Autor Wątek: Słowacja na 9-12 dni  (Przeczytany 1450 razy)

maniek

  • Gość
Słowacja na 9-12 dni
« 1 Sie 2010, 02:58 »
Ze względu na wykruszenie się znajomych, z którymi miałem jechać - poszukuję chętnych do wyjazdu na Słowację na około 9-12 dni. Wyruszam z Częstochowy i zapraszam każdego. Chciałbym aby udało się zrobić to możliwie oszczędnie, także noclegi pod namiotem (biorę 3-osobowy) z ewentualnością pojedynczych "odpoczynków" w jakiejś taniej noclegowni. W tym momencie mam tylko ogólny plan. Szczegóły, trasy, przebieg, itp. pozostały do ustalenia między ewentualnymi uczestnikami i uzależnione będą od ilości osób. Nie licząc komunii to rowerem jeżdżę od czerwca i zdążyłem zrobić jakieś 500-600 km. Myślę, że dziennie można będzie robić jakieś 50-100 km, aby była to dla każdego wycieczka a nie wyścig. Jeżdżę na cross'ie, także jazda również po terenie, ale bez ekstremalnych motywów :) Mam nadzieję, że uda mi się tutaj znaleźć pozytywne towarzystwo. Jeśli nie to na pewno ciekawym doświadczeniem będzie również samotny wyjazd.


TERMIN

Ponieważ mam wakacje dokładnego terminu nie precyzowałem i chciałbym dopasować go do prognoz pogody no i żeby było to przed egzaminami we wrześniu.


DOJAZD

Dojazd do odpowiedniego przygranicznego punktu odbyłby się pociągiem w weekend (1 zł za przewóz roweru). Jest dużo promocji pkp, także powinno to kosztować do 20 zł przy zniżce studenckiej (z Częstochowy).
http://www.kow.com.pl/serwis-informacyjny/wakacje-czas-podrozy-czas-promocji-1289/
http://www.przewozyregionalne.pl/aktualne-oferty.html


TRASA

Wydaje mi się, że najbardziej smakowitym kąskiem będzie Słowacki Raj. Tutaj można będzie zrobić nawet jakąś przerwę w jeździe rowerem ze względu na kilka atrakcji, gdzie ciężko byłoby wchodzić po drabinkach z rowerem na plecach. Taka przerwa byłaby też świetną okazją żeby przetestować tamtejsze trunki :)  Jest tam też trochę miejsc, które świetnie nadadzą się do jazdy rowerem. Trzeba będzie poświęcić trochę czasu na wybranie najciekawszych tras, a źródeł jest bardzo dużo. Dla zachęty podam tylko:

http://bikeboard.pl/index.php?d=turystyka&art=242&g=30&str=1
http://www.zwiedzajswiat.pl/plan,29,słowacki-raj.html
http://krupnik.pl/galeria/Slowacki.Raj.szlaki.turystyczne

Reszta Słowacji też obfituje w wiele ciekawych miejsc. Nie będę tutaj opisywał. Dla zainteresowanych linki:

http://www.podroze.pl/wyprawa/relacja/rowerem-i-pieszo-przez-slowackie-gory,1410/?p=0
http://www.eslowacja.pl/?pldown=13
http://www.eslowacja.pl/slowacja/spis_tras_rowerowych,189.html

Myślę, że można będzie pasmem górskim dotrzeć do Ostravy w Czechach. Po drodze można zahaczyć o atrakcje takie jak baseny termalne czy też miasteczka, bo na pewno będziemy potrzebować trochę cywilizacji, sklepów, itp. Jako prysznica można będzie używać toalet na stacjach benzynowych. Jest to przepraktykowany patent na eurotripie samolotowym jaki przebyłem w zeszłym roku. Poza tym można się też spodziewać czystych rzek. Powrót podobnie jak dojazd.


Czasu jak wiadomo jest już niewiele, dlatego jeżeli jesteś zainteresowany/zainteresowana pisz na mariusz@dr.com . Jeżeli byłby ktoś chętny z północnej części woj. śląskiego, bądź z południowej świętokrzyskiego to można by się wcześniej wybrać na jazdę próbną :)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Re: Słowacja na 9-12 dni
« 1 Sie 2010, 22:07 »
Ja się niestety nie wybiorę, ale...

Cytat: "maniek"
Jako prysznica można będzie używać toalet na stacjach benzynowych. Jest to przepraktykowany patent na eurotripie samolotowym jaki przebyłem w zeszłym roku.


Możesz więcej napisać o tym patencie? Jak to wygląda? Po prostu w umywalce czy szukasz stacji z prysznicem?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

maniek

  • Gość
Re: Słowacja na 9-12 dni
« 2 Sie 2010, 00:03 »
Cytat: "aard"
Ja się niestety nie wybiorę, ale...

Cytat: "maniek"
Jako prysznica można będzie używać toalet na stacjach benzynowych. Jest to przepraktykowany patent na eurotripie samolotowym jaki przebyłem w zeszłym roku.


Możesz więcej napisać o tym patencie? Jak to wygląda? Po prostu w umywalce czy szukasz stacji z prysznicem?



Jasne. Patent jest prosty - trzeba tylko mieć pustą butelkę do której nalewamy wodę i się polewamy :) Od pasa w górę nad zlewem, a tą bardziej problematyczną część nad wc. Najlepiej w toaletach dla niepełnosprawnych bo można się zamknąć i w jednym pomieszczeniu do dyspozycji jest umywalka i wc. Na jednym lotnisku spotkałem nawet zdejmowaną główkę w umywalce - podobnie jak słuchawka od prysznica.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Słowacja na 9-12 dni
« 3 Sie 2010, 20:06 »
Fajnie, a potem masz czym wytrzeć podłogę czy zostawiasz porozlewane?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

maniek

  • Gość
Słowacja na 9-12 dni
« 6 Sie 2010, 20:27 »
Cytat: "aard"
Fajnie, a potem masz czym wytrzeć podłogę czy zostawiasz porozlewane?


Nie pamiętam żebym narobił bałaganu. Nie traktowałem tego dosłownie jak prysznic więc się myłem nad zlewem i muszlą a nie nad podłogą. W razie czego jest papier toaletowy. Czasami przydatna może być też suszarka do rąk na przemoczone rzeczy. No ale wyczuwam, że nie jesteś zwolennikiem takiej partyzantki :)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Słowacja na 9-12 dni
« 6 Sie 2010, 21:54 »
Ależ jestem zwolennikiem, tylko zawsze nachlapię jak świnia i prawie nigdy nie mam czym wytrzeć, więc dręczą mnie potem wyrzuty sumienia, że zostawiłem nieposprzątane. Papier toaletowy przy regularnych kałużach nie wchodzi w grę, a nigdy nie udało mi się umyć tak nad umywalką, żeby woda z górnej połowy ciała nie spływała po dolnej połowie ciała wprost na podłogę... Jaki masz na to sposób?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Słowacja na 9-12 dni
« 6 Sie 2010, 22:03 »
Obwiązać się w pasie bluzą...;)

maniek

  • Gość
Słowacja na 9-12 dni
« 7 Sie 2010, 00:18 »
Z tego co pamiętam to myłem się po prostu po fragmencie - głowa - wycieranie, jedna pacha - wycieranie, druga pacha - wycieranie, itd. Było to na tyle skuteczne, że czułem się zupełnie świeżo. Ręcznik albo leżał na blacie w miejscu gdzie mogłem nachlapać (o ile blat nie groził malarią), albo na biodrach. Na podłogę przy pochyleniu się i myciu fragmentarycznie raczej myślę, że ciężko nachlapać. Chyba, że ktoś ortodoksyjnie lubi prysznic i narzuca na siebie wodę pełnymi rękoma. Kroczę nad sedesem też myślę, że da się umyć bez wandalizmów. Stopy już sam nie pamiętam czy myłem nad sedesem czy nad zlewem przy szpagacie. Miałem chyba niedomyte tylko nogi powyżej stóp, ale po przesiadce z zaprószonej śniegiem Szwecji do Włoch (20 C) zeskrobałem brud na dworze.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Słowacja na 9-12 dni
« 7 Sie 2010, 11:12 »
No i to jest jakaś metoda. dzięki za wyczerpujący opis ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum