Autor Wątek: Rowerem przez pustynie Gobi  (Przeczytany 23671 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rowerem przez pustynie Gobi
« 4 Wrz 2010, 11:14 »
Brawo!!! :D
A miliwaxmundami się nie przejmuj, Wax. Jesteś jedyną osobą na świecie, która zawsze i na każdym zjeździe osiąga 1000 mW :) Po prostu z definicji  :twisted:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Rowerem przez pustynie Gobi
« 4 Wrz 2010, 13:56 »
Czyżbyście zdobyli ten motocykl po tym jak próbował schować się w Waszym cieniu?
Wracam do jeżdżenia.

Offline lefcia

  • Wiadomości: 62
  • Miasto: Trzebinia
  • Na forum od: 22.08.2009
    • http://lefcia.pl
Rowerem przez pustynie Gobi
« 4 Wrz 2010, 14:03 »
Strasznie dawno mnie tu nie było, zaglądam i.... :D

Dołączam się do gratulacji - godny wyczyn, tak jak inni czekam na zdjęcia :)

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Rowerem przez pustynie Gobi
« 4 Wrz 2010, 15:45 »
Gratuliren! Czekamy na te filmy 8)

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
Rowerem przez pustynie Gobi
« 5 Wrz 2010, 09:50 »
Gratuluję!
Powiedzcie mi, jak zabezpieczyliście sobie wodę i żywność i w jakiej ilości?
Powiedzcie może coś o przewyższeniach, jakie były wrażenia?

Offline Pawel90

  • Wiadomości: 103
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 05.01.2009
    • http://rasiu.bikestats.pl
Rowerem przez pustynie Gobi
« 5 Wrz 2010, 10:59 »
To i ja przyłączam się do gratulacji! Naprawdę, wielkie gratulacje Panowie! Przy takich amplitudach temperatur i w takim terenie przejechać przeszło 1500km - wielka rzecz.

Czekam na relację z dużą porcją zdjęć ;)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Rowerem przez pustynie Gobi
« 5 Wrz 2010, 13:56 »
Cytat: "dudi_"
No, bjutiful :D  Jestem ciekaw reszty zdjęć :) A jak brooksy, sprawdziły się?


o brooksy się trochę baliśmy, szczególnie po straszeniu Michała W. i doświadczeniach Cimana.... do tego nie zdążyliśmy ich rozjeździć przed wyjazdem.... ale sprawdziły się wprost idealnie! Lepiej być nie mogło. Ja z tego siodełka mógłbym po prostu nie zsiadać nigdy.... Ani razu tyłek nie bolał....  8)


Cytat: "martwawiewiórka"
Muszę się przyznać, że chociaż życzyłam Wam sukcesu - to jakos tak nie do końca wierzyłam, że Wam się uda...Szczerze mówiąc - myslałam, że nie dacie rady- teraz mi głupio:) Brawo!


Oż Ty bestio!

Cytat: "aard"
Brawo!!! :D
A miliwaxmundami się nie przejmuj, Wax. Jesteś jedyną osobą na świecie, która zawsze i na każdym zjeździe osiąga 1000 mW :) Po prostu z definicji  :twisted:


a to chyba że tak.... kilka razy udało się osiągnąć ok 40km/h to już strach w oczach był.... :P szczególnie, że miałem mały problem z bagażnikiem, i jechałem od 3-ego kilometra wyprawy z samym przednim  :mrgreen:

Cytat: "Daniel"
Czyżbyście zdobyli ten motocykl po tym jak próbował schować się w Waszym cieniu?


ten motocykl pasł się na środku pustyni :P pewnie uciekł właścicielowi


Cytat: "Susiedka"
Gratuluję!
Powiedzcie mi, jak zabezpieczyliście sobie wodę i żywność i w jakiej ilości?
Powiedzcie może coś o przewyższeniach, jakie były wrażenia?


na samym początku przewyższenia były w granicach 1000m/100km. Później coraz mniej, momentami było nawet 150m/100km.... szczególnie pod koniec naszej trasy, tj przed Sainshand.


jedzenie mieliśmy b. monotonne.... mieliśmy ok 15kg makaronu, 3 kg kaszy kuskus, 2 kg ryżu, i na każdy posiłek sos z torebki do tego :P i pierwszy tydzień jedliśmy jeszcze 2kg kabanosów z Polski...
mieliśmy trochę liofilizatów, ale więcej tego nie kupię  :wink:  z braku witamin czy jakiegoś białka człowiekowi się nic nie stanie.... wg mnie lepiej wziąć kaszę kus kus, którą też wystarczy zalać wrzątkiem a daję dużo więcej powera niż tamto badziewie

jedzenie które mieliśmy wystarczyło na jakieś ~15dni. Później dokupiliśmy na kolejne kilka dni, i na bieżąco dokupowaliśmy jedzenie prawdziwych sakwiarzy - chleb i choco :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
Rowerem przez pustynie Gobi
« 5 Wrz 2010, 16:16 »
Gratulacje chłopaki .... jesteście wielcy :)
pozdr
 
Krzych

Offline Bogusław

  • Wiadomości: 225
  • Miasto: tu i tam :)
  • Na forum od: 23.03.2010
Rowerem przez pustynie Gobi
« 6 Wrz 2010, 02:19 »
Noo Wax...jesteście Pany!!! :)
...użyszkodnik...

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Rowerem przez pustynie Gobi
« 6 Wrz 2010, 09:37 »
po tonie wypowiedzi, raczej skłaniałbym się ku refleksji, że z Tobą Sławku było sporo gorzej :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Rowerem przez pustynie Gobi
« 6 Wrz 2010, 09:42 »
Świetna sprawa. Z niecierpliwością czekam na jakąś relację. Te zapowiedzi już są imponujące :)


Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Rowerem przez pustynie Gobi
« 14 Wrz 2010, 18:19 »
Fajne fotki, rozległość i surowość tych przestrzeni poraża.
Popatrzcie na kształt trasy na mapie - też się cieszy :-)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
Rowerem przez pustynie Gobi
« 14 Wrz 2010, 18:27 »
Kurcze,ale widoki to mieliście nieziemskie. Chociaż ja tak sobie myślę,że zwyczajnie bym się bał.. nikogo, zero drzew, niemal żadnej roślinności, człowiek raz na kilka dni:>
Wyzwanie, niemaco:) Lekko na pewno nie było,daliście radę, szacunek się należy.

Tagi: mongolia 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum