Autor Wątek: Marin Gestalt X10 2023 - gravel idealny?  (Przeczytany 8526 razy)

Mariobiker

  • Gość
Faktycznie przykre, że producent oszczędza na miejscu na szerokie opony

A co w tym takiego dziwnego ?
Zdecydowana większość użytkowników graveli jeździ nimi po asfaltach, szutrach ewentualnie innych drogach utwardzonych. Natomiast garstka zapaleńców na siłę próbuje z nich zrobić rower do jazdy po bezdrożach.
Producent dobrze wie  ;) co robi  ;D

Offline Mężczyzna rmk

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.01.2013
Nie odkładaj marzeń. Odkładaj na marzenia.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19860
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
A co w tym takiego dziwnego ?
Zdecydowana większość użytkowników graveli jeździ nimi po asfaltach, szutrach ewentualnie innych drogach utwardzonych. Natomiast garstka zapaleńców na siłę próbuje z nich zrobić rower do jazdy po bezdrożach.
Producent dobrze wie  ;) co robi  ;D

To wcale nie tak.
Ostatnie 2-3 lata to widać wyraźnie, że pojawia się dużo więcej graveli z pojemnością opon pod 2 cale, a za to jest coraz mniej konstrukcji o oponach poniżej 40mm. Właśnie dlatego, że wielu użytkownikom graveli brakowało sensownej szerokości opony w teren. A jeszcze lepiej ten trend widać na górskich maratonach gravelowych, na PGR sporo osób jechało na bardzo udanym Canyonie Grizzl i podobnych mu konstrukcjach. Niewiele się traci na asfalcie, a sporo zyskuje w terenie, szczególnie na zjazdach. Ten typ roweru to bym powiedział idealny sprzęt na trasy jak PGR.

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Marin Gestalt X10 2023 - gravel idealny?
« 21 Paź 2022, 00:11 »
W rowerze Volkswagena u kumpla z KBR też niby nie…

Tak z inżynierskiego punktu widzenia..
Ta fotka ramy wygląda na typowy błąd konstrukcyjny.
Łamało sie na łaczeniu z rurą podsiodłową?
To dospawali poprzeczke wzmacniajacą.

Nie wiem czym tu się zachwycać. Raczej omijac z daleka ;)
Tru. Mało że dospawali, to i tak pękło.
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

jendrzych

  • Gość
Idealny to jest Spec Diverge STR. No, może poza ceną...
https://www.specialized.com/pl/pl/diverge-str

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 843
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Idealny to jest Spec Diverge STR. No, może poza ceną...
https://www.specialized.com/pl/pl/diverge-str

Coraz większe dziwactwa. Rower, w którym kokpit podczas jazdy robi się nagle dłuższy o 3 cm? Na wysokości siodełka to pewnie wyjdzie z 10 cm. Chyba szału bym dostał. Do czego to zmierza? Jak nie marzenia o szerokich, górskich kapciach, to teraz jeszcze marzenia o amortyzacji. Górala sobie kupcie, załóżcie baranka i będzie miał wszystko.

Mariobiker

  • Gość
@Romal ostatnim zdaniem robiłeś bank !!!

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
@Romal ostatnim zdaniem robiłeś bank !!!
Dobrze pisze.

jendrzych

  • Gość
To właśnie uczyniłem. Baran na góralu. Ale sztywnym. Bardzo popularne rozwiązanie.
tymczasem Romal i świta:

« Ostatnia zmiana: 21 Paź 2022, 17:28 jendrzych »

Kòpôcz

  • Gość
Toć drop bar MTB to już dość licznie reprezentowana kategoria rowerów. Tylko od autora zależy, czy nazywa ją monster gravelem, monster crossem, czy drop bar MTB. Pewnie ktoś z czasem wskaże te niby kolosalne pomiędzy nimi rożnice, żeby w katalogach dali się to ująć. Także ten... żadne novum.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19860
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Idealny to jest Spec Diverge STR. No, może poza ceną...
https://www.specialized.com/pl/pl/diverge-str

Idealny to bym nie powiedział, mnie taka konstrukcja w ogóle nie przekonuje. Rower z tylną amortyzacją to już ciężko uznać za gravela, traci główną zaletę tego typu roweru i coś co go odróżnia od MTB - czyli sztywność. Każda amortyzacja buja i traci się na podjazdach, w ogóle zupełnie inne odczucie z jazdy takim rowerem. Co innego grube opony na sztywnym rowerze z barankiem, co innego coś takiego. Na trasy przeznaczone pod gravel tylna amortyzacja to już jest "overkill", a znowu na trasach mocno technicznych to z barankiem i tak się będzie cierpieć, na coś takiego lepiej kupić MTB.

Gravel to jest rower na drogi szutrowe i asfaltowe, nie gruby teren. Grube opony dużo wnoszą na szutrze, szczególnie kamienistym, ale wkładając amortyzację tylną - kastruje się ten rower z części parametrów szybkościowych.

jendrzych

  • Gość
Widzę, że rada puchaczy się wypowiedziała i ustaliła, czym grawel jest, a czym nie.
Czy Pan Michał zadał sobie trud sprawdzenia jak działa tłumienie drgań w Diverge i czym różni się od amortyzacji w klasycznym ujęciu w MTB?

jendrzych

  • Gość
Z dedykacją dla Wilka:

https://youtu.be/BR10jYyJ4yE

https://youtu.be/zGO2pu0JX_8

Jedyna zaleta roweru bez zawieszenia to prostota konstrukcji i idące za tym oszczędności w serwisie. Jest oczywiście większa masa jakieś tam pikowaty się traci w konsekwencji, ale dla normalnego użytkownika to nie ma znaczenia.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Tak dla przypomnienia, mamy wręcz identyczne preferencje co do rozmiarów.

No właśnie się tak zastanawiam, bo ja lubię za duże ramy, gdyż mam krótkie nogi, a długi korpus i łapy jak u orangutana ;P
Więc mogę sobie sięgać do kierownicy tak daleko jak tylko potrzeba.

A z framebagiem to nie ironia - najważniejsza torba w każdej wyprawówce, więc fajnie jak się tam ze 20L mieści

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19860
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Widzę, że rada puchaczy się wypowiedziała i ustaliła, czym grawel jest, a czym nie.
Czy Pan Michał zadał sobie trud sprawdzenia jak działa tłumienie drgań w Diverge i czym różni się od amortyzacji w klasycznym ujęciu w MTB?

Mam wystarczającą wiedzę o rowerach by wiedzieć, że każda amortyzacja zawsze mniej lub bardziej buja. Żadne blokady, żadne pompowanie na maksa nie jest skuteczne. Ty masz doświadczenie jazdy bardziej turystycznej, ja sportowej - i dlatego wiem, że mnóstwo ludzi ścigających się nie lubi nawet takich rozwiązań jak jakieś IsoSpeed, które są tylko namiastką amortyzacji, a co dopiero pełnych amortyzatorów, mnie nawet bujanie sztycy Canyona irytowało.

Wiele w tym zakresie było widać na tegorocznych gravelowych mistrzostwach świata , gdzie startowało paru topowych zawodników z pro-peletonu. I wygrał zawodnik na Canyonie Ultimate, czyli typowo szosowym rowerze (nawet nie jest to szosa endurace), w ogóle wiele osób z czołówki pojechało tam na szosach przyjmujących opony w okolicach 32mm, nie gravelach.

Tak więc pozwól, że wobec teorii o większej efektywności amortyzowanego roweru pozostanę sceptyczny. Wygodę to poprawi niewątpliwe, ale żeby podnieść efektywność jazdy to już musiałaby być bardzo wymagająca trasa, podchodząca pod MTB.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum