Przypięcia do ramy ultralight

[8850]

Będzie o patlogii ultralight. Czy ktoś spotkał się torbą podsiodłową i na kierownicę zrobionej z lekkiego materiału które ważą po kilkanaście gram i można je zamknać w dłoni? Wodoszczelność nie jest żadnym priorytetem ponieważ wówczas jest zazwyczaj też zimno i mam wszystko na sobie z tych toreb i są puste.

Nie chodzi mi uprząż z workiem czy torbę podsiodłową po kilka-kilkanaście litrów bo to już mam i ważą one z mocowaniem ok. 300 i 400 gram, ale tyle to ważą moje ubrania. Same worki kilkulitrowe wodoszczelne z zamknięciem jak dla mnie są zbyt ciężkie.  Do pory ze względu na niską wagę używam na przód silny wodoszczelny czarny worek (z przesyłki DHL) mocuję do kierownicy gumką kapeluszową (mieści całe moje ubranie na chłodne dni oprócz bluzy,, spanie), a na tył na bluzę używam mocnego pokrowca na (chyba?) parasol z mocowaniem paskiem trocznym. Przejechałem w takim układzie wiele dni i nie kiwało się czy ocierało. Oba rozwiązania ważą kilkanaście gram ale zapewne nie są tak wygodne jak torby. Oprócz gumy i troku używałem też trytytki wielorazowego użytku bo ważą kilka gram, są szybsze w działaniu i oferują nawet zbyt mocny ścisk który nie jest tak potrzebny.

[Wilk]

Proponuję prezerwatywy, tylko trzeba rozmiar na Murzyna wybrać

Albo wytrzymałość i wygoda, albo ekstremalnie niska waga, tertium non datur. Szukasz absurdalnych oszczędności. Przeczytaj sobie analizę jak mało daje 1kg wagi bagażu na trasie TCR liczącej 4000km. Chłopak szczegółowo przeanalizował całą trasę, policzył rozmaite nachylenia, podstawił do wzorów fizycznych i to mu wyszło:


Jak widzisz 5kg bagażu więcej to zaledwie 0,4km/h różnicy na tak długim dystansie. Więc na bardzo górzystej trasie TCR, na prawie 4000km 1kg bagażu więcej to zaledwie 45min więcej, na płaskich trasach te zyski będą jeszcze sporo mniejsze. A Ty się nie ścigasz - to odpowiedz sobie co Ci dadzą takie absurdalne oszczędności? 45min oszczędzisz na trasie wielodniowej wyprawy, a naużerasz się z takimi torbami od cholery, nie mówiąc już o tym, że to łatwo jest uszkodzić. Załóż zamiast typowego kasku czapkę, albo jedź z głową ogoloną na łyso - i większe zyski będziesz mieć niż z zastępowania podsiodłówek torbami na parasole. Nie wspominając już o tym ile czasu tracisz na trasie na pakowanie takich wynalazków. A na wyścigu się liczy całkowity czas, a nie jedynie czas czystej jazdy.

Najlżejsze podsiodłówki to są okolice 200g za pojemność 5-7l, ale to kosztuje spore pieniądze. Lżejszych się nie robi, bo by to miało fatalną wytrzymałość, lub mocno kolebało się na rowerze, więc w tym zakresie trzeba rzeźbić samemu. Więc ekstremaliści stosują lekkie worki wodoodporne montowane na gumowy pasek - ale dla Ciebie to za ciężkie rozwiązanie, więc zaproponowałem prezerwatywy 

[8850]

Do tej pory nie używałem gumowych pasków, 2 bagażniki to trytyka wielorazowa i guma kapeluszowa dopinające do siodełka lub kierownicy. Guma mocuje większą powierzchnię bo robi coś w rodzaju sieci pajęczej jest zamocowana na stałe na kierownicy, w to wkładam bagaż. Używałeś gumowych pasków gdzieś na forum tutaj się przewijały pomarańczowe?




Rzeczywiście mocowanie podsiodłowe i pod kierownicę mogę wsadzić pod kask w razie deszczu:




Testowałem worki 3 i 5 litrowe wodoszczelne firmy OceanPack (jeden z nich mam 5l) i uznałem za ciężkie. Nie, nie ścigam się nie jestem ektremalistą. Fajne wyliczenia podałeś, rzeczywiście wygląda na to że warto mieć wiecej bagażu, aczkolwiek dla mnie już 2-3 kg bagażu więcej mnie irytuje. Lekkie worki w kształcie walca widziałeś może jakiej firmy?

[anarchy]

Lekkie worki w kształcie walca widziałeś może jakiej firmy?

np:
HyperliteMountainGear:
worek 3l - 23gramy
worek 10l - 34gramy, itd
Nie ma co szukać lżejszych.
Kurtyna.

[Wilk]

Nie, nie ścigam się nie jestem ektremalistą.

To co prezentujesz to jest właśnie ekstremalizm i to skrajny. Poświęcasz parametry użytkowe sprzętu na rzecz parametrów wagowych. Na wyścigu, gdzie liczy się efektywność - bardzo mało kto takie rozwiązania stosuje, bo sumarycznie spowodują, że się jedzie wolniej, bo generuje to straty czasowe na postojach. Worek zamiast porządnej podsiodłówki jest bardzo niewygodny, rzeczy trudno dostępne, przy każdym otwarciu trzeba torbę montować od nowa. Jednym słowem skórka za wyprawkę, trochę cięższa torba, ale dająca pełną wygodę dostępu i trwałość - będzie sumarycznie szybsza, a różnica w wadze niewielka.


Z ekstremalnych patentów polecam jeszcze używanie damskich pończoch jako rękawków i nogawek, był już na forum taki fachowiec . I lżejsze i znacznie mniej miejsca zajmują, do tego tanie i łatwo dostępne. Tylko z tymi noclegami na gospodarza może być trochę problemów, bo na wioskach i plebaniach troche dziwnie będą na taki strój patrzeć

[zly-sze]

HyperliteMountainGear:
worek 3l - 23gramy
worek 10l - 34gramy, itd
Nie ma co szukać lżejszych.

Używam czegoś podobnego z aliexpresu (dry bag tutaj), ale raczej po to, żeby poukładać rzeczy, odizolować brudne (np skarpety) od czystych, mokre od suchych etc. no i  żeby usprawnić proces pakowania i rozpakowywania, bo jak wszystko jest wrzucone do jednej to strasznie irytujące i czasochłonne jest znalezienie konkretnego elementu.

Size Chart:
size------length------width-----weight------capacity
S---------21cm-------19cm----- 22g---------1.5L
M--------30cm-------24cm------30g---------2.5L
L---------37cm-------24cm------32g---------3.5L

Także bogini ultralight musi niestety pocierpieć w tym temacie i wygodą tu trzeba zgrzeszyć.

[PABLO]

Ja używam worki SealLine. Tu masz te lżejsze.

Z ekstremalnych patentów polecam jeszcze używanie damskich pończoch jako rękawków i nogawek (...)

Popularne rozwiązanie: Ultralight bicycle touring.

Ekstremalne rozwiązania to np. pranie ubrań, żeby zmniejszyć wagę o sól z potu.

(...)używanie damskich pończoch jako rękawków i nogawek (...) bo na wioskach i plebaniach troche dziwnie będą na taki strój patrzeć

Jak się dobrze trafi, to powitają z otwartymi ...

[Wilk]

Popularne rozwiązanie: Ultralight bicycle touring.

To nie są popularne rozwiązania, bo poza Igorem to bardzo niewielu tak jeździ. Tylko analizując jego sprzęt trzeba pamiętać, że Igor ma gruby portfel w rezerwie i w złą pogodę to wiele nie jeździ.

A w zachodniej Europie tak prosto o noclegi na gospodarza jak w Polsce nie jest i jak się trafi konieczność nocowania na dziko po deszczowym dniu to taki system szybko zostanie zweryfikowany 

[PABLO]

To nie są popularne rozwiązania, bo poza Igorem to bardzo niewielu tak jeździ. Tylko analizując jego sprzęt trzeba pamiętać, że Igor ma gruby portfel w rezerwie i w złą pogodę to wiele nie jeździ.

To raczej powszechne w środowisku szosowców.

[Wilk]

To raczej powszechne w środowisku szosowców.

Może tych jeżdżących na jednodniówki 100-150km. Bo to jest klasyczny dystans poza który niewielu wychodzi. Na jednodniówkach bagaż tego rozmiaru to oczywiście nic dziwnego. Ale niezwykłość Igora polega na tym, ze on z takim ekwipunkiem robi wyprawy wielodniowe i to nieraz w dość egzotyczne miejsca.

[uszaty99]

Najlżejsze podsiodłówki to są okolice 200g za pojemność 5-7l, ale to kosztuje spore pieniądze.

Gdzie znajdę tak lekkie podsiodłówki? 
Bo właśnie szukam czegoś dla siebie i zarówno te 5, 7 jak i nawet 12 litrowe z reguły ważą  w przedziale 400-500g.
Minimalna objętość jaka mnie interesuje to 5 litrów. Najlżejsze co znalazłem to Ortlieb 11l ważący 345g.

[łatośłętka]

Np. te są lekkie, jak czytam, dobre:
https://bikepacking.at/bikepacking-adventurebiking/satteltaschen/10041/cyclite-saddle-bag-small/01-light-grey

https://cyclite.cc/en/collections/all-products

i - oczywiście - te:
https://bikepacking.at/bikepacking-adventurebiking/satteltaschen/7361/apidura-racing-saddle-pack-dry-7.0l

https://www.apidura.com/shop/

[c2c]

260zł 4.5l 185g
https://eu.restrap.com/collections/saddle-bags/products/saddle-pack-1

530zł 7l 250g
https://eu.restrap.com/collections/saddle-bags/products/race-saddle-bag

[uszaty99]

wow, bardzo dziękuję!