Nowy smart trenażer

[Waxmund]

Mam czasem trochę wolnego czasu, często późnym wieczorem, gdy nie chce mi się pakować już na rower, temperatura nie taka jakbym chciał... A niedawno jeździłem chwilę na Zwifcie i całkiem fajne się to wydaje.

Kupiłem właśnie dziś TacX Flux S. Potrzebuję jeszcze czegoś do tego cuda, czy wystarczy mi rower, internet, tablet? Ustawię toto w garażu z widokiem na osiołki... 

[zly-sze]

Mam czasem trochę wolnego czasu, często późnym wieczorem, gdy nie chce mi się pakować już na rower, temperatura nie taka jakbym chciał... A niedawno jeździłem chwilę na Zwifcie i całkiem fajne się to wydaje.

Kupiłem właśnie dziś TacX Flux S. Potrzebuję jeszcze czegoś do tego cuda, czy wystarczy mi rower, internet, tablet? Ustawię toto w garażu z widokiem na osiołki... 

Nie na każdym urządzeniu odpala Zwift, także sprawdź supportowane urządzenia.
I jeszcze wiatraczek się przydaje.

[łatośłętka]

/.../ A niedawno jeździłem chwilę na Zwifcie i całkiem fajne się to wydaje.

Zwift to te kreskówki?
Z kreskówek już wyrośliśmy, celujemy w Rouvy.

Kupiłem właśnie dziś TacX Flux S. /.../

I Tacxy - jakoby - mają być awaryjne (się rozglądałem).
Stąd wchodzimy w Wahoo, konkretnie - KICKR Snap.
Hałas nam nie będzie przeszkadzał, bowiem myślimy jeździć na zadaszonym tarasie (od zawietrznej). Przy okazji zużyć chcemy posiadane części.

[Elizium]

My jeździmy na Rouvy. Raz, że fajniej jechać trasy „realne”, a dwa - że konto może być współdzielone na 3 osoby.

[łatośłętka]

Aktualizacja po rozmowie z sprzedawcą:

Snap ma nie całkiem współpracować z platformami, nie całkiem oddawać charakter trasy. Tego dokładnie nikt ma nie wiedzieć - nikt (właściwie) tego nie kupuje.
Pierwszym modelem do brania ma być Kickr Core.

Wahoo rzeczywiście ma być najmniej awaryjny.

Pomysł z jazdą zimą na polu ma nie wypalić.

[Waxmund]

Specjalizować się w tym który najlepszy się nie zamierzam, po kilku poleceniach Tacx'a, wybrałem właśnie model tego producenta.
Wiatraczek pewnie się przyda...
Czekam i czekam na przesyłkę...

[martink]

Nowy kupiłeś ?
Szkoda że się nie zgadaliśmy bo mam używkę w fajnej cenie

[Waxmund]

A to na co przeszedłeś?
Zawsze mogę zwrócić, jeszcze nie dotarł

[martink]

Trochę wyższy model

[Waxmund]

Hmm, dopiero co sam pisałeś żeby używki nie brać...

[Elizium]

Ja zaczynałem od używki, potem zmieniłem na nowy, a teraz znowu wbijam w używkę.

Cały czas to zmiany na „lepsze” modele jakby co

[martink]

Hmm, dopiero co sam pisałeś żeby używki nie brać...

Ale to jest moja używka

[anu]

Czy istnieje w ogóle jakiś rynek części zamiennych trenażerów, tj, ktokolwiek szuka części do nich? Skąd pytanie? . Na jakimś bazarze widziałem Wahoo Kick Core oraz  podnośnik Wahoo Snap. Facet z mydłem i powidłem z Zachodu w tym trochę części rowerowych. Twierdził że sprawny, bo sam taki ma. Ale zakładam że wie co ma, aż nie chce mi się wierzyć, żeby jeśli sprawdzał to by sprzedał zastaw za 4 tys za... 130 zł. Może niesprawne, może nie sprawdzał, bo brak zasilaczy.  Bo z drugiej strony kupowałem tam - chociaż nie u niego - mnóstwo sprawej elektroniki za ułamek ceny. Na Zachodzie się przewraca w głowie, kto wie co wyrzucają. No ale mogłem to jakoś roboczo przetestować, trenażera nie podłącze. Pytanie stąd, że analizuję czy mi się zwróci wydatek ze sprzedaży części. 130 zł plus minumum 50 zł zasilacz zastępczy (plus ewentualnie drugi i adaptery). W sumie żałuję że nie kupiłem w ciemno. Na szybko sprawdzałem bębenki bo też brak i omyłkowo znalazłem campę, jakoś cena bębenka mnie odrzuciła. Ale tam wchodzi chyba zwykłe shimano - taki oczywiście mam do testów.

[michal.je]

W sprincie zamówisz każdą część zamienną do Wahoo i Elite, ale ceny... To nie to, czego szukasz.

[anu]

W sprincie zamówisz każdą część zamienną do Wahoo i Elite, ale ceny... To nie to, czego szukasz.

Ale moje pytanie jest odwrotne. Czy jeśli trenażer i podnośnik okazą się niesprawne, to czy istnieje rynek na odzyskanie inwestycji w postaci odsprzedaży już na pewno tylko na części. Podnośnik i trenażer 130 zł. Wcale  bym się nie zdziwił gdyby wstępnie zadziałały, a coś by wszystko w praniu, bicie, hałas itp. Do przetestowania konieczny zasilacz i adaptery. Bebenek jeśli to zwykle Shimano mam. Adaptery 150 zł (ew. razy dwa), zasilacz orgnialny 230, zastępczy 170, używany zastępczy 50. Minimum to kupno tego za 50 i sprawdzenie czy tam się cokolwiek zaświeci i połączy. Stress testy tu już potrzebne adaptery 150 zł, jeżeli sprawdzanie kompletu to razy dwa - 300 zł, do tego drugi zasilacz. Powiedzmy za adaptery i zasilacze razy dwa to 600 plus 180, to się robi 800 zł, przy testach kompletnych z obciążeniem - trochę dużo za los na loterii.  A minimum  to jeden używany zasilacz za 50 zł, żeby mieć odpowiedź czy nie działają zupełnie, czy inwestować dalej. Jest potencjał na odzyskanie choć tych 230 zł - ten bazarowy kompet plus najtańszy zasilacz?

Oczywiscie nie chodzi mi o jakiś zarobek, ale o odzyskanie choć części zainwestowanych środków, choć nieco więcej niż oddanie tego na złom.