Autor Wątek: Gruzja 2022  (Przeczytany 9960 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 13:11 »
Zapraszam na pierwszą część relacji z naszej tegorocznej wyprawy do Gruzji.
Po bardzo udanej zeszłorocznej trasie po Jordanii razem z Byczysem nabraliśmy sporego apetytu na podobnej klasy wyprawy, ze sporą ilością terenu - w tym roku wybór padł na Gruzję, a ogólnym szkieletem wyprawy miała być trasa Caucasus Crossing:
https://bikepacking.com/routes/caucasus-crossing/

Jako, że zdjęć z trasy wyszło bardzo dużo podzielę relację na trzy części, mniej więcej zgodne z krainami geograficznymi Gruzji przez jakie przejeżdżaliśmy. Na pierwszy ogień idzie więc Swanetia leżąca u stóp Kaukazu Wysokiego, nasza trasa dała świetny "wgląd" w wysokogórskie rejony Gruzji, jazda z ośnieżonymi pięciotysięcznikami na horyzoncie to jest właśnie to na co liczyliśmy wybierając się na Kaukaz ;)

Relacja:
http://wilk.bikestats.pl/2141630,Gruzja-1.html
(by wyświetlić kolejne dni trzeba na dole kliknąć "ciąg dalszy")
Zdjęcia:
https://photos.app.goo.gl/2dHY2WJ1Uxe7a53n7

Kilka fotek na zachętę:











Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 13:45 »
Fajnie się oglądało, przykrą niespodzianką jest brak ciągu dalszego po fotkach z centrum Kutaisi.
Chaczapuri jednak bardzo lubię i trochę szkoda, że obie znane mi gruzińskie piekarnie mam nie po drodze do/z pracy.

Offline Mężczyzna WujTom

  • Administrator
  • Wiadomości: 2181
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 17.10.2016
    • Wuj Tom w podróży
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 13:51 »
Widoki wspaniałe, na pewno wspaniała przygoda. Gruzja po raz kolejny mnie zachwyca może kiedyś się uda tam pojechać.
Zazdraszczam.
Wolność kocham i rozumiem
Wolności oddać nie umiem ...


Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 14:07 »
Obejrzałem z przyjemnością
Ciekawi mnie jak z cenami w Gruzji dla turystów (noclegi, konsumpcja)

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 14:33 »
fajny wypad! Gruzja ma klimaty. Fajna ilość bagaży, musiałbym nie brać nawet aparatu fotograficznego a komórka  fatalne mi zdjęcia robi. I chyba liczyć na zakupy na bieżąco jedzenia bo inaczej już się robi więcej tego bagażu. Pogoda stabilna była czy jakieś cieplejsze ciuchy też mieliście?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 16:30 »
Fajnie się oglądało, przykrą niespodzianką jest brak ciągu dalszego po fotkach z centrum Kutaisi.

Uznałem, że koło 600 fotek w jednej galerii byłoby mało strawne dla oglądających, dlatego podzielę relację na 3 części  ;). Przy czym to są 3 zupełnie inne rejony, więc taki podział tematyczny ma sporo sensu.

Obejrzałem z przyjemnością
Ciekawi mnie jak z cenami w Gruzji dla turystów (noclegi, konsumpcja)

Ceny są podobne do polskich, raz trochę drożej, raz trochę taniej. Nie dotyczy to miejsc bardziej turystycznych jak Mestia, a już szczególnie turystycznych miejsc, które są położone wysoko w górach i prowadzą do nich tylko drogi terenowe (jak Ushguli) - tam już jest sporo drożej. Np. za kartusze 230g (co prawda jeden z droższych modeli, bo mieszanka zimowa MSR) płaciliśmy koło 50zł, ale i tak byliśmy bardzo zadowoleni, że się je udało dostać. Natomiast zauważalnie tańsze są napoje, bo w Gruzji nie ma podatków cukrowych, więc nawet te zachodnie typu Coca-Cola wychodzą sporo taniej; także i lody w marketach - a tego asortymentu to akurat całkiem sporo się kupuje.

fajny wypad! Gruzja ma klimaty. Fajna ilość bagaży, musiałbym nie brać nawet aparatu fotograficznego a komórka  fatalne mi zdjęcia robi. I chyba liczyć na zakupy na bieżąco jedzenia bo inaczej już się robi więcej tego bagażu. Pogoda stabilna była czy jakieś cieplejsze ciuchy też mieliście?
Na taki szlak trzeba jechać z małą ilością bagażu, bo inaczej prędzej czy później zmieni się to w pchanie lub korzystanie z podwózek. W pierwszej części mieliśmy dobrą pogodę, ale w kolejnych odcinkach nie będzie już tak różowo ;). Bo czerwiec w Gruzji to generalnie miesiąc dość deszczowy, pewniejsze pod tym kątem jest lato, ale to z kolei oznacza potężne upały w niżej położonych rejonach. Także i wczesna jesień jest często wybieranym terminem, ale wtedy się nie zobaczy wspaniałej kaukaskiej wiosny. Bagażu wiele nie potrzeba, z grubsza na zakres koło 5 stopni, czyli standard na prawie wszystkie wyprawy, w razie jakiś potężnych załamań zawsze można przenocować pod dachem.

Jeszcze w kwestii bagażu - śledzę wyprawę obecnie jadącego po Jordanii Marcina Korzonka. Przymierzał się do Jordan Bike Trail, ale to taki klasyczny, niereformowalny sakwiarz, więc wziął rower na 3-calowych kołach z 4 dużymi sakwami. No i bardzo szybko trasa go zweryfikowała, bo to nie jest szlak na taki bagaż. I w efekcie jeździ głównie asfaltami równoległymi do JBT (często bardzo ruchliwymi, bo tam wielu alternatyw nie ma) przerabiając trasę na bieżąco, wjeżdżając jedynie na co łatwiejsze kawałki JBT. A taka planowana na kolanie trasa rzadko kiedy jest optymalna, do tego jeżdżenie na 14kg kobyle z 3-calowymi oponami po asfalcie to też średnia przyjemność, bo to nie jest rower zaprojektowany na asfalt i frajda z jazdy szosą na takim sprzęcie będzie średnia.

Chcąc jeździć ciekawe szlaki terenowe - nie ma wyjścia, trzeba się nauczyć ograniczać bagaż. To jest jedynie kwestia zmiany własnych przyzwyczajeń, to wcale nie jest tak trudne jak się wielu ludziom wydaje, bariera jest głównie w głowie, trzeba wyrzucić myślenie o braniu rzeczy "na wszelki wypadek", trzeba nieco zejść z poziomem komfortu. Trochę trzeba też sypnąć groszem na taką przesiadkę, ale to wcale nie trzeba mieć topowego i najdroższego sprzętu by tak jeździć. Można jechać na lekko i wykorzystując sakwy oraz bagażnik, ale waga bagażu nie powinna przekraczać tych powiedzmy 12kg (gołego bagażu, bez zapasów jedzenia czy picia).

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 17:59 »
Jak zwykle ciekawy opis i zdjęcia z wyprawy. Dla mnie tym bardziej, bo pięć lat temu taż tam byliśmy i przejechaliśmy z Kutaisi przez Swanetię do Poti. Fajnie jest obejrzeć zdjęcia znajomych miejsc, które kiedyś się samemu widziało. :)
Czekam na ciąg dalszy relacji i dalszą galerię.
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 18:56 »
Uznałem, że koło 600 fotek w jednej galerii byłoby mało strawne dla oglądających, dlatego podzielę relację na 3 części  ;). Przy czym to są 3 zupełnie inne rejony, więc taki podział tematyczny ma sporo sensu.
Będę czekał.
Korzonka też obserwuję, objętość jego bagażu to po części konsekwencja tego, że potrzebuje dobrej jakości materiałów do bloga, stąd dwa panele z fotoogniwami i pewnie dziesiątki innych pierdołów. Sam też targam sporo elektroniki, a czasem kusi mnie, żeby wziąć tylko telefon (poczekam, aż stanieje Pixel 7 Pro i wtedy spróbuję :)).

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 19:10 »
Świetne są te owłosione świnie.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 19:34 »
Korzonka też obserwuję, objętość jego bagażu to po części konsekwencja tego, że potrzebuje dobrej jakości materiałów do bloga, stąd dwa panele z fotoogniwami i pewnie dziesiątki innych pierdołów.
Mnie takie coś nie bardzo przekonuje, jadąc asfaltami i tak zrobi się znacznie mniej ciekawych zdjęć niż jadąc z prostszym aparatem fotograficznym, ale dużo ciekawszą trasą. Rozumiem, że telefon do zdjęć dla osoby zainteresowanej fotografią to już zejście za nisko z jakością, ale czy zdjęcia z sensownej klasy bezlusterkowca aż tak drastycznie ustępują jakością tym z lustrzanki? Mieliśmy na forum mnóstwo doskonałych fotek z takich aparatów i właśnie bezlusterkowców używają ludzie interesujący się fotografią, ale jeżdżący w terenie (ze względu na sensowny gabaryt oczywiście), taki aparat idealnie pasuje do takich zastosowań, a strata na jakości będzie niewielka. A wożenie tak wielkich paneli słonecznych to już IMO zupełnie bez sensu, zapakował się jak na Kamczatkę, a przecież on co 2-3 dni śpi pod dachem, często jada w knajpach, więc te panele to są potrzebne jak dziura w moście; zamiast tego lepiej byłoby wziąć lżejsze powerbanki. To my mając sporo mniej wygodnego sprzętu kempingowego na JBT spaliśmy pod dachem tylko dwa razy, z czego jeden to wypadł dość przypadkowo bo musieliśmy dojechać do dużego miasta by zrobić zakupy. Zresztą ile znowu zjada tego prądu lustrzanka? Ja z lustrzanką robiłem ponad miesięczną wyprawę i 2 baterie mi starczyły na całą trasę, ani razu nie ładowałem. Jechałem nawet zimą na Nordkapp z lustrzanką, ani razu nie śpiąc pod dachem i nawet w temperaturach po -20'C nie było z tym zasilaniem problemu.

Tak wiec to nie jest tak, że się nie da tego zmienić. Da się spokojnie, tylko wymaga to przestawienia głowy na tryb "biorę to co naprawdę potrzebne". Przede wszystkim ekwipunek i bagaż należy dostosować do planowanej trasy. Przymierzając się do terenowej trasy z wielką liczbą przewyższeń trzeba jednak w blogerskich zapędach się nieco ograniczać, a raczej zmienić nieco przyzwyczajenia. np. w tym roku Mamba z ekipą blogerów jechali taką wymagającą trasę w Alpach i mieli tyle bagażu co my, a wieźli nawet małego drona, tak wiec to nie jest tak, ze się nie da pogodzić jednego z drugim. Natomiast nie brakuje tras, gdzie można spokojnie brać 4 sakwy, po prostu będzie się jechać wolniej. A są i rejony, gdzie sakwy mogą być niezbędne, przede wszystkim odludzia, czy kraje ze słabą pogodą, np. Islandia w systemie bikepackingowym już byłaby trudna do wykonania, trzeba by pewnie dołożyć większy plecak.

Jak zwykle ciekawy opis i zdjęcia z wyprawy. Dla mnie tym bardziej, bo pięć lat temu taż tam byliśmy i przejechaliśmy z Kutaisi przez Swanetię do Poti. Fajnie jest obejrzeć zdjęcia znajomych miejsc, które kiedyś się samemu widziało. :)
Czekam na ciąg dalszy relacji i dalszą galerię.

A jaką jechaliście trasą? Też przełęcz Zagari zaliczaliście? Bo jakoś mi ta Wasza wyprawa uciekła i nie bardzo kojarzę jak jechaliście.

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 19:47 »
A jaką jechaliście trasą? Też przełęcz Zagari zaliczaliście?

Ano tak. Nasza trasa przez Swanetię do Poti i Batumi wyglądała tak:

https://ridewithgps.com/routes/22633891
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 20:04 »
Pociągnę OT - dla mnie jakość z większości komórek jest w 90% przypadków wystarczająca (nawet śiajomi za 400 złotych zapisuje rawy), dużo mocniejsze procesory pozwalają na zabawy z fotografią obliczeniową. Powiedzmy, że te kilka top telefonów spełniło by 99% moich wymagań, ten jeden procent jestem skłonny odpuścić. W bezlusterkowcach były te same matryce, które lądowały w lustrzankach, teraz lustrzanki to chyba robi jeszcze tylko Pentax, Canon i Nikon ostatnie modele wydali na letnie igrzyska olimpijskie, choć wciąż lustrzankami handlują.
Jakiś czas temu pokusiłem się o wydruk zdjęcia z samsunga s7 na papierze o wymiarach 50x70 cm - jakość była zadowalająca.
Tyle dygresji.
Wracając do relacji, to Marysia mi mówiła już w czerwcu, że jesteście z Marcelem w Gruzji i snuliśmy domysły, dlaczego nie ma relacji na forum. 

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 20:28 »
Pociągnę OT - dla mnie jakość z większości komórek jest w 90% przypadków wystarczająca (nawet śiajomi za 400 złotych zapisuje rawy), dużo mocniejsze procesory pozwalają na zabawy z fotografią obliczeniową.

Jakość jest w przypadku telefonu mniejszym problemem (bo sporo nadrabiają tu silne procesory), choć w trudniejszych warunkach oświetleniowych widać wyraźnie różnicę w stosunku do dobrego aparatu. Problemem jest brak regulowanego zoomu, tylko niektóre komórki mają zoom stacjonarny 3x lub 5x - a to się przydaje bardzo w czasie robienia wielu ujęć. Do tego przy malutkim obiektywie, szczególnie przy wilgotnych warunkach ciągle to paruje, ciągle się tam coś skrapla, ileś zdjęć jest zepsutych przez to, że się tego nie zauważy w czasie ich robienia. I później zdjęcia są rozmazane, lub łapią różne odbicia świetlne.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 20:58 »
waga bagażu nie powinna przekraczać tych powiedzmy 12kg (gołego bagażu, bez zapasów jedzenia czy picia)

12 kilo to się nosiło w plecaku po górach, jak jeszcze nikt nie słyszał o ultralight :). Tak z ciekawości, liczyłeś ile kg woziłeś w Gruzji?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Gruzja 2022
« 28 Lis 2022, 22:40 »
Ano tak. Nasza trasa przez Swanetię do Poti i Batumi wyglądała tak:

https://ridewithgps.com/routes/22633891

Czyli można powiedzieć, że w drugą stronę jechaliście. Choć wydaje mi się, że ta opcja, którą my jechaliśmy trochę fajniejsza, bo wtedy na podjeździe na Zagari jedzie się twarzą do najwyższych szczytów Kaukazu i jest to odcinek pod górę, a w drugą stronę ten odcinek wypada na zjeździe, więc siłą rzeczy szybko to przelatuję. Oczywiście od drugiej strony na podjeździe też są widoki, ale nie jest aż tak malowniczo jak od strony Mestii. Wiele tu też zależy od pory roku, zdjęcia z jesieni wyglądają zupełnie inaczej, w czerwcu ten kontrast zielonej wiosny na dole ze śniegami u góry jest fantastyczny.

12 kilo to się nosiło w plecaku po górach, jak jeszcze nikt nie słyszał o ultralight :). Tak z ciekawości, liczyłeś ile kg woziłeś w Gruzji?
Dokładnie nie ważyłem, ale w takim układzie waga samego bagażu wychodzi w okolicach 10kg - i to jest takie optimum zapewniające wygodę i ubrania na sensowną jazdę w okolicach nawet 5'C. Jako ciekawostkę można tu powiedzieć, ze Byczys wiele razy na tej wyprawie jeździł z dużą paczką jajek i żadne mu nie pękło, pomimo wielu terenowych dróg :lol:

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum