Autor Wątek: [Rynek Kolejowy] Rower w pociagu to ostateczność.  (Przeczytany 4737 razy)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Niezależnie jaki rząd jest u władzy, jakich remontów nie robią, jakich pociągów nie kupią to jedno jest zawsze pewne - beton w PKP trzyma się mocno, jest wylany u samych fundamentów tej firmy. Bez niego nie byliby sobą  :lol:

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Mnie naszła jedna refleksja. Z tekstu wynika, że na każdej stacji powinien być odpowiedni parkin, stojaki, monitoring itd. Czy to nie wyjdzie drożej niż dołożenie paru więcej miejsc dla rowerzystów, a w sezonie letnim dołożenie wagonów na najbardziej obleganych trasach - np. na Hel. To takie pytanie retoryczne, bez odpowiedzi...
Paweł.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Ale stacje, a pociągi, to różne spółki :D

To jest jak ze znakiem CPR na wąskim dziurawym chodniku, byleby było, na odpierdziel, i czego w zasadzie ten rowerzysta chce. Jak kiedyś jeździło się z rowerami po kiblach, nad głową w przedziale, to skończy się na tym, że w ogóle nie będzie się dało.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1074
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Rzecz w tym, że autor ma rację. Bo on nie mówi o dalekobieżnym ruchu turystycznym, ale o ruchu lokalnym/podmiejskim/aglomeracyjnym. Na takich liniach przy każdej niemal stacji podmiejskiej stoi przypiętych do płotu mnóstwo rowerów (zwykle starych gratów). Jeśli coś tu udoskonalać, to jakoś te parkingi cywilizować. Ale z reguły ludzie dojeżdżają w ten sposób do stacji, bo w małych miejscowościach nie ma innej komunikacji zbiorowej. Ale już po dostaniu się do dużego miasta korzystają po prostu z tramwaju/autobusu/metra. Niewiele z tych osób chciałoby z własnej woli korzystać z roweru po dotarciu do miasta. Natomiast ci nieliczni, którzy ambitnie by chcieli to robić, istotnie stanowiliby problem w napakowanym podmiejskim o 6 rano, stanowiliby kłopotliwą mniejszość. Mnie się np. zdarzało jeździć na grzyby z rowerem via pociągi podmiejskie i z peryferyjnej dzielnicy poza Warszawę było oczywiście pusto i bezproblemowo, ale kiedy zmieniłem raz miejsce i chciałem o tej porze przejechać na zupełnie drugą stronę Warszawy z rowerem, to było to zły pomysł, utrudnianie życia ludziom i zbyteczna ekstrawagancja.

A system jest stary jak świat:


Offline Mężczyzna maciek70

  • Wiadomości: 565
  • Miasto: Milowice
  • Na forum od: 18.05.2018
Dokładnie. Nawet w rowerowej Holandii w godzinach szczytu są ograniczenia na przewóz rowerów.
https://www.ns.nl/en/travel-information/bikes-on-the-train.html

Ale mają coś takiego na przykład:
https://www.ns.nl/en/door-to-door/bicycle-storage/storing-your-bike-safely-and-comfortably/bicycle-lockers.html
« Ostatnia zmiana: 22 Sie 2022, 13:24 maciek70 »
"Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem a szaleństwem"

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Jak kiedyś jeździło się z rowerami po kiblach, nad głową w przedziale, to skończy się na tym, że w ogóle nie będzie się dało.

Wraz z wprowadzeniem rezerwacji na pociągi pospieszne skończyło się sensowne jeżdżenie koleją.

Rzecz w tym, że autor ma rację.

Też jestem tego zdania.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Jak kiedyś jeździło się z rowerami po kiblach, nad głową w przedziale, to skończy się na tym, że w ogóle nie będzie się dało.

Wraz z wprowadzeniem rezerwacji na pociągi pospieszne skończyło się sensowne jeżdżenie koleją.

Nie we wszystkich pociągach jest rezerwacja (bez roweru oczywiście). Czasem rezerwacja jest częściowa, a jak się kończą bilety z miejscówkami to sprzedają dalej, ale już do jazdy na stojąco. W takim armagedonie rodem z lat 90tych ostatnio jechałem, że byś nie uwierzył (i to jeszcze z rowerem z biletem na duży bagaż, że mnie wtedy nie wywalił to aż dziwne). Miejsc do stania nie było, było tylko miejsce do leżenia pod rowerami, swoją drogą całkiem wygodne.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Dziwicie się że koleje niezbyt się palą do przewożenia rowerów?
Przecież to proste.
To sie zwyczajnie kolejom nie opłaca.

Aby zrobić miejsce na 3 rowery w klasycznym wagonie, trzeba zlikwidować 2 miejsca siedzące. W sumie, w wagonie zwykle jest 6 miejsc na rowery - likwidacja 4 miejscówek.
Cena biletu na rower w IC to coś koło 9 zł, a bilet dla osoby to kilkadziesiąt złotych (średnio).
Więc gdzie tu interes?

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Więc gdzie tu interes?

Najlepszy interes jest wtedy, kiedy nikt nie jeździ.

Pasażer dla kolei to tylko problem.


Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
autor opisuje wprost to co od dawna funkcjonuje na zachodzie. Sporo tam pojeździłem i przy dworach walają się rowery bo pasażerowie właśnie mają 2. Jeden w stacji A a drugi w stacji B. I tak sobie jeżdżą. Wszystko fajnie, ale niestety Polska to zaścianek w wielu tematach.
Zniechęcające są m.in takie tematy:
- zostawienie roweru, mogą ukraść, szkoda kasy/roweru
- szkoda kasy bo zwyczajnie jej brakuje a ryzyko utraty jest
- brak infrastruktury do dworca/z dworca
- społeczeństwo musi się pochwalić że ma auto i nawet 1 km podjedzie autem do pracy/zakupy
A to tylko część tematu.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Jeżeli dzisiaj musiałbym dojeżdżać w systemie rower/pociąg/rower, to bym kupił elektryczną hulajnogę.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
autor opisuje wprost to co od dawna funkcjonuje na zachodzie. Sporo tam pojeździłem i przy dworach walają się rowery bo pasażerowie właśnie mają 2. Jeden w stacji A a drugi w stacji B. I tak sobie jeżdżą. Wszystko fajnie, ale niestety Polska to zaścianek w wielu tematach.

Przy wiejskich przystankach kolejowych na podmiejskich liniach pod Warszawą, poprzypinanych jest mnóstwo rowerów.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wraz z wprowadzeniem rezerwacji na pociągi pospieszne skończyło się sensowne jeżdżenie koleją.

Jak zwykle produkujesz jakieś absurdy.
Co niby jest złego w rezerwacji? Jej ideą jest to by sprzedawać tyle biletów ile jest miejsc siedzących. Jeszcze i obecnie są pociągi, gdzie nie ma takiego obowiązku (chyba TLK) i jak się trafi taki obłożony na maksa pociąg, gdzie ludzi jest więcej niż miejsc siedzących to komfort podróży spada drastycznie. I nawet wtedy, gdy się ma miejscówkę, wtedy też się odczuwa ciasnotę.

I to samo dotyczy biletu na rower, kiedyś to zawsze była loteria i w przypadku iluś rowerzystów masakra. A teraz jak masz bilet na rower to nikt łaski nie robi i w większości przypadków są wygodne warunki do przewozu roweru. A jak ich nie ma - to z reguły to wynika z tego, ze do pociągu ładują się z rowerami ludzie bez biletów na rower. Oczywiście ma to pewne swoje minusy, bo czasem są większe problemy z dostaniem takiego biletu, ale sumarycznie dla mnie ten system jest dużo lepszy niż to co było kiedyś i upychanie rowerów pod kiblem

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Niezależnie jaki rząd jest u władzy, jakich remontów nie robią, jakich pociągów nie kupią to jedno jest zawsze pewne - beton w PKP trzyma się mocno, jest wylany u samych fundamentów tej firmy. Bez niego nie byliby sobą  :lol:

PKP to beton, ale gość mówi po prostu jakie są realia ekonomiczne. W tym kontekście jest cudem, że wciąż można w Polsce w ekspresach wozić rowery. Wielu mieszkańców Europy nie ma tego luksusu.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum