Autor Wątek: W czym do pracy? (jesień/zima)  (Przeczytany 2110 razy)

Offline Mężczyzna Belfer

  • Wiadomości: 118
  • Miasto: Gostyń Wlkp
  • Na forum od: 15.08.2022
W czym do pracy? (jesień/zima)
« 23 Wrz 2022, 20:18 »
Cześć
Budując formę na przyszłe lato, postawiłem sobie ambitny cel - jeździć do pracy rowerem :)
Częściowo mi się to nawet udaje, ale mam problem z odzieżą :/
Mam bieliznę termo (różne) ale kłopot z II i III warstwą. Posiadam co prawda jakiś ocieplany softshell F4 i kurtkę przeciwdeszczową, ale po godzinie jazdy..hmm no nie czuję się komfortowo w nich. Awaryjnie jeżdzę w  Gore-Tex US Army, ( ma duże wywietrzniki pod pachami oraz duży kaptur, ale stworzona do jazdy rowerowej ona nie jest. Poza tym wzór maskujący na drodze do bezpiecznych nie należy.
Mam bardzo długą przerwę w jakichkolwiek tematach outdoorowych i rowerowych i dopiero czytam o tym wszystkim od nowa :)
Jak to jest z tą oddychalnością, czy na takie 1-1,5h jazdy 10 000 jednostek wystarczy? (przedmieścia i samo miasto, ogólnie 12km w jedną stronę)
Bo nie wiem za bardzo w co iść. Czy brać coś grubszego, z Primaloftem (Endura MT 500) czy raczej lekkiego (JMB X2) i ubierać się warstwowo. W tym drugim przypadku co włożyć na bieliznę termo? Coś co też odprowadzi ciepło, bo jazda w polarze w sumie grzeje i izoluje od zewnątrz, ale też nie pozwala oddać ciepła (jak się mylę to poprawcie)  Miałem kiedyś taką zwykła turystyczną Miloo, z rozpinanymi pachami i nawet dawała radę (niestety żona wyprała ją w zwykłym proszku i cała membrana się rozkruszyła)
Mogę w sakwy zapakować "cywilne" ciuchy i np. przebrać termo na normalne.
Będę wdzięczny za każdą sugestią, może niektórzy z Was dojeżdzają i wypowiedzą na ten temat
Pozdrawiam

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8909
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 23 Wrz 2022, 21:04 »
W jedną stronę mam 24 km.

Tak do 0oC na skórze mam merino 260 lub cieńsze, z wierzchu soft shella z wiatrostopem (Gore Bike Wear).
W temperaturach niższych - merino 230, 260, zimową kurtkę rowerową (Gore Bike Wear).

Na nogach gore bibsy tak do ok. 0oC.
W temperaturach niższych - norrona fjora flex1 pants z wentylacją, goretexem (już niedostępne), wcześniej analogiczne gore. Pod te - stare bibsy 2/3 (za kolana).

Wentylacja mi robi znaczną różnicę - musi być zarówno pod pachami, jak i powyżej dłoni, również w spodniach (w postaci suwaków). I przy dużym minusie zawsze jest otwarta.

Gdy minusu jest kilkanaście stopni, na wypadek awarii, marszu (lasem) zabieram cienką puchówkę. 

ed.:
Sprostowanie: fjora flex1 nadal jest w ofercie (jak widzę u producenta), wentylację ma jednak nie na udach od przodu, lecz po bokach na wysokości kolan. - Się skończą, poszukam czegoś innego.
 
« Ostatnia zmiana: 23 Wrz 2022, 21:15 łatośłętka »
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Belfer

  • Wiadomości: 118
  • Miasto: Gostyń Wlkp
  • Na forum od: 15.08.2022
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 23 Wrz 2022, 21:19 »
Dzięki  :)
A te co podałeś mają wentylację pod pachami ? Bo przeglądnąłem sobie na szybko ofertę i chyba takowych nie mają, a dla mnie to też ważne, bo lędźwie i pachy mam zawsze spocone.
https://www.gorewear.com/us/en-us/sports/cycling?filter.custom_gender=Men&filter.product_type=Jackets&filter.ss_variantsizefamilies=M&sort.search_placement=desc

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8909
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 24 Wrz 2022, 09:34 »

"A to feler krzyknął seler" - jest, jak piszesz, rzeczywiście.

W tych rzeczach jeżdżę z 4 lata, wówczas jeszcze były (wentylacje "pod pachami" w przypadku Gore umiejscowione były na zewnątrz piersi - przed pachami).

By rozpoznać aktualną dostępność rzeczy, luknij tu:
https://www.bobshop.com/pl/odziez-na-rower/kurtki-kolarskie/kurtki-ocieplane/mezczyzni/

Zaznaczając "ochrona przed zimnem lekka, średnia ...", przyporządkujesz rzeczy dla różnych zakresów temperatur.

Minusem tego sklepu jest to, iż złote na euro przeliczają z dużą górką.


Wspominałeś o Endurze. - Gore przestało robić ciepłe bibsy w 2/3, z braku laku przeskoczyłem na te:
https://endurastore.pl/spodenki_endura_fs260-pro_thermo_bibknicker_2022,44,6679.html

Dwie info: 1/ rzeczy endury w sklepie w POL wychodzą taniej od odp. z bobshopu, 2/ porównując bibsy do bibsów endura/gore, gore* w użytkowaniu, dopasowaniu do ciała mi wypadają lepiej.

*od linii c5




 
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7412
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 24 Wrz 2022, 18:58 »
Odnośnie pytania o odzież na dojazdy, to nie ma co za dużo kombinować. Moja główna kurtka to softschell, bez żadnego ocieplenia  (Karrimor Hot Earth). Pod nią zakładam 1 lub dwie warstwy i ilością tych warzyw oraz doborem ciucha ocieplajacego reguluje termikę. Jeżeli pada lub prognozują ilości to zakładam lub zabieram kurtkę przeciwdeszczową. Jak są mrozy to zakładam kurtkę z ociepleniem, ale bardziej bo ja mam , niż dlatego, że inaczej się nie da.
Ważne, żeby była cebulka. Ostatnio rano było +4 a jak wracałem +16. Warstwy dają możliwość regulacji.
Warto wozic jaka sakwę, na nadprogramowy ciuch.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna gimak

  • Wiadomości: 140
  • Miasto: Nowy Sącz
  • Na forum od: 07.05.2017
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 24 Wrz 2022, 22:43 »
Ja jeżdżę na rowerze okrągły rok. W czasie jazd korzystam z normalnego ubioru. W zimie w zależności od warunków (temperatury) ubieram się wielowarstwowo. Góra - podkoszulek z długimi rękawami, koszula flanelowa, gruby sweter, kurtka polarowa, a na to cienka kurtka trochę przeciwdeszczowa, której używam również w lecie, jak deszcz pada lub jest chłodniej. Dół - kalesony, a na to spodnie dżinsowe.Na nogi - ciepłe skarpety i buty trekingowe. Na ręce zwykłe rękawice skórzane, ale bardzo luźne. Na głowę - gruba czapka wełniana.
Kilka razy jeździłem w dłuższe trasy przy 14 stopniowym mrozie i nie zmarzłem. Poza jednym takim przypadkiem, kiedy już wracałem, na otwartej przestrzeni (wał przeciwpowodziowy na Dunajcu) i miałem silny przeciwny wiatr. Wtedy tak zmarzły mi uda, że aż bolały. Wtedy też stwierdziłem, że lepsze w tych warunkach, byłyby rękawice z jednym palcem.

Offline Mężczyzna Diver

  • Wiadomości: 1572
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2013
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 25 Wrz 2022, 10:38 »
Kiedyś miałem zajawkę na jeżdżenie od pracy 18km na rowerze zimą. Jak ubierałem się na cebulkę, to marzły mi stopy i dłonie. Poza tym długo trwało przebieranie się. Zdjęcie i próba rozwieszenie tych wszystkich warstw. Zacząłem po pewnym czasie jeździć w kombinezonie narciarskim. Bez żadnych warstw. Tylko majtki i t-shirt. Zniknął problem z marznącymi stopami i dłońmi. Zniknął problem z koniecznością rozwieszania warstw. Kombinezon na wieszak i tyle. Kwestie cieplej-zimniej rozwiązywał suwak który się częściowo otwierało lub zamykało. Dużo szybciej też można się przebrać. Kombinezon w dół, na wieszak, wskok pod prysznic i garniak na grzbiet. Poza tym kombinezon narciarki można było powiesić w szatni gdzie inni trzymali kurtki wierzchnie. Nie można tam było rozwieszać bielizny termoaktywnej, kalesonów itp. Jak warstwy włoży się do worka to nie schną na drogę powrotną.

Offline Mężczyzna gimak

  • Wiadomości: 140
  • Miasto: Nowy Sącz
  • Na forum od: 07.05.2017
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 25 Wrz 2022, 14:54 »
Zacząłem po pewnym czasie jeździć w kombinezonie narciarskim.

Nie pomyślałem o tym, a kombinezon taki leży w szafie. Ale z drugiej strony, to ta "cebulka" ochroniła moje cztery litery, jak mnie psy od tyły zaszły - na skórze pozostały tylko dwa odciski ich uzębienia, ale nie było ran szarpanych.

Offline Mężczyzna Belfer

  • Wiadomości: 118
  • Miasto: Gostyń Wlkp
  • Na forum od: 15.08.2022
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 28 Wrz 2022, 16:02 »
Odnośnie pytania o odzież na dojazdy, to nie ma co za dużo kombinować. Moja główna kurtka to softschell, bez żadnego ocieplenia  (Karrimor Hot Earth). Pod nią zakładam 1 lub dwie warstwy i ilością tych warzyw oraz doborem ciucha ocieplajacego reguluje termikę. Jeżeli pada lub prognozują ilości to zakładam lub zabieram kurtkę przeciwdeszczową. Jak są mrozy to zakładam kurtkę z ociepleniem, ale bardziej bo ja mam , niż dlatego, że inaczej się nie da.
Ważne, żeby była cebulka. Ostatnio rano było +4 a jak wracałem +16. Warstwy dają możliwość regulacji.
Warto wozic jaka sakwę, na nadprogramowy ciuch.

Myślałem, że znajdę jakiś złoty środek, coś uniwersalnego, tak żeby w duże Crosso nie zabierać pół szafy ciuchów, ale po ostatnich dniach widzę że nic z tego:)
Muszę mieć coś co z przodu odizoluje od wiatru i zimna (na suche warunki) z dobrą wentylacją pleców a w razie czego przeciwdeszczową z dobrą wentylacją, najlepiej mechaniczną (zamki, siatki itp) bo tym membranom za bardzo nie wieże :)
Rano super, słoneczko a teraz siedzę w robocie i leje jak z cebra;)


Offline Mężczyzna skaut

  • Wiadomości: 1214
  • Miasto: Józefów - Emilianów
  • Na forum od: 30.11.2014
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 28 Wrz 2022, 22:37 »
Ależ znajdziesz ... . Metodą prób i błędów. Po kilku tygodniach/miesiącach/latach (niepotrzebnie skreślić) dojazdów do pracy .
Moje spostrzeżenia z własnej kilkunastoletniej praktyki:
potliwość zanika wraz z przejechanym kilometrażem (i redukcją masy ciała); gdy zaczynałem kilkanaście lat temu i ważyłem 96 kg bardziej się pociłem niż teraz przy 82 kg ;
do pracy mam 22 km w jedną stronę i stałe elementy ubioru to: spodenki z wkładką; buty SPD i kask. Reszta: co szafa dała. Spodenki z reguły "dojeżdżam" takie co się wyświechtały. Na wierzch jakieś bojówki, jeansy, latem- szorty. Trend - im bardziej "cywilny" wygląd tym lepiej. W "obcisłe" ubieram się na imprezy "sportowe". Krótkie dystanse w ciągu dnia, w trakcie pracy,  gdy muszę załatwić coś na mieście. Takie do 10 km - w ogóle się nie przebieram, tzn jeżdżę w marynarce, krawacie. Rowerowy tylko kask i ew. rękawiczki.
Tyle samo wyjazdów, co powrotów z pracy życzę.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1784
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 28 Wrz 2022, 23:36 »
Kwestia odczuwania, ale dojazdy 30 min robię bez przebierania w ogóle. Sprowadza się to do 90% sezonu jesienno zimowego jeżdżę w softshelu z Deca plus koszulka pod spodem. Dżinsy i zwykłe buty. Jak za zimno, to trzeba pedałować szybciej ;D Kluczem tu nie jest w co się ubrać, tylko jak się nie opierdzielić po drodze. Polecam błotniki SKS, im bardziej pełne tym lepiej  ;)

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7412
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 29 Wrz 2022, 00:04 »
Potwierdzam trend... cywilnie. Mam 20km do pracy i właściwie po zdjęciu kasku mój strój wniczym nie odbiega od zwykłego ubioru. Na dole jeżdżę w bojówkach. Jak jest zimno zakład pod nie getry.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10764
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: W czym do pracy? (jesień/zima)
« 29 Wrz 2022, 11:02 »
potliwość zanika wraz z przejechanym kilometrażem (i redukcją masy ciała); gdy zaczynałem kilkanaście lat temu i ważyłem 96 kg bardziej się pociłem niż teraz przy 82 kg ;
Zazdroszczę. Ja ni cholery. Do 3km mogę przejechać bez spocenia, potem już jestem spocony.
Kiedy jest zimno, a ubiorę się cienko to co najwyżej jestem spocony i zmarznięty jednocześnie  :(

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum