Autor Wątek: Rowerem przez pustynie Gobi  (Przeczytany 23672 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rowerem przez pustynie Gobi
« 14 Wrz 2010, 18:51 »
Przerażające. I piękne. Jestem pod olbrzymim wrażeniem. Szczerze mówiąc zupełnie nie zdawałem sobie sprawy, na co się porywacie. I chyba nadal sobie nie zdaję...

Cytat: "cinek88"
Popatrzcie na kształt trasy na mapie - też się cieszy :-)

Ale coś krzywy ten uśmiech ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Rowerem przez pustynie Gobi
« 14 Wrz 2010, 19:24 »
Wspaniała wyprawa! Waksmund, czy miałeś ze sobą przednie sakwy? Widzę na zdjęciach bagażnik, a jakoś sakw nie zauważyłem.


Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Rowerem przez pustynie Gobi
« 14 Wrz 2010, 19:50 »
Cytat: "hose morales"
Lekko na pewno nie było,daliście radę, szacunek się należy.

wyczyn jakiś tam był, choć fizycznie nie było tak źle.... najgorsze było jeżdżenie z prędkością 5km/h i pchanie rowerów..... takie walczenie z samym sobą  :roll:


Cytat: "aard"
Przerażające. I piękne. Jestem pod olbrzymim wrażeniem. Szczerze mówiąc zupełnie nie zdawałem sobie sprawy, na co się porywacie. I chyba nadal sobie nie zdaję...

 8)

Sakw przednich nie miałem. Karol też mógłby nie mieć, ale że nie umiał sobie rzeczy poukładać, to się nie mieścił i wziął w końcu :P

Z założenia przedni bagażnik miał być wykorzystany tylko w przypadku awarii przyczepki/tylego bagażnika. I prawie się przydał....
Blacha którą się przykręca bagażnik (tylny) do roweru odgięła mi się. Naprostowaliśmy ją kombinerkami, i o dziwo nie zgięła się na nowo :P ale od połowy wyjazdu nie wkładałem nic ciężkiego do sakwy od feralnej strony....


alternatywny link do zdjęć:
http://picasaweb.google.pl/waxmund/PustyniaGobi#
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline em

  • Wiadomości: 88
  • Miasto: krak
  • Na forum od: 08.06.2010
    • http://www.magla.pl
Rowerem przez pustynie Gobi
« 14 Wrz 2010, 21:18 »
jaaaaaa!!! ale zdjęcia świetne, no i dołączam się do ochów i achów reszty rowerowców którym ślinka ciekła podczas przeglądania zdjęć  :P szacun sie należy  :wink:

Offline Ciosna

  • Poszukiwacz
  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Sam nie wiem gdzie
  • Na forum od: 04.11.2009
    • http://adlaczegonierowerem.blogspot.com/
Rowerem przez pustynie Gobi
« 14 Wrz 2010, 22:30 »
Jesteście świrami w pozytywnym znaczeniu  :D.
Wyprawa przednia, teren nie łatwy: step, step i tarka. Zdjęcia porażają ogromem i jałowością terenu. Nie wiem dlaczego, ale piąte zdjęcie skojarzyło mi się z totalną rozpizduchą  :lol:

Czapki z głów za odwagę i wyczyn

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Rowerem przez pustynie Gobi
« 15 Wrz 2010, 09:01 »
Piękna trasa!!!

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Rowerem przez pustynie Gobi
« 15 Wrz 2010, 09:45 »
Waxmund pełen szacunek, żałuję, że nie mogłem wpaść na ostatnie portowe spotkanie :(

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
Rowerem przez pustynie Gobi
« 15 Wrz 2010, 10:16 »
Koń i padł, więc musieli na rowerach! :)
Trudno się odnieść do zdjęć, bo nie ma tam utrwalonej wysokiej temperatury  :wink:
Czy stosowaliście jakiś daszek od słońca na postojach, czy jakąś tymczasową konstrukcję typu 4 patyki i pałatka?

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Rowerem przez pustynie Gobi
« 15 Wrz 2010, 11:18 »
Cytat: "Ciosna"
Nie wiem dlaczego, ale piąte zdjęcie skojarzyło mi się z totalną rozpizduchą  :lol:


bo rozpizducha była... rowery zajmowały przestrzeń, w której początkowo sądziłem że nawet jeden się nie zmieści..... ale jakimś cudem poza kilkoma małymi i jedną wielką rysą na ramie nic się nie uszkodziło  8)

Cytat: "em"
jaaaaaa!!! ale zdjęcia świetne, no i dołączam się do ochów i achów reszty rowerowców którym ślinka ciekła podczas przeglądania zdjęć  :P szacun sie należy  :wink:


pewnie Ty swoim Nikodemem zrobiłabyś lepsze, ale i tak dzięki za uznanie  :P

Cytat: "vooy.maciej"
Waxmund pełen szacunek, żałuję, że nie mogłem wpaść na ostatnie portowe spotkanie :(

nadrobimy w przyszłym tyg  :wink:
do nadrobienia  :wink:

Susiedka, średnie temperatury były w granicach 33stopni. Kilka razy 38 w cieniu załapało... Na postojach siadaliśmy po prostu plecami do słońca :P No i mieliśmy czapkę/kapelusz. Żadna konstrukcja nie miała szans przetrwania z racji na zawsze wiejący wiatr...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Rowerem przez pustynie Gobi
« 15 Wrz 2010, 11:50 »
Cytat: "Waxmund"

Cytat: "vooy.maciej"
Waxmund pełen szacunek, żałuję, że nie mogłem wpaść na ostatnie portowe spotkanie :(

nadrobimy w przyszłym tyg  :wink:
do nadrobienia  :wink:

patrząc na prognozy na przyszły tydzień raczej  zrobię wyjazd z miasta, no ale zobaczymy

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Rowerem przez pustynie Gobi
« 15 Wrz 2010, 12:23 »
Waxmund, gratuluję wspaniałej wyprawy :D Ale napisz po co właściwie tam pojechaliście? Czy wiodła Was ciekawość zobaczenia na własne oczy prawdziwej pustyni, poznania mieszkających tam ludzi i ich kultury, sprawdzenia się w ekstremalnych warunkach czy jeszcze coś innego? I czy wyprawa spełniła Wasze oczekiwania?
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Rowerem przez pustynie Gobi
« 15 Wrz 2010, 21:56 »
No coś cudnego. Puściłem sobie zdjęcia na F11 i mnie w fotel wbiło :]

Super, że robiliście zdjęcia ludziom, one są świetne. Mongolskie teksty z opisów też niezłe :D

A ja mam pytania dwa - jak tak fajnie ukurzyć sakwy i ile dni trzeźwieliście podczas powrotu ? :D

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
Rowerem przez pustynie Gobi
« 15 Wrz 2010, 22:27 »
Mi tylko jednego brakuje w opisach wyjazdów, brakuje dźwięku. Chciałbym doczekać tej chwili, kiedy będzie się jeszcze nagrywać, choćby samych ludzi, z dobrą jakością na zwykłych amatorskich urządzeniach  :D
Moglibyście coś napisać o ludziach, byłoby miło.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Rowerem przez pustynie Gobi
« 15 Wrz 2010, 23:23 »
Cytat: "van"
Super, że robiliście zdjęcia ludziom, one są świetne.

heh, a ja właśnie oglądając się zastanawiałem, po cholerę w ogóle te zdjęcia ludzi? :P
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Rowerem przez pustynie Gobi
« 16 Wrz 2010, 00:10 »
Jak można zgubić karimatę na pustyni? ;)

Tagi: mongolia 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum