Cytat: zly-sze w 28 Mar 2024, 20:31Btw. byłem parę razy na różnych triatlonach. Wcale nie dziwię się, że sponsorzy w to inwestują i chcą mieć Karasia na podium. Tam są ogromne pieniądze do wyjęcia z tego sportu.Powiem ze swojego, prowincjonalnego podwórka, ze zdarzeń w których uczestniczyłem i uczestniczę. Mamy w EPA=Pabianice półmaraton. Kiedyś był - międzynarodowy. Były nagrody finansowe. Czy duże? Powiedzmy, +/- jedna pensja średnia krajowa. Za 1 miejsce. Do oceny, czy dużo czy mało, tak było celowane. Zjeżdżały się "gwiazdy", ogólnie z E. Wygrywali z naszą lokalną czołówką mocnych amatorów. I teraz jestem w pułapce, bo dożo klepania w klawiaturę, żeby wytłumaczyć nasz tok myślenia. Ale uwierzcie, ze zastanawiał się nad tym zespół wielodyscyplinarny życiowo. Doszliśmy jednak do przekonania, ze Ci biegacze oszukują. Analizowaliśmy ich starty i wyniki. To bardzo długi proces, i nie mam ochoty przyklepywać na klawiaturze, dosłownie dziesiątek godzin dywagacji i ocen subiektywnych, bo twardymi danymi nie dysponowaliśmy. Teraz na nagrody idzie podobnie (czyli, ile uda się załatwić), ale w formule rozproszonej. Mamy lokalne święto biegania. My, organizatorzy, uważamy, ze jest lepiej. Normalniej, uczciwiej. I odbiór lokalnego społeczeństwa też jest pozytywny. Nikt nie tęskni za "wyczynem". Świetnie się bawimy. Czy jednak nikt nie oszukuje? Nie wiadomo tak na prawdę.
Btw. byłem parę razy na różnych triatlonach. Wcale nie dziwię się, że sponsorzy w to inwestują i chcą mieć Karasia na podium. Tam są ogromne pieniądze do wyjęcia z tego sportu.
Lance oszukiwał znacznie delikatniej, zyskiwał teoretycznie znacznie mniej na dopingu, a i tak zabrali mu wszystkie tytuły Tour de France. Jakby porównać koksowanie Armstronga do Karasia w skali narkotykowej, to ten pierwszy palił skręta z marychy, a ten drugi brał heroinę.
koksuje się jak karki na siłowniach.
Na siłowniach? Przecież tam nie ma zawodów?
Ogólna wymowa jest taka, ze Karaś jest obecnie niewinny, bo to jest pozostałość tamtych złych czasów.
Karaś to taki, miejski leszcz, który psuje opinię sportu AMEN!