się rowerach itp). Odniosłem wrażenie że mają pojęcie o temacie.

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
No tak, tego się spodziewałem, ale liczyłem w głębi ducha, że ktoś napisze "kup i załóż te dwie, i jeździj z synowcem na przedzie, jakoś to będzie" ;)
Za namiary kołodziejów w Łodzi dziękuję, ale poszukam jakichś bliżej siebie, czyli w Toruniu :)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
No tak, tego się spodziewałem, ale liczyłem w głębi ducha, że ktoś napisze "kup i załóż te dwie, i jeździj z synowcem na przedzie, jakoś to będzie" ;)
OK, jak sobie życzysz

Kup i załóż te dwie

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
A te szprzychy popękały ci w miejscu nacięcia łańcuchem? Jeśli nie, to stało się to po prostu z przeciążenia. Jeśli wymiana jest szybka, to znaczy nyple pasują i nie trzeba zdejmować opony, to ja bym wymieniał, to zajmuje kilka minut. Ewentualnie wymieniłbym całe koło, bo po zapleceniu od nowa, może się okazać że dalej pękają, bo obręcz jest za słaba na obciążenie jakie jej serwujesz.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
A te szprzychy popękały ci w miejscu nacięcia łańcuchem? Jeśli nie, to stało się to po prostu z przeciążenia.
Ja założyłem że stało się to właśnie w tym miejscu (nacięcie łańcuchem), ale jeśli nie to tak jak piszesz.

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Raczej wszystko na to wskazuje, bo nie jest to typowe miejsce przy zgięciu szprychy, tylko nieco powyżej. Oczywiście, pewności nie mam, tak jak pisałem - na 90%. :)
A rower bywał bardziej przeciążony.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
No właśnie.
Łańcuch nacina dalej od piasty

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Jeżeli w kole pękają szprychy, tak po kolei, koło nadaje się tylko do zaplecenia na nowo. Nowymi szprychami.
Po wymianie jednej, pękaja następne co kilkaset km.
Miałem juz kilka takich kół, są raczej nie do uratowania.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum