Po wielu miesiącach mój najciekawszy projekt jest częściowo gotowy
Na początku planowałem duże zmiany w napędzie. Chciałem rozgiąć ramę o kilkanaście milimetrów, żeby zmieścić piastę pod kasetę lub wolnobieg. Trafił się jednak cudem bar-end SA3 w dobrej cenie (niedawno praktycznie wyparowały z rynku), więc dla oszczędności czasu i nerwów zostawiam czterobiegową piastę Sturmey Archer.
Zmieniłem za to:
- stalowe obręcze/koła 349 na aluminiowe 355 - rozmiar niemal ten sam, za to większy wybór opon
- kierownica z wąskiej i "prostej" na szersze mustache
- badziewna manetka SA na bar-enda pod 3 biegi. Docelowo raczej będzie pięciobiegową żeby móc wykorzystać wszystkie biegi
- pomalowałem bagażniki na biało. Niestety trwałość jest marna
- założyłem siodełko Brooks Swift
Docelowo planuję:
- dać solidny bagażnik na przód + skrzynię
- rozważam profesjonalne pomalowanie bagażników i reszty roweru
- założyć błotniki. Niestety po założeniu baloniastych opon z przodu jest mało miejsca od góry
- zelektryfikować, czekam na elementy