Witam wszystkich
Mam na imię Piotrek , mam 37 lat i mieszkam w Łodzi.
Na rowerze przemieszczałem się jak większość ludzi tu obecnych już od wieku dziecięcego , poprzez szkolny i młodzieńczy aż do momentu zrobienia prawa jazdy i zakupu pierwszego samochodu (126p) i tutaj przyszedł rozbrat z rowerem na jakieś 17-18 lat :oops:
O rowerze przypomniałem sobie dopiero w tym roku , kiedy 3 lata po rzuceniu palenia okazało się że waga zaczęła pokazywać dziwne rzeczy :shock: .
Walkę z nadwagą rozpocząłem od zakupu roweru kellys axis i pierwszych nieśmiałych "trasach" ok 5-7 km
, dziś jest to "już " ok 50-60 km i cały czas do przodu
, wczoraj miałem małe święto mój pierwszy 1000 km na rowerze (od czasu kiedy jestem posiadaczem dowodu osobistego).
Od jakiegoś czasu obserwuje u siebie oznaki zadowolenia z jazdy , do niedawna był to głównie ból miejsca w którym plecy tracą swą szlachetną nazwę
Doszło do tego że będąc w tym roku na wakacjach w Czarnogórze zacząłem myśleć o tym żeby za rok zabrać tam rower i pozwiedzać trochę ten piękny kraj z siodełka , to na razie marzenia , ale...
Wasze forum śledzę już od jakiegoś czasu wiec postanowiłem się przyłączyć i przywitać .
Więc nie przedłużam .
Witam wszystkich forumowiczów i życzę miłego , przyjemnego i owocnego nawijania wstęgi dróg na koła