Autor Wątek: Mój pierwszy gravel….  (Przeczytany 36118 razy)

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 8 Gru 2022, 18:57 »
PABLO, czy zdejmowałeś i zakładałeś opony w swoim Grizlu? Ciekaw jestem czy przypadkiem nie jest to takie trudne jak w Boganie Rondo byczysa?
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Kobieta Renja

  • Niech mają mnie za wariatkę.......,
  • Wiadomości: 58
  • Miasto: Stavanger
  • Na forum od: 30.06.2019
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 09:48 »
Ktoś na «fejsbuku» wyraził zdziwienie ze inny ktoś chce przejechać Wiśle 1200 na gravelu.
Co wy na to? 
No bo ja tego mojego nowego gravela zakupiłam z myślą o na początek Wisełką 500 i innych podobnych przygodach. Nie w 23 ale w 2024.
Na 2023 mam już plany.

Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 10:20 »
Bez problemu przejedziesz, wytrzęsie cię tylko na płytach typu trylinka. Rada to najszersze opony jakie zmieścisz i najniższe bezpieczne ciśnienie. Będzie git
« Ostatnia zmiana: 9 Gru 2022, 11:11 altharr »

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 11:15 »
typu trelinka

Tak na prawdę to jest: https://pl.wikipedia.org/wiki/Trylinka  ;)
Dziękuję, poprawiam. Tak naprawdę to chodziło mi o ażurowe ale nie wiem jak się nazywają ;)

Offline Mężczyzna Mortifer

  • Wiadomości: 220
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.08.2016
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 12:04 »
Yomb.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 12:38 »

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 12:52 »
PABLO, czy zdejmowałeś i zakładałeś opony w swoim Grizlu? Ciekaw jestem czy przypadkiem nie jest to takie trudne jak w Boganie Rondo byczysa?

Tak zdejmowałem i zakładałem. Musiałem zobaczyć jak się zdejmuje i zakłada, jaka jest opaska i firmowe dętki. Zakładanie fabrycznych opon u mnie bezproblemowe. Ale ja mam koła 650b (Grizl CF SL 7 2022 rozmiar ramy XS).

2'' przymierzałem na innych kołach, kupionych okazyjnie używanych Mavicach z oponami Continental Race King 27.5x2.0.

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 13:58 »
Tak zdejmowałem i zakładałem. Musiałem zobaczyć jak się zdejmuje i zakłada, jaka jest opaska i firmowe dętki. Zakładanie fabrycznych opon u mnie bezproblemowe. Ale ja mam koła 650b (Grizl CF SL 7 2022 rozmiar ramy XS).

Ok. dzięki PABLO :)
Mam nadzieję, że i na kołach 700C wymiana dętki też przebiegnie bezproblemowo. Na wszelki wypadek przy najbliższej okazji sprawdzę to własnoręcznie.
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 14:14 »
Ktoś na «fejsbuku» wyraził zdziwienie ze inny ktoś chce przejechać Wiśle 1200 na gravelu.
Co wy na to? 
No bo ja tego mojego nowego gravela zakupiłam z myślą o na początek Wisełką 500 i innych podobnych przygodach. Nie w 23 ale w 2024.
Na 2023 mam już plany.

Generalnie maratony Leszka Pachulskiego to są trasy dość specyficzne. On się wywodzi z MTB, dlatego lubi do imprezy gravelowej wepchnąć ileś kawałków mocniej terenowych, gdzie na gravelu jedzie się raczej marnie.

Na Wiśle akurat tak wielu takich kawałków nie ma (choć kilka się znajdzie), trasa jest tam w miarę łatwa (ponad połowa to asfalty), natomiast wyzwaniem jest długość, prawie 1200km to już bardzo dużo jak na imprezę terenową. Jest tam bardzo dużo jazdy po wałach lub równolegle do nich, czy po płytach, czy po nierównych nawierzchniach, gdzie problemem są wibracje. I przejechanie kilkuset km takich odcinków na sztywnym rowerze gravelowym może być bolesne.

Nie zmienia to faktu, że zdecydowana większość zawodników jedzie Wisłę na gravelach, nie będzie to rower najwygodniejszy na tę trasę, ale będzie to rower najszybszy. Dlatego na taki wyścig najlepiej założyć najszersze opony jakie nam wejdą, ciśnienie dać w miarę niskie (najlepiej przejść na TL), niektórzy ludzie stosują jeszcze inne dodatki jak podwójne owijki, wstawki żelowe na kierę, czy amortyzowane mostki.


Mam nadzieję, że i na kołach 700C wymiana dętki też przebiegnie bezproblemowo. Na wszelki wypadek przy najbliższej okazji sprawdzę to własnoręcznie.

To warto sprawdzić, bo generalnie obręcze dostosowane do Tubeless bywają kłopotliwe z dętkami. Ale tak skrajne problemy jak w Rondo to już rzadkość, tam dali jakieś swojej produkcji koła, na które narzekania były powszechne.

A w ogóle to na Twoim miejscu pomyślałbym o przejściu na system TubeLess, szczególnie przy tej szerokości opony jaką masz w Grizzlu, to zauważalnie polepsza możliwości roweru w terenie. Jak byliśmy w Gruzji to Marceli na tym Rondo Bogan miał już TL i dużo lepiej rower się sprawował w terenie.

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 14:33 »
A w ogóle to na Twoim miejscu pomyślałbym o przejściu na system TubeLess, szczególnie przy tej szerokości opony jaką masz w Grizzlu
Wszystko fajnie. Też o tym myślałem, ale nie wiem jak to jest wtedy z przekładaniem różnych opon? Np. gdybym chciał na jakiś czas założyć węższe?
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 14:36 »
Ściągasz jedne, zakladasz drugie.
Warto tylko ściągnąć wtedy strzykawka uszczelniacz z dna opony żeby go nie marnować.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 14:43 »
Czyli przy zachowaniu pewnej ostrożności nie upaprze się wszystko mleczkiem uszczelniającym, a nawet jak piszesz można je częściowo odzyskać?
Taką przekładkę można robić kilkakrotnie?
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 14:56 »
Wszystko fajnie. Też o tym myślałem, ale nie wiem jak to jest wtedy z przekładaniem różnych opon? Np. gdybym chciał na jakiś czas założyć węższe?

Wymiana opon w takim systemie niestety jest wyraźnie bardziej kłopotliwa. Ja się u siebie nie bawię w jakieś spuszczanie uszczelniacza itd,, przy wymianie po prostu wylewam stary i nalewam nowy. Zresztą i tak uszczelniacz to co jakieś pół roku warto zmieniać, bo on z czasem traci swoje właściwości. Przy oponie gravelowej mniej tego uszczelniacza potrzeba niż szerszej MTB (pewnie koło 100ml na oponę), więc koszty mniejsze. Pojemnik uszczelniacza 900ml kosztuje koło 100zł. Też chrzanienie z taką wymianą większe, warto mieć taki mini-kompresor ręczny, dzięki temu wygodniej się uszczelnia ale w większości przypadków wystarczy i pompka podłogowa.

Dlatego najlepszym rozwiązaniem przy TL jest posiadanie dwóch kompletów kół - jeden z oponami mocno terenowymi, drugi bardziej szosowymi. Ale to też zależy do czego chcesz wykorzystywać głównie rower, system TL sporo wnosi przede wszystkim w terenie, bo pozwala jeździć na niższym ciśnieniu, taka opona i ma sporo lepszy grip i lepiej amortyzuje. Natomiast na szosie czy mocno utwardzonych nawierzchniach to już w stosunku do dętek aż takiej różnicy nie ma, może tyle, że mamy odporność na snejki, bo w terenie zdarzają się dobicia na korzeniach czy kanałkach odpływowych (częste na drogach górskich).

Czyli przy zachowaniu pewnej ostrożności nie upaprze się wszystko mleczkiem uszczelniającym, a nawet jak piszesz można je częściowo odzyskać?
Taką przekładkę można robić kilkakrotnie?

Upaprzeć to nie, jeśli się uważa. Są dwie szkoły zakładania - albo lejesz przez wentyl strzykawką, albo po prostu przez uchylony z jednej strony rant opony (to jest dużo szybsze i wygodniejsze przy szerokich oponach). Ubrudzić to się można na trasie, gdy złapiemy dziurę za dużą na uszczelniacz - bo wtedy wybija pod ciśnieniem. A przy zmianie opony najpierw się spuszcza powietrze. System TL ma swoje minusy, ale w jeździe terenowej dużo wnosi.
« Ostatnia zmiana: 9 Gru 2022, 15:35 Wilk »

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Mój pierwszy gravel….
« 9 Gru 2022, 15:26 »
Łatwość uszczelniania opon na obręczy niestety bardzo zależy od opony (i chyba obręczy także).
Miałem na początku Panaracery i to był koszmar.
Obecnie mam zamiennie terenowe Schwalbe i Continental 5000. Wchodzą od zwykłego pompowania pompką. Zresztą to nie była jedyna wada tych Panaracerów.
Wracam do jeżdżenia.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum