Autor Wątek: Ładowanie USB z dynama  (Przeczytany 3822 razy)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 10:29 »
Czyli o ile dobrze rozumiem, NIE należy zakładać ładowania elektroniki bezpośrednio z dynama (a ściślej - z urządzenia przetwarzającego prąd z dynama) ze względu na nieciągłą podaż energii (bo postoje, podjazdy itd.). Lepiej "poświęcić" powerbanka na takie nieregularne doładowywanie, a z niego w sposób ciągły zasilać telefon, nawigację itd.
Dokładnie tak.

Tak w ogóle - czy opór generowany przez dynamo jest w Waszym odczuciu faktycznie znaczący i odczuwalny?
Ani trochę (najpierw Shimano, teraz Shutter Precision)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 12:33 »
Oj, królowa, jak wiadomo, jest jedna ; -)
Ale odkąd Agata jest na ultra-emeryturze to pozycja Królowej się zwolniła, a te wyniki co miałaś w zeszłym roku robią wrażenie, wśród kobiet dominacja niewiele mniejsza od Hipci :D

Czyli o ile dobrze rozumiem, NIE należy zakładać ładowania elektroniki bezpośrednio z dynama (a ściślej - z urządzenia przetwarzającego prąd z dynama) ze względu na nieciągłą podaż energii (bo postoje, podjazdy itd.). Lepiej "poświęcić" powerbanka na takie nieregularne doładowywanie, a z niego w sposób ciągły zasilać telefon, nawigację itd. Dzięki, to wartościowa wiedza!

Tak jest z pewnością lepiej dla "kultury ładowania", natomiast stosując bufor powiększasz straty z ładowania o ok. 20% (bo najpierw ładujesz powerbank, później z niego docelowe urządzenie, a każde ładowanie generuje straty). Ale moim zdaniem zdecydowanie warto, bo ładowanie bezpośrednie bywa zarówno denerwujące jak i niebezpieczne. Denerwuje bo ładowane urządzenia często dają sygnalizację podłączenia lub wyłączenia ładowania zewnętrznego, jakieś pikania czy komunikaty, a w starszych Garminach w ogóle była tragedia, bo podłączenie zasilania z zewnątrz włączało automatycznie podświetlenie, więc co chwilę trzeba to było wyłączać. A przy prędkościach podjazdowych takie odłączenia potrafią być bardzo często. Druga sprawa to konieczność ciągłego wystawienia gniazda USB ładowanego urządzenia na warunki atmosferyczne - przy deszczu potrafi nalecieć wody przez gniazdo do nawigacji czy telefonu i w konsekwencji je zalać, nawet te które w założeniu są wodoodporne. Nawigację musisz mieć na kierownicy, a powerbank można ładować trzymając go w torebce zabezpieczonej od deszczu. Ponadto zawsze istnieje ryzyko jakiegoś przepięcia, zwarcia, które może zniszczyć ładowane urządzenie - byłem świadkiem jak koledze ładowanie z dynama zniszczyło powerbanka.

Nawigacja czy telefon kosztuje spore pieniądze, natomiast powerbanki są tanie - dlatego IMO zdecydowanie warto stosować taki bufor. Jak w wyniku deszczu czy zwarcia padnie powerbank - to strata będzie do przeżycia, ale jak padnie nawigacja czy tym bardziej wysokiej klasy telefon to już mocno zaboli.
Tak w ogóle - czy opór generowany przez dynamo jest w Waszym odczuciu faktycznie znaczący i odczuwalny? I czy przy mocno górzystej trasie (czyli niskich prędkościach na podjazdach) dynamo jest rozwiązaniem, które Wam się sprawdza?

Starty na dynamie są takie jaką moc generuje dynamo - czyli 5-6W. W mojej opinii to jest wartość praktycznie nieodczuwalna, nie bez powodu większość najmocniejszych zawodników walczących o zwycięstwo w długich wyścigach typu TCR stosuje dynamo - bo sumaryczny rachunek jest zdecydowanie na plus. A weź pod uwagę, że masz ewidentne zyski, których na pozór nie widać - np. przy tradycyjnym oświetleniu musisz zmieniać w lampkach baterie - to też zajmuje kilka minut na długim wyścigu, co juz wystarczy by zrekompensować utratę tych watów. Ale przede wszystkim pełna niezależność energetyczna, nie musisz np. brać noclegu, bo zmusza Cię do tego brak prądu, a to szczególnie na wielodniowych wyścigach typu RTP wiele daje. Na mecie RTP oglądałem rowery Niemców, którzy dojechali w pierwszej dziesiątce - chyba wszyscy stosowali dynama.

Jest jedna rzecz, moc dynama (kilka watów, zwykle 3-4). I raczej nie da się zasilac lampek i jednocześnie ładować.
Zwykle jedno urzadzenie zabiera całą moc (lampka) na ładowanie USB mało co zostaje. Nie da sie inaczej.
A to że producenci sobie coś piszą, to ściema marketingowa jest.

W moim systemie jest tak że lampka ma priorytet, świeci z pełną mocą, a ładowarka USB podaje tylko napięcie 5V, ale prąd z niej to są miliampery, tyle że telefon wykrywa tylko napięcie ładowania, energii nie przybywa.

Zgadzam się z tym, te urządzenia oferujące podział prądu pomiędzy lampkę i ładowanie USB to bardziej marketing, albo jedno, albo drugie. Używając oświetlenia tego prądu na ładowanie zostaje tak mało, że to ładowanie jest już symboliczne. Tak więc na wyścigu sens ma system - w nocy oświetlenie, a w dzień ładowanie powerbanka.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 17:59 »
Czyli o ile dobrze rozumiem, NIE należy zakładać ładowania elektroniki bezpośrednio z dynama (a ściślej - z urządzenia przetwarzającego prąd z dynama) ze względu na nieciągłą podaż energii (bo postoje, podjazdy itd.). Lepiej "poświęcić" powerbanka na takie nieregularne doładowywanie, a z niego w sposób ciągły zasilać telefon, nawigację itd. Dzięki, to wartościowa wiedza!
Dokładnie tak, teraz liczą się w uproszczeniu cykle ładowania. To ma wiele innych aspektów praktycznych jak choćby czas ładowania telefonu. Nowe powerbanki ładują telefon w godzinę z hakiem a z max 5W to będziesz iphona ładować ze 4h.

Tak w ogóle - czy opór generowany przez dynamo jest w Waszym odczuciu faktycznie znaczący i odczuwalny? I czy przy mocno górzystej trasie (czyli niskich prędkościach na podjazdach) dynamo jest rozwiązaniem, które Wam się sprawdza?
Son ma podobno 65% sprawności i skoro daje do 6W to w sumie zabiera około 10W przy prędkości pozwalającej wygenerować maks prądu.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 18:14 »
Czyli o ile dobrze rozumiem, NIE należy zakładać ładowania elektroniki bezpośrednio z dynama (a ściślej - z urządzenia przetwarzającego prąd z dynama) ze względu na nieciągłą podaż energii (bo postoje, podjazdy itd.). Lepiej "poświęcić" powerbanka na takie nieregularne doładowywanie, a z niego w sposób ciągły zasilać telefon, nawigację itd. Dzięki, to wartościowa wiedza!

"Zdanie odrębne"
Jeżeli urządzenie toleruje takie skoki energii zasilającej, to można, a nawet trzeba.
Z powodu mniejszych strat energii na ładowanie/rozładowanie przez powerbank.

No i trzeba tego powerbanka ze soba wozić ;)

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 18:36 »
Ładowanie przez powerbanka to dodatkowa strata 50%(według moich testów). Warto wiedzieć, że USB-werk to jest właśnie taki powerbank, więc podłączanie kolejnego to już imo nie ma sensu. No i fakt może się coś spalić itd, ale znowu wożenie ze sobą u-locka, żeby bezpiecznie zostawić rower na orlenie to też przerost formy nad treścią. Ja się zdecydowałem zaryzykować w jednym i drugim przypadku. Jak na razie bez strat, choć większego pietra mam jak idę na zakupy niż jak ładuję garmina.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 20:34 »
Ładowanie przez powerbanka to dodatkowa strata 50%(według moich testów).
Ja przed MRDP pojeździłem sporo z pomiarem napięcia i natężenia prądu wychodzącego z E-Werka wprost do powerbanka znanej chińskiej firmy robiącej wszystko. Przy dosyć szybkich wyjazdach, 15h jazdy starczało do naładowania mniej więcej trzech z czterech kropek w powerbanku 10000mAh. Moje urządzenie pomiarowe nie zliczało wyprodukowanych mili amperów, ale z obserwacji to było okolo 0.6/07A. Przez 15h, naładowałem 750 mAh, więc róznica jest na poziomie 150-200mAh, więc około 20-25%. Może brałeś pod uwagę nieaktualną już pojemność swojego telefonu jako punktu odniesienia?

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 20:57 »
Ładowanie przez powerbanka to dodatkowa strata 50%(według moich testów).
Ja przed MRDP pojeździłem sporo z pomiarem napięcia i natężenia prądu wychodzącego z E-Werka wprost do powerbanka znanej chińskiej firmy robiącej wszystko. Przy dosyć szybkich wyjazdach, 15h jazdy starczało do naładowania mniej więcej trzech z czterech kropek w powerbanku 10000mAh. Moje urządzenie pomiarowe nie zliczało wyprodukowanych mili amperów, ale z obserwacji to było okolo 0.6/07A. Przez 15h, naładowałem 750 mAh, więc róznica jest na poziomie 150-200mAh, więc około 20-25%. Może brałeś pod uwagę nieaktualną już pojemność swojego telefonu jako punktu odniesienia?

Pomiar był miernikiem USB(takim co liczy Ah) oraz po prostu ilością ogniw (bo moje PB są zazwyczaj na 18650). Przelewałem też z jednego do drugiego itp. Mniej więcej to samo 50-60%.

Z podanych przez Ciebie danych wychodzi mniej więcej to samo, a nawet gorzej:

PB 10 000 mAh to jest pojemność podana dla napięcia 3.7V. Jeśli pominiemy straty przy przekształcaniu napięcia, to dla 5V będzie to 7400 mAh. Trzy czwarte z tego to jest 5550 mAh Przez 15h prądem 0.6A to jest równe 9000 mAh. Zatem wlałeś do PB 9000 a wskaźnik Ci pokazał 5500 czyli około 61%. Do tego straty przy rozładowaniu i wyjdzie 50% jak w moich testach.

Offline Mężczyzna WujTom

  • Administrator
  • Wiadomości: 2181
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 17.10.2016
    • Wuj Tom w podróży
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 21:29 »
Pamiętajcie tylko w pogoni za mA za prąd ładowania z dynama nie jest stały a cały czas się zmienia w zaleNosci od predkosci, nazwijmy to falowaniem.
Takie falowanie prądu przy ładowaniu bardzo niekorzystnie wpływa na akumulator li-ion. Więc ładowanie za pośrednictwem power banku temu zapobiega bo łatwiej i taniej wymienić ewentualnie power bank niż akumulator w smartfonie.

Oczywiście jeśli ładujesz w ten sposób telefon sporadycznie to nie jest problem, jest to problem przy częstym ładowaniu tak zmiennym prądem.
Wolność kocham i rozumiem
Wolności oddać nie umiem ...


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 22:46 »
Son ma podobno 65% sprawności i skoro daje do 6W to w sumie zabiera około 10W przy prędkości pozwalającej wygenerować maks prądu.
6W to wkładasz z nogi, bo przecież nie masz tyle na wyjściu. Na wyjściu jest 3-4W, co przy napięciu 6V daje prąd koło 0,5A

Ładowanie przez powerbanka to dodatkowa strata 50%(według moich testów)
Jakie 50%, coś musiałeś pokręcić mocno z tymi testami, albo miałeś wadliwy powerbank. Z jakiej racji miałoby to być 50%? Czy powerbank czy telefon - to ładuje się z grubsza tym samym prądem. A późniejsze ładowanie telefonu z powerbanka odbywa się już bez udziału dynama, więc ma standardowe w takich przypadkach ok. 20% strat, co jest wartością do zaakaceptowania.

Warto wiedzieć, że USB-werk to jest właśnie taki powerbank, więc podłączanie kolejnego to już imo nie ma sensu.
Tylko to jest powerbank mikroskopijny, za mały by sensownie ładować, sam opisywałeś jak Ci skacze ładowanie. I to nie jest klasyczny powerbank, tylko bufor in-out, z któego natychmiast ten prąd ucieka, a nie się w nim magazynuje.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 23:04 »
Son ma podobno 65% sprawności i skoro daje do 6W to w sumie zabiera około 10W przy prędkości pozwalającej wygenerować maks prądu.
6W to wkładasz z nogi, bo przecież nie masz tyle na wyjściu. Na wyjściu jest 3-4W, co przy napięciu 6V daje prąd koło 0,5A
Nie to miałem na myśli, E-Werk daje około 1-1.1A przy 5V, według producenta piasty prąd ma około 6W. Czyli przy sprawności 65% to z nogi zabiera około 10W.

Z podanych przez Ciebie danych wychodzi mniej więcej to samo, a nawet gorzej:
Nie potrafię tego przeliczać przy tych różnych napięciach, na elektronice na studiach sciągałem :) Na moje potrzeby to wystarcza. Ładowanie z e-werka telefonu ma taką samą skuteczność, tyle, że niszczy telefon.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 23:09 »
Nie to miałem na myśli, E-Werk daje około 1-1.1A przy 5V, według producenta piasty prąd ma około 6W. Czyli przy sprawności 65% to z nogi zabiera około 10W.
1,1A to daje może przy 80km/h  ;)
Standardowy prąd to 500-600mAh, robiłem testy Ewerka przy różnych prędkościach z miernikiem zliczającym mah, jest tu wątek na forum.
« Ostatnia zmiana: 1 Gru 2022, 23:16 Wilk »

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 23:10 »
Son ma podobno 65% sprawności i skoro daje do 6W to w sumie zabiera około 10W przy prędkości pozwalającej wygenerować maks prądu.
6W to wkładasz z nogi, bo przecież nie masz tyle na wyjściu. Na wyjściu jest 3-4W, co przy napięciu 6V daje prąd koło 0,5A

Wkładasz 10W dostajesz 5W:



Ładowanie przez powerbanka to dodatkowa strata 50%(według moich testów)
Jakie 50%, coś musiałeś pokręcić mocno z tymi testami, albo miałeś wadliwy powerbank. Z jakiej racji miałoby to być 50%? Czy powerbank czy telefon - to ładuje się z grubsza tym samym prądem. A późniejsze ładowanie telefonu z powerbanka odbywa się już bez udziału dynama, więc ma standardowe w takich przypadkach ok. 20% strat, co jest wartością do zaakaceptowania.

50% jest. Jeszcze raz: MaciekK naładował bakterię 10 mAh o napięciu 3.7V do 75% czyli do 7500 mAh (0.75*10000=7500) przy 3.7V. Czyli naładował ją do 5550 mAh przy 5V (7500*3.7/5=5500).
Robił to prądem 0.6A (600mA) (prąd mierzył na 5V) przez 15h. Czyli włożył do niej 9000 mAh przy 5V(600*15=9000).
Krótko mówiąc wpakował do niej 9000, a ona naładowała się do 5550 co jest 61% sprawności (5550/9000=0.6166666).

Moje testy pokazują mniej więcej to samo i powtarzałem je wiele razy, bo też nie mogłem w to uwierzyć. Wszak w wikipedii napisano:
Cytuj
Akumulatory Li-ion cechują się wysoką sprawnością ładowania, czyli stosunkiem energii oddanej podczas pracy do energii włożonej do akumulatora w procesie ładowania. Wczesne wersje ogniw posiadały sprawność ok. 80–90%[13], nowsze osiągają sprawność ok. 94% przy prądzie ładowania i rozładowania równym 0,5 C, a dane pomiarowe wskazują na możliwość osiągnięcia sprawności przekraczającej 99% przy niższych wartościach prądu, gdy ogniwo pozostaje chłodne podczas ładowania i rozładowania[14].

https://pl.wikipedia.org/wiki/Akumulator_litowo-jonowy#Sprawno%C5%9B%C4%87

Rozładowanie też nie przebiega ze sprawnością 100% i też kolejne straty będą. IMO ta cała elektronika powerbanków jest g***o warta.


Warto wiedzieć, że USB-werk to jest właśnie taki powerbank, więc podłączanie kolejnego to już imo nie ma sensu.
Tylko to jest powerbank mikroskopijny, za mały by sensownie ładować, sam opisywałeś jak Ci skacze ładowanie. I to nie jest klasyczny powerbank, tylko bufor in-out, z któego natychmiast ten prąd ucieka, a nie się w nim magazynuje.

W USB-werku, to skacze światło, bo ładowanie tego bufora się włącza i wyłącza doładowując wewnętrzną bakterię. Dzięki temu prąd ładowania urządzenia może być stały bo nie pochodzi bezpośrednio z prądnicy tylko z akumulatora. Włącza się i wyłącza to ten drugi na podjazdach.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 23:21 »
Nie to miałem na myśli, E-Werk daje około 1-1.1A przy 5V, według producenta piasty prąd ma około 6W. Czyli przy sprawności 65% to z nogi zabiera około 10W.
1,1W to daje może przy 80km/h  ;)
Standardowy prąd to 500-600mAh, robiłem testy Ewerka przy różnych prędkościach z miernikiem zliczającym mah, jest tu wątek na forum.
Nie no, ja miałem regularnie 1A przy około 30kmh. Detal był taki, że powerbank musiał chcieć wziąć tyle. Jak miał ponad 80% naładowania to wydziwiał i nie brał więcej jak 300mA, podobnie jak był rozładowany, itp. W dzisiejszych czasach więcej w tym zakresie zależy od elektroniki, która dba o żywotność baterii niż od potencjalnej podaży prądowej. Ciekawostka - gdy powerbank xiaomi ładował telefon w trybie quick-charge (tylko w tym przypadku), to powerbank na stałe pobierał około 1A. Po odłączeniu telefonu spadało do 0,6-0, 7A. W powerbankach green-cell ten efekt nie występuje. Gorzej, powerbank obniża klasę ładowania telefonu do poziomu z którego sam jest ładowany. Więc pomimo, iż telefon pokazuje, że jest quick charge, to tam leci 2.5W max.
Więc, żeby przeprowadzić ten twój test, to by trzeba było tam stały opór zainstalować zamiast powerbanka z elektroniką.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 23:39 »
Wkładasz 10W dostajesz 5W:
Gdzie te 5W dostajesz przy ładowaniu?  :lol:
Średnio 500mAh/h to jest dobry wynik, więc przy 6V masz 3W
50% jest. Jeszcze raz: MaciekK naładował bakterię 10 mAh o napięciu 3.7V do 75% czyli do 7500 mAh (0.75*10000=7500) przy 3.7V. Czyli naładował ją do 5550 mAh przy 5V (7500*3.7/5=5500).
Robił to prądem 0.6A (600mA) (prąd mierzył na 5V) przez 15h. Czyli włożył do niej 9000 mAh przy 5V(600*15=9000).

No nie, precyzja takiego wyliczenia to jest żadna. Nie mając miernika ile mAh weszło w powerbank - to guzik wiesz w temacie. Widzisz tylko chwilowy prąd i z tego wyliczasz dalej. Równie nieprecyzyjne jest bazowanie na temat tego ile przyjął powerbank na podstawie 4 diód sygnalizujących pojemność. 3 gwiazdka to może się pojawić i przy 50% i przy 70%, to zależy od modelu i jego precyzji, to jest jedynie pomiar "mocno na oko"

U mnie E-werk ładował powerbank prądem 0,5-0,6A w zależności od prędkości, tak samo, a nawet słabiej ładował bezpośrednio urządzenia. Więc gdzie tu mowa o 50%, produkujesz jakieś cuda.

Nie no, ja miałem regularnie 1A przy około 30kmh.

Przy 30km/h nie robiłem testów, bo i to wiele sensu nie ma. Taką prędkość to na wyścigu masz tylko w pierwszej fazie, gdy wszystko jest naładowane. Poza tym nie mierzyłeś pojemności, jedynie widziałeś bieżący prąd - a to mało precyzyjny pomiar. Piszesz, ze potrzebowałeś 15h by naładować 3/4 powerbanka 10tys, czyli 7500mAh. gdybyś miał prąd 1A to by to zajęło 7,5h, a skoro zajmowało to 15h to średni prąd był 0,5A.

Na moich testach E-werk przez godzinę jazdy z prędkością średnią 22km/h dał prąd 506 mAh, przy 25km/h 604mAh. I u mnie nawet na zjazdach niewiele więcej był w stanie wycisnąć, góa do 0,8A dochodził.

Żeby test miał sens - musisz mieć miernik zliczający mAh oraz jechać trasę ze stałą prędkością. Ja na testach jechałem w płaskim terenie przez bitą godzinę trzymając ustaloną prędkość. I wtedy dostajesz w miarę obiektywny wynik.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Ładowanie USB z dynama
« 1 Gru 2022, 23:53 »
Piszesz, ze potrzebowałeś 15h by naładować 3/4 powerbanka 10tys, czyli 7500mAh. gdybyś miał prąd 1A to by to zajęło 7,5h, a skoro zajmowało to 15h to średni prąd był 0,5A.
To są te straty wyliczane przez Złego. Mój miernik pokazywał bieżące napięcie i natężenie prądu. Leżąc na lemondce patrzyłem regulatnie. Tych samych kabli z miernikiem używam do diagnozowania problemów z ładowaniem telefonów z sieci i wyniki są miarodajne.

Na moich testach E-werk przez godzinę jazdy z prędkością średnią 22km/h dał prąd 506 mAh, przy 25km/h 604mAh. I u mnie nawet na zjazdach niewiele więcej był w stanie wycisnąć, góa do 0,8A dochodził.
To się poktrywa z moimi testami, piasta Son osiąga swoją maksymalną sprawność około 25-28kmh. Tylko ilość prądu brana z piasty zależy od tego ile elektronika chce wziąć. Gdybyś podpiął na końcu powerbanka xiaomi który ładuje w trybie quick charge telefon, to byś otrzymał prawdopodobnie inne wyniki.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum