Autor Wątek: Mason Bokeh  (Przeczytany 13382 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Mason Bokeh
« 8 Gru 2022, 17:34 »
Nie rozumiem zbytnio powszechnego w internecie, nawet tutaj hejtu na gravele. To bardzo sensowna baza pod lekki rower wyprawowy, na takie powiedzmy dwu-trzytygodniowe wakacje. W ostatnich latach masa sprzętu bardzo spadła, a napędy typu GRX dają wystarczająco szeroki zakres na jazdę po górach. Z szeroką kasetą, choć oczywiście bez bagażu, podjechałem w tym roku Nebelhorn.
Chciałbym, żeby gravele istniały wtedy, gdy budowałem swohego Ghosta.

Bo prawda jest taka, że w większości ów hejt produkują ludzie, którzy na niezłej klasy gravelu w ogóle nie jeździli. Sam też żałuję, że w czasach gdy jeździłem z sakwami nie było takich rowerów, trzeba było rzeźbić z przerabianiem trekinga, którego geometria jest zaprojektowana pod płaską kierownicę, to było dalekie od optimum.

Jeśli miałbym wybierać rower, który obsłuży nam najwięcej rodzajów rowerowych aktywności - to wybrałbym właśnie gravela. Bardzo przyzwoicie jeździ na szosie, a i w terenie daje się na tym pociągnąć po większości dróg, szczególnie te gravele co łykają opony 45mm i więcej. Natomiast trzeba sobie zdawać sprawę z jego ograniczeń, zawsze przegra z rowerem wyspecjalizowanym, z szosą na asfalcie (choć tu nie są wielkie różnice) i z góralem w trudniejszym terenie. Ale tak jest z każdym sprzętem w miarę uniwersalnym, albo uniwersalność, albo ścisła specjalizacja.

Generalnie jak chcemy mieć jeden, dobry rower i nie nęci nas trudniejszy teren, z singlami, zjazdami po kamieniach itd. - to gravel będzie IMO idealny. Tylko trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że jest jednak różnica pomiędzy gravelem z wysokiej półki, kosztującym pewnie z 15tys jak Twój model, a gravelem typu entry-level. Przede wszystkim hydraulika to wiele wnosi, też masa będzie mniejsza. Za dobrej klasy sprzęt trzeba dać z 7-8tys, a bajery typu Di2 jeszcze mocno windują cenę.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Mason Bokeh
« 9 Gru 2022, 10:23 »
Jestem właśnie zaskoczony o ile mniej problemowa jest hydraulika w Grx w porównaniu z tą, którą oryginalnie miałem w Ghoście. A było to Deore Xt z 2008 roku.
Ciągle mi tam coś obcierało i wciąż trzeba było ustawiać zacisk. Tutaj może robiłem to parę razy, a ciągle zdejmuję przednie koło, bo regularnie wożę rower samochodem.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1284
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: Mason Bokeh
« 9 Gru 2022, 10:46 »
Nie rozumiem zbytnio powszechnego w internecie, nawet tutaj hejtu na gravele. To bardzo sensowna baza pod lekki rower wyprawowy, na takie powiedzmy dwu-trzytygodniowe wakacje. W ostatnich latach masa sprzętu bardzo spadła, a napędy typu GRX dają wystarczająco szeroki zakres na jazdę po górach. Z szeroką kasetą, choć oczywiście bez bagażu, podjechałem w tym roku Nebelhorn.
Chciałbym, żeby gravele istniały wtedy, gdy budowałem swohego Ghosta.

Bo prawda jest taka, że w większości ów hejt produkują ludzie, którzy na niezłej klasy gravelu w ogóle nie jeździli. Sam też żałuję, że w czasach gdy jeździłem z sakwami nie było takich rowerów, trzeba było rzeźbić z przerabianiem trekinga, którego geometria jest zaprojektowana pod płaską kierownicę, to było dalekie od optimum.

Jeśli miałbym wybierać rower, który obsłuży nam najwięcej rodzajów rowerowych aktywności - to wybrałbym właśnie gravela. Bardzo przyzwoicie jeździ na szosie, a i w terenie daje się na tym pociągnąć po większości dróg, szczególnie te gravele co łykają opony 45mm i więcej. Natomiast trzeba sobie zdawać sprawę z jego ograniczeń, zawsze przegra z rowerem wyspecjalizowanym, z szosą na asfalcie (choć tu nie są wielkie różnice) i z góralem w trudniejszym terenie. Ale tak jest z każdym sprzętem w miarę uniwersalnym, albo uniwersalność, albo ścisła specjalizacja.

Generalnie jak chcemy mieć jeden, dobry rower i nie nęci nas trudniejszy teren, z singlami, zjazdami po kamieniach itd. - to gravel będzie IMO idealny. Tylko trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że jest jednak różnica pomiędzy gravelem z wysokiej półki, kosztującym pewnie z 15tys jak Twój model, a gravelem typu entry-level. Przede wszystkim hydraulika to wiele wnosi, też masa będzie mniejsza. Za dobrej klasy sprzęt trzeba dać z 7-8tys, a bajery typu Di2 jeszcze mocno windują cenę.
Święta prawda.
No i określenie gravel stało się bardzo szerokie, od prawie wyścigowych rowerów, a nawet aero jak BMC Kaius do typowych kanap do szwędania się jak mój Hultaj czy Merida Silex
« Ostatnia zmiana: 9 Gru 2022, 11:41 liftlodz »

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 09:48 »
Nie rozumiem zbytnio powszechnego w internecie, nawet tutaj hejtu na gravele. To bardzo sensowna baza pod lekki rower wyprawowy, na takie powiedzmy dwu-trzytygodniowe wakacje. W ostatnich latach masa sprzętu bardzo spadła, a napędy typu GRX dają wystarczająco szeroki zakres na jazdę po górach. Z szeroką kasetą, choć oczywiście bez bagażu, podjechałem w tym roku Nebelhorn.
Chciałbym, żeby gravele istniały wtedy, gdy budowałem swohego Ghosta.

Co do hejtu, to nie wiem, bo od lat nie czytam w temacie - dla mnie rowery wyprawowe są jak Metallica - skończyły się na "Kill 'em all" ;) ale myślę, że takowy bierze się z zazdrości. To są drogie rzeczy i ci, co nie mogą sobie pozwolić, muszą się jakoś wyżyć :)

Co do meritum, to masz zacne argumenty, ale mnie jednak gravele (osobiście!) nie przekonują. To, co mnie odstrasza, to
1. Alu/ tytan (naprawdę czuć różnicę na wybojach jak porównuję alu MTB HT ze stalowym Surlym, mimo że MTB HT ma amorek i grubsze opony!)
2. Tarcze (chociaż może rzeczywiście się poprawiły, ale prostotę regulacji, cenę i skuteczność V chyba ciężko przebić)
3. Brak naprawdę miękkich przełożeń przy dwurzędowej korbie (porównałem sobie zakres)
4. No i baranek! Na dłuższych trasach, zwłaszcza w górach to dla mnie mordęga - w ogóle nie wiem, jak jesteście w stanie na tym jeździć i wciąż mieć dłonie 😁

Ale Tobie gratuluję zakupu - wygląda fantastycznie, sprawuje się jeszcze lepiej i widać, że jesteś zadowolony. Bravo! :)

PS. A jak geometria? Moja szosówka jest dość mocno nerwowa (jazda bez trzymanki jest raczej niepokojąca), gravele stabilniejsze? A to tym ważniejsze, im bardziej masz obładowany tył, nie mając przednich sakw.

PPS. Ale Di2 to bym się pobawił :D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Online Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 10:51 »
2. Tarcze (chociaż może rzeczywiście się poprawiły, ale prostotę regulacji, cenę i skuteczność V chyba ciężko przebić)
No widzisz, a ja jesienią zamieniłem u siebie V-ki na BB7 i nie mam najmniejszej ochoty wracać.
Mimo że na sznurek nie są tak skuteczne jak hydrauliki, które mam w drugim, to zdecydowanie je wolę od V-brake. A jak przejeżdżam przez błoto to już w ogóle.

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 12:05 »
A jak przejeżdżam przez błoto to już w ogóle.

I to jest wielki + tarczówek.
V-ki gorzej hamują i szybko się ścierają na mokrym.
Ja póki co zostaję przy V, ale w przyszłości nie wykluczam przesiadki na coś nowocześniejszego.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 12:40 »
Dodałbym jeszcze (odnośnie tarczówek), że zamiana V-ek na tarcze to jest jakieś 0.5kg dodane do wagi roweru.
Dlatego dziwi mnie stosowanie  tarczówek w odchudzanej  na maxa  szosie.

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 13:50 »
Miki, nie wiem czy pamiętasz pokaz skuteczności hamowania hamulców BB7 i moje piękne OTB na pierwszym Zlocie w Podlesicach? :P
Hamulce tarczowe są znakomicie skuteczniejsze od obręczowych i to w każdych warunkach :)
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 16:15 »
4. No i baranek! Na dłuższych trasach, zwłaszcza w górach to dla mnie mordęga - w ogóle nie wiem, jak jesteście w stanie na tym jeździć i wciąż mieć dłonie 😁

Jeszcze powiedz, że używasz poziomej myszy, zamiast pionowej, to uwierzę w Twoje naturalnie obrócone łokcie/nadgarstki o 45°  ::)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 16:35 »
]
Jeszcze powiedz, że używasz poziomej myszy, zamiast pionowej, to uwierzę w Twoje naturalnie obrócone łokcie/nadgarstki o 45°  ::)
Kurczę, mogłeś mnie nie uświadamiać, że używam złej myszki ;/

Teraz mi znajdź pionową myszkę, która ma przynajmniej tyle samo przycisków co ta

Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 16:44 »
Teraz mi znajdź pionową myszkę, która ma przynajmniej tyle samo przycisków co ta

A joystick się liczy jako 5 przycisków? ^^


Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 16:47 »
Właśnie przed chwilą dowiedziałem się, że istniej coś takiego jak mysz pionowa :o
Teraz już wiem dlaczego nie lubię baranka ;D
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 16:49 »

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 17:00 »
A joystick się liczy jako 5 przycisków? ^^
Now bardzo, a nawet jeśli tak, to dalej jest tylko 11 przycisków a nie 24 (realnie też nie wszystkie są użyteczne, bo niektóre są zbyt ciasno).

Nie wiem jak ludzie życie żyją bez przycisku do przełączania tabów w przeglądarce (w lewo i prawo), przycisku alt + tab, przełączania pulpitów, backspace, enter, ctrl + v, ctrl + x, przycisków do zmiany głośności, zatrzymywania/wznawiania multimediów i kilku innych.

Moja przez przyciski z boku też skutkuje bardziej ergonomicznym ustawieniem dłoni, ale faktycznie mogłoby być lepiej.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Mason Bokeh
« 22 Kwi 2023, 17:22 »
Nie wiem jak ludzie życie żyją bez przycisku do przełączania tabów w przeglądarce (w lewo i prawo), przycisku alt + tab, przełączania pulpitów, backspace, enter, ctrl + v, ctrl + x, przycisków do zmiany głośności, zatrzymywania/wznawiania multimediów i kilku innych.

Ja to mam makra w klawiaturze, nawet dwa do przełączania okien/pulpitów, przycisk do włączania photoshopa i kalkulatora, plus właśnie 7 przycisków do odtwarzania muzyki. W myszy bym się pogubił i nie trafiał w to co chcę, więc mam tylko wstecz/ponów aktywne.

Dobry offtop nie jest zły  :icon_twisted:

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum