Autor Wątek: Kraków-Rzeszów na lekko.  (Przeczytany 3018 razy)

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Kraków-Rzeszów na lekko.
« 15 Sie 2022, 23:13 »
Witajcie. Planuje jakąś ciekawą trase na jesień - kilka dni . Miejsca startu i końca nie przypadkowe - można się tam dostać pociągiem bez przesiadek z Poznania . Czy ktoś coś takiego kiedyś jechał ? Wszelkie sugestie mile widziane , ja ktoś by miał podobny plan - zapraszam .


Offline Mężczyzna ramzes

  • Wiadomości: 1457
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.06.2015
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 16 Sie 2022, 12:12 »
Kuszące :)

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 16 Sie 2022, 14:47 »
Pewnie dużą część trasy w kawałkach kiedyś przejechałem. Niewiele widać na tym screenie. To jest sam asfalt czy jakieś OSy też się wpisują?
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 16 Sie 2022, 15:27 »
Malopolska jest tak gęsto zaludniona, że będziesz jechał między domami przez 90% czasu. Tutaj albo całkiem w góry, albo bez sensu. Najlepiej poszukaj przesiadki na pociąg do Nowego Sącza i ekstra czas poswięć na kręcenie w Beskidach. Jak wolisz na kole, to sprawdzoną trasę bocznymi drogami w tamtą stronę możesz znaleźć tu: https://strava.app.link/YjnB7RAzxsb
Generalnie tutaj nawet drogi wojewódzkie są zatłoczone w tygodniu.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3447
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 16 Sie 2022, 17:20 »
Zbliżoną trasę można przejechać na wiele różnych sposobów, z których żadna jakaś wybitnie lepsza nie będzie. Alternatywnie możesz rozważyć wyjazd z Krakowa Wiślaną Trasą Rowerową na Puszczę Niepołomicką (choć jako las jest dość zwykła, nic niezwykłego, ale lepsza trasa niż przebijanie się przez aglomerację) i potem przez Bochnię tak jak wyrysowane.

Jeśli chodzi o powrót to żeby uniknąć przejazdy przez Rzeszów ja wolę wsiadać w pociąg w Ropczycach/Sędziszowie Małopolskim/Dębicy, niektóre pociągi dalekobieżne się tam zatrzymują.

Generalnie tutaj nawet drogi wojewódzkie są zatłoczone w tygodniu.

A te wiodące do bardziej popularnych miejsc turystycznych nawet w łikend.

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 16 Sie 2022, 18:13 »
Każdy lubi po swojemu, Małopolska owszem jest dosyć gęsto zaludniona ale to nie oznacza od razu, że nie jedzie się przyjemnie. Głowna kwestia to rodzaj dróg, jeśli jazda gravelem to można całkiem sensowna trasę wytyczyć. Jedyne co w tej trasie mi ewidentnie nie pasuje to odcinek ze Starego Sącza do Krynicy. Tam może być spory ruch, pobocza chyba nie ma i może być mniej przyjemnie. Ale gdyby to robić gravelem to można by lecieć przez Wierchomlę, bacówkę nad Wierchomlą i zjazd przez Szczawnik do Muszyny, a stąd do Krynicy już niedaleko.
Generalnie odcinek z Krakowo do Wieliczki to w zasadzie jazda przez miasto i przedmieścia. Za Wieliczką robi się już luźniej i całkiem spoko okolice już są. A po przekroczeniu Raby to już naprawdę extra tereny do jazdy można znaleźć. A że nie ma dziczy jak w Montanie.....
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3447
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 16 Sie 2022, 22:25 »
Odcinek Sącz - Piwniczna wzdłuż Popradu na całej długości ma alternatywę, na większości odcinka po drugiej stronie rzeki (idzie tamtędy EuroVelo 11, nie wiem jak z oznakowaniami), w Piwnicznej można przejechać na Słowację i dalej spokojną lokalną drogą do Muszyny, chyba całość jest po asfalcie (może są krótkie odcinki szutrowe).

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 17 Sie 2022, 00:50 »
Dzięki za odzew .  Jadę mtb, ale opony lekkie xc/szuterek (thunder burt 2.25 przód/ Speed King 2.2 - tył) , tak aby się sprawnie toczyły na asfalcie. Na pewno nie jest to zamysł aby się zajechać w terenie i w błocie przez kilka dni. Trasę chciałem dobrać aby warunki były mieszane , robiłem wszystko "manual" na mapy.cz a potem import do komoota. Wyszło asfaltu grubo ponad 200 km na 320 km całość , tam gdzie niby droga główna - a tego jest mało to leci obok ścieżka, ale z tym może być różnie. Wieczory lubię do cywilizacji - żeby jakiś nocleg dobry znaleźć a i na browara wieczorem lubię pójść stąd w całkowitej głuszy nie chcę jechać te kilka dni ..

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 17 Sie 2022, 13:35 »
Jeśli MTB to proponuję ominąć Limanową o polecieć przez pasmo Łososińskie. Z Laskowej wygodnie wjedziesz na Sałasz, potem Jaworz i zjazd w dolinę Dunajca już w zasadzie na przedmieściach Nowego Sącza.

Za Nowym Sączem tak jak już pisałem można przelecieć przez Wierchomlę i Szczawnik do Muszyny. Można też jakoś bokami ( wszędzie góry) doturlikać się do Łabowej i stamtąd na Halę Łabowską. Stamtąd szlakiem przez Runek i Jaworzynę do Krynicy. Z Jaworzyny w dół jest droga techniczna.

Z Krynicy to nie wiem co tam planujesz ale to już "zadupiaste" okolice i jest sporo możliwości.

Na pewno warto przelecieć ze Zdyni przez Radocynę do Wyszowatki i MUSOWO  przez Żydowskie do Krempnej.

Do Krosna są fajne okolice ale samo Krosno chociaż to niby nieduże miasto to bardzo rozwleczone i mocno uprzemysłowione. Ale dobra wiadomość jest taka, że ciągnie się ono na linii wschód -zachód więc z południa na północ idzie szybko przelecieć.

Między Krosnem i Rzeszowem okolice są fajne, typowo pogórzańskie, ciągłe zjazdy i podjazdy, wchodzą w nogi ale dają sporo frajdy, a i widoczki bywają przednie. Atmosfera też miła bo jednak prowincja i poza głównymi drogami czuć dawną wieś. Ale ostrzegam, że jeśli popada i wjedziesz w teren to tutejsze błoto mocno nawiązuje do bieszczadzkiego. Oblepia rower okropnie.



Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline na_pogorzu_lajkonik

  • Wiadomości: 630
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.10.2021
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 17 Sie 2022, 14:21 »
jeśli jedziesz na MTB to odbił bym na Nowy Wiśnicz, chwycił trasę ULTRALajkonika i dobił pod prąd trasy do Gródka nad Dunajcem.
A dalej Bukowiec - Jamna - Banica - Golgota - Liwocz i już na Rzeszow.
Jak chcesz to ci tracka mogę podesłać.
ULTRA to wyzwanie, a Adventure to przygoda.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 20 Sie 2022, 16:45 »
Odcinek Sącz Muszyna koniecznie EV11, zwane popularnie Velo Poprado, które idzie częściowo po Słowacji. Krynicę bym odpuścił i pojechał na Tylicz.

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 28 Sie 2022, 21:22 »
Jak chcesz to ci tracka mogę podesłać.

Poproszę!

Offline na_pogorzu_lajkonik

  • Wiadomości: 630
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.10.2021
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 29 Sie 2022, 15:37 »
jaki rower? w sense szosa/mtb/gravel?
ULTRA to wyzwanie, a Adventure to przygoda.

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Kraków-Rzeszów na lekko.
« 29 Sie 2022, 16:39 »
cytat z wyżej


Jadę mtb, ale opony lekkie xc/szuterek (thunder burt 2.25 przód/ Speed King 2.2 - tył) , tak aby się sprawnie toczyły na asfalcie
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum