Autor Wątek: Stalowa rama - czy kupić stary rower czy wybulić na gravela?  (Przeczytany 4284 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
a na postojach ma cieszyć oko (za każdym razem)
ja tak mam  :P

I trzeba tu dodać,  że baranek od razu dodaje +10 do stylówki roweru, rowery z płaską kierownicą nawet nie mają podejścia  ;)

Kòpôcz

  • Gość


(...), rowery z płaską kierownicą nawet nie mają podejścia  ;)
Chyba Twoje. Od kilkunastu lat każdy mój rower z altbarem cieszy oko lekko agresywną, zwinną sylwetką gotową do zrywu. Rower z barankiem przy nich wygląda jak tępy taran orków;)

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
I tak największym obciachem jest jazda fullem i terenowym bieżnikiem po mieście, gravel z flatbarem to przy tym pikuś...

Ale tak, ładny rower skłania do częstszej jazdy - nie da się z tym polemizować.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Chyba Twoje. Od kilkunastu lat każdy mój rower z altbarem cieszy oko lekko agresywną, zwinną sylwetką gotową do zrywu. Rower z barankiem przy nich wygląda jak tępy taran orków;)

Panowie szanujmy się  ;)
Jeśli altbar mamy uważać za stylowy - to równie dobrze za stylową można uznać "jaskółkę":P. Dla mnie wszystkie "proste" kierownice z rozmaitymi gięciami, typu jones-bary i inne tego typu wariacje to są stylowe koszmarki rodem z holendrów. Nie kwestionuję ich użyteczności, ale stylówkę roweru to od razu rozwala.

Klasyka się broni - albo prawdziwa prosta kierownica jak ze sportowego górala, albo król stylówki, czyli baranek, tertium non datur :lol: 

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Klasyka się broni - albo prawdziwa prosta kierownica jak ze sportowego górala, albo król stylówki, czyli baranek, tertium non datur :lol:

A gdzie bycze rogi? ^^
Da się zrobić ładny rower na giętej kierze, choć to zależy od sposobu jej gięcia - motyla gdzie nie wsadzimy tam będzie emerycki rower..

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
A gdzie bycze rogi? ^^

Bycze rogi tak, to jeszcze można dodać, to też stylowo dobrze wygląda, bo ma mocne konotacje sportowe (kierownice czasowe). Ale to są dość rzadko jednak spotykane kierownice, popularne głównie w środowiskach ostrokołowców i kurierów.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Altbary mogą dobrze wyglądać, ale to poziom niżej od baranka

Ja bym jeszcze jako stylowe dodał kierownicę mustache, ale ze względu na to, że jest płaska cały rower wygląda lepiej lub gorzej w zależności od kąta patrzenia.


Myślę, że za bardzo się przywiązujesz do związku "gravel=baranek". Kilka razy tu wspominałem, że ciągle jesteśmy ciut w tyle, że w świecie "flat bar gravel" to już pełnoprawna kategoria rynkowa.
Nie chcę tu kogoś dyskryminować, ale uważam, że lepiej jeśli nie wrzuca się różnych rzeczy do jednej kategorii. Jeśli kategoria jest w miarę wąska, to wiadomo o czym mowa. W przeciwnym przypadku zostajemy określeniami, które w sumie nic konkretnego nie opisują.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Kòpôcz

  • Gość
Ale gravel już od dawna nie jest wąską kategorią i "flat bar gravel" to najmniejsze odstępstwo, jakie się pojawiło. Dziś w tej kategorii znajdziesz rowery z progresywna geometrią MTB i balonami w okolicach 2,5". Z resztą - to chyba Tobie w oko wpadł Flapjack. Jeszcze kilkanaście lat temu określono by go monstercossem tylko dlatego, że kategorii gravel na rynku nie było, a budowanie sowicie obutych rowerów z barankiem było oddolnym ruchem użytkowników.
Możemy traktować tę kategorię szeroko, wówczas sami będziemy ustalać w którą stronę mamy odchył. Możemy traktować wąsko, to rynek sam nam wymyśli potworka jak kiedyś z rozróżnieniem na AllMountain i Enduro - najpierw pojawiły się trudności z rozróżnianiem w której kategorii dany rower jest, a potem wiele katalogów się poddało i utworzyło jedną, acz dwupojęciową kategorię.
Michalzi potrzebuje roweru do turystyki. Nie chcę osprzętu szosowego. Jezdził będzie po twardym, a głównie bardzo twardym. Zatrzymał się na geo 71/73 co może być zaletą - jego pamięć mięśniowa nie posmakowała niczego poza kwadratowym rowerem, więc nawet kierunek nieco starej, acz ciekawej i ładnej trekkingowej używki nie jest głupim kierunkiem. Rozumiem jego niechęć do baranków - kilkanaście lat się z nimi męczyłem w nadziei, że starzy szosowcy się nie mylą i kiedyś go docenię... Nie zmniejsza się moje umiłowanie do estetyki cantileverów, ale z perspektywy użytkownika wiem, że hamulce obręczowe muszą odejść.
Myślę, że w podpowiedziach jest za mało słuchania oczekiwań użytkownika, a za dużo ferowania własnych preferencji. Nie chce baranka, nie chce osprzętu szosowego, będzie jeździł głównie po asfalcie z sakwami, ale osprzęt do nich chciałby dobrać sam. Na moje na pokładzie zostaje cross... albo flat bar gravel ;) A jeśli jest otwarty na nowe, to zostaje znaleźć sklep z możliwością jazdy testowej - 200km tam nie zrobi, ale może choć poczuje różnice pomiędzy różnymi kategoriami.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Ale gravel już od dawna nie jest wąską kategorią i "flat bar gravel" to najmniejsze odstępstwo, jakie się pojawiło. Dziś w tej kategorii znajdziesz rowery z progresywna geometrią MTB i balonami w okolicach 2,5"

Dla mnie definicją gravela jest kierownica baranek, więc próba podłączania do tej kategorii innych rowerów do jazdy w terenie to już jest kreatywna księgowość ;)

To o czym piszesz to jest szeroka gama rowerów do jazdy w terenie, ale to nie znaczy, ze są to gravele, bo żeby coś tak kwalifikować to musi mieć baranka.

Kòpôcz

  • Gość
Z całym szacunkiem, ale Twoją opinią rynek za bardzo się nie przejmuje.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
a po co tak drążyć ? po co to komu .. :P

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Z całym szacunkiem, ale Twoją opinią rynek za bardzo się nie przejmuje.

Gravel to jest klasyfikacja typu roweru, czyli właśnie baranek i napęd typu szosowego z klamkomanetkami szosowymi + terenowe opony.

A rower z płaską kierownicą to nie jest żaden "flat bar gravel", tylko istniejące już długie lata sztywny rower MTB lub treking/cross. Stosowanie takiego nazewnictwa to już czysty marketing i podpinanie się pod modną i dobrze sprzedającą się nazwę "gravel". Na tej samej zasadzie można wykreować szosowy MTB z barankiem, czy też terenową szosówkę  :lol:

Kierownica typu baranek wymusza inną geometrię, inny osprzęt, rama jest odpowiednio krótsza i wsadzanie do tej grupy rowerów z płaską kierownicą to nieporozumienie.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Zgadzam się, że gravel powinien mieć baranka.
Ale długie lata crossy / fitnessy / hybrydy (płaska kierownica + baranek) miały prześwit na wąskie opony i twarde, szosowe przełożenia.
To, w co dało się włożyć szersze opony miało amortyzator.
Obecnie da się znaleźć rowery sztywne, ale z miejscem na opony 40-45 mm i ma to sporo sensu, bo tanie amortyzatory w crossach czy trekkingach to tylko wożenie dodatkowych kilogramów.
Wracam do jeżdżenia.

Kòpôcz

  • Gość


(...) Na tej samej zasadzie można wykreować szosowy MTB z barankiem, czy też terenową szosówkę 

Kierownica typu baranek wymusza inną geometrię, inny osprzęt, rama jest odpowiednio krótsza i wsadzanie do tej grupy rowerów z płaską kierownicą to nieporozumienie.

Znów Cię rozczaruję. Drop bar MTB już też jest na rynku i da się w nim zauważyć różnice wobec monstercrossa. Niekrótka rama, króciutki mostek, wielkie balony, niski BB... Możesz forsować swoje opinie, a jeśli ktoś się nimi przejmie, to efekt tego będzie taki, że w katalogu nie zajrzy do działu, w którym by mógł znaleźć rower właśnie dla siebie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19859
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Znów Cię rozczaruję. Drop bar MTB już też jest na rynku i da się w nim zauważyć różnice wobec monstercrossa. Niekrótka rama, króciutki mostek, wielkie balony, niski BB... Możesz forsować swoje opinie, a jeśli ktoś się nimi przejmie, to efekt tego będzie taki, że w katalogu nie zajrzy do działu, w którym by mógł znaleźć rower właśnie dla siebie.
Swoje opinie to raczej Ty próbujesz forsować, ale nie zmienisz faktu, że dla miażdżącej ilości rowerzystów gravel=baranek. A to, ze producenci usiłują podpiąć pod nazwę gravel niemal wszystko - to są realia makretingowe naszych czasów. Dobrze to widać w nazwach wielu wyścigów, gdzie to słowo gravel jest odmieniane na dziesiątki sposobów. Teraz to już nawet masz osobne ciuchy do graveli, osobne buty do graveli, osobne sakwy do graveli, wszystko jest gravelowe  :lol:

To, w co dało się włożyć szersze opony miało amortyzator.

W starszych MTB były sztywne widelce, choć z reguły stalowe, to się dosyć łatwo dawało kupić, tyle że ciężkie. Ale jak się poszukało to dało się kupić i coś innego. Ja mam sprzed ponad 10 lat taki ciekawy widelec karbonowy do trekinga z pojemnością na 2 cale, do tego z mocowaniami pod hamulec zarówno obręczowy jak i tarczowy i jeszcze pod low rider. Tutaj na zdjęciu z wyprawy w 2010 roku:


Tyle, że teraz wybór takich widelców jest dużo większy. Też na tym zdjęciu widać rzeźbę z hamulcami, to był właśnie taki domowej roboty "gravel", czyli przerobiony treking, gdzie z tym hamowaniem zawsze była masakra; tutaj miałem hamulce typu "żabie udka", bo z tym był najmniejszy problem z przycieraniem.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum