Najbardziej mnie martwi jazda Floriańską pod prąd...
https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=188YJFlFC1aBzS7wZyegfcv1cSsCyJCda&ll=52.190488641456156%2C21.034505797659584&z=14Miało być na Żoliborzu, ale Mokotów dawał lepszy podkład dróg i ostatecznie parę literek obok TVP
Naprawdę dziwie sie ludziom co rysują jakieś obrazki dla samych obrazków.
Cytat: Cokeman w 5 Lis 2022, 21:43https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=188YJFlFC1aBzS7wZyegfcv1cSsCyJCda&ll=52.190488641456156%2C21.034505797659584&z=14Miało być na Żoliborzu, ale Mokotów dawał lepszy podkład dróg i ostatecznie parę literek obok TVP Słodkie ale mało praktyczne, bo w rowerze nie ma "spacji". Jest potencjał, zrób ciągłego tracka, to będę miał plan na następną wizytę w stolicy.
Drugi rodzaj motywacji to sprawdzenie ile mi brakuje, jakie umiejętności i zasoby w tym i czasowe muszę posiąść aby jeśli będę miał taką potrzebę kiedyś przejechać 8.000 czy 10.000 km jednorazowo na wyjeździe bez kontuzji na szybkim lekkim rowerze z bagażem miesczącym się pod pachą będąc setki kilometrów poza domem. Przypuszczalnie też podróże rowerowe mogą kiedyś tak wyglądać po rejonach nowoczesnych i cywilizowanych, bikepacking i coraz lżejszy sprzet robią swoje.