Właśnie po ponad 4 latach użytkowania zaczął mi szwankować zamek. Jeszcze się całkiem nie zepsuł, ale jak widać na zdjęciu, przestał się poprawnie zamykać. Prewencyjnie napisałem do Ortlieba w Warszawie i już w drodze jest nowa torba. Bez zbędnych dialogów. Szanuję takie podejście.
Od wielu lat mam bardzo pozytywne doświadczenia w obsłudze serwisowej i poserwisowej ze strony Bikemana (dystrybutor Ortlieba). Pomocni ludzie!
Też miałem już przypadek pęknięcia gumki do zamknięcia rolowania (na szczęście na sam koniec wyjazdu), Ortlieb ma zapasowe w ofercie, warto to kupić, bo jak to na trasie pęknie to kiepsko bez tego.
Nie mieliście problemu z obcieraniem kolanami o boczne ścianki?
Te gumki, to faktycznie może być pięta achillesowa torby. Skoro w instrukcji nawet pokazują, by nie napinać ich za bardzo, to znaczy, że zdają sobie sprawę z problemu
Znalazłem też taki film na Youtube. Torba po wypełnieniu wygląda na dość szeroką, czy przez ten system zamykania, może pojawić się tendencja do wypychania towaru na boki?
No, ale rozumiem, że u Ciebie uda nie obcierają o torbę... masz ten dłuższy rozmiar?
W tej samej cenie co za 6,5 litrową torbę Tailfina kupię dwie torby Ortlieb po 4 litry do mojego i żony roweru.
Wilk:No, ale rozumiem, że u Ciebie uda nie obcierają o torbę... masz ten dłuższy rozmiar? Wozisz tam stelaż namiotu? Co do Ortlieba i tych gumek, to mam sporo sprzętu z tej firmy i nigdy nie miałem z nimi problemu, więc zaufanie jest