Autor Wątek: Patronite a wyjazdy rowerowe  (Przeczytany 17082 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 15:02 »
Nie ma problemu. Poczekam aż rynek się rozwinie i w końcu i mnie zatrudnią w roli zawodowego zaliczacza, sakwiarza, travellera czy jak to się tam będzie nazywać. Póki co to takiego rynku nie ma.
Tylko to tak nie działa. Kolarstwo długodystansowe jest bardzo niszową dyscypliną i nikt do Ciebie nie przyjedzie z propozycją. To Ty musisz iść do kogoś lub go zachęcić własną aktywnością np. w postaci filmów czy osiągnięć.
Ludzie wygrywający zawody dostają co najwyżej jakies nagrody pocieszenia więc nie ma o czym mówić. Totalna amatorka i zachcianka dająca frajdę jedynie im samym, bo tylko oni wydają na to realnie czas i hajs i to jest własnie rynkowa weryfikacja.

To Ci się tylko tak wydaje. Spora część ludzi ze światowej czołówki ultra to już się ociera o zawodowstwo, mają silne wsparcie wielu sponsorów, przede wszystkim firm produkujących sprzęt rowerowy. Jeżdżą na rowerach wartych grubą kasę i ten sprzęt dostają, a nie kupują.
W Polsce też nie brakuje ludzi co mają sponsorów, np. Paweł Miłkowski raczej nie ze swojej pensji w sklepie rowerowym obskoczył w zeszłym roku ileś zachodnioeuropejskich wyścigów ultra (każdy taki start to 5-7tys minimum), ma sponsorów, ma wsparcie sprzętowe; Alina Kilian mimo, że osiągnięcia rowerowe ma minimalne to była ambasadorem Specialized itd. I takich ludzi mających wsparcie w zakresie sprzętu (a to znacząca część wydatków na wyścigach) nie brakuje, na takim TCR to tak na oko szacując z 1/3 zawodników ma przynajmniej częściowy sponsoring.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 486
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 15:15 »
Tylko teoria, że Patronite niszczy reguły społeczne to jest komiczna. Słyszałeś o jakiś protestach społecznych w tej mierze? Choćby w tej dyskusji widzisz, że Twojego zdania nikt nie podziela.
Jeszcze nie, ale kilka lat temu nikt o regulacjach airbnb też nie słyszał. Aż nagle...
A nikt nie protestuje bo to nasza bańka. Ale np na twitterze juz parę razy widzialem jak się do Janka Śpiewaka czepiali że żebrze na patronite zamiast realnie zarabiać. Ludzie naprawde odrozniaja pracę od pasji.

Nie myl dwóch całkowicie innych spraw. Oburzenie było spowodowane tym, że premie miały być z publicznych pieniędzy, a zupełnie nie o tym rozmawiamy. To byłoby odpowiednikiem wspierania z państwowych pieniędzy ludzi tworzących filmy na YT - co niewątpliwie byłoby dużym przegięciem. Bo przy państwowym wsparciu nie ma już dobrowolności o decydowaniu własnymi pieniędzmi - o tym kogo wesprzeć decyduje wąska grupka u władzy.
A ty myślisz, że młodzi wychowani w ten sposób, że wszystko można se wysępić nie zażądają w pewnym momencie hajsu za nic od państwa? A czymże jest postulat dochodu gwarantowanego tak popularny wśród dzisiejszego młodolewactwa? Oni to tłumaczą że hurr durr automatyzacja i wysokie bezrobocie. Póki co bezrobocie rekordowo niskie mimo napływu setek tyś imigrantów i robić nie ma komu, ale hajs ma być tak? To czy prywatny czy publiczny to naprawdę jest sprawa wtórna. Przed ekonomią i polityką idzie morale, a ono spada i stąd to moje oburzenie.

Jak to nie ma, jak Patronite jest taką właśnie umową. To jest właśnie płacenie im za coś co robią, a nam się podoba. I rynek to weryfikuje, jak ktoś umie dotrzeć do odbiorców - to będzie wielu chętnych do wspierania, a jak ktoś sportowo nawet sporo mocniejszy, ale nie chce mu się /nie potrafi dotrzeć to owego wsparcia nie będzie miał.
To jest jakiś napiwek, a nie żaden realny kontrakt. Nawet bocian z providentem na takie coś nie dadzą ci czegokolwiek. Dobrze wiesz do czego pije.


I co w tym złego, że mu parę osób tę kawę postawiło? Dla mnie żaden problem, raczej dowód na wzbogacenie się naszego społeczeństwa, skoro nie brakuje chętnych na taką formę wsparcia.
Ich strata. Niech tylko potem nie jęczą, że łolaboga inflacja, podatki, unia, morawiecki i zus skoro tak szastają hajsem. Jakby nie zapłacili to by nie jechał dalej?

Tylko to tak nie działa. Kolarstwo długodystansowe jest bardzo niszową dyscypliną i nikt do Ciebie nie przyjedzie z propozycją. To Ty musisz iść do kogoś lub go zachęcić własną aktywnością np. w postaci filmów czy osiągnięć.
Jak robisz w tym jakąś usługę to czemu nie?
W zeszłym roku w poprzedniej firmie skasowałem tysiaka za przejazd Wawa-Gibraltar. Wszyscy dolecieli do Malagi samolotami, a ja rowerkiem. Jechałem w firmowych ciuchach, wrzucałem foty i firma miala potem promocje w social mediach. Typowy marketing. Ale jak widzisz to firma narzucila kierunek i termin. Jechalem niejako służbowo w delegację, a i tak oni pokryli jedynie 10% kosztów.

To Ci się tylko tak wydaje. Spora część ludzi ze światowej czołówki ultra to już się ociera o zawodowstwo, mają silne wsparcie wielu sponsorów, przede wszystkim firm produkujących sprzęt rowerowy. Jeżdżą na rowerach wartych grubą kasę i ten sprzęt dostają, a nie kupują.
W Polsce też nie brakuje ludzi co mają sponsorów, np. Paweł Miłkowski raczej nie ze swojej pensji w sklepie rowerowym obskoczył w zeszłym roku ileś zachodnioeuropejskich wyścigów ultra (każdy taki start to 5-7tys minimum), ma sponsorów, ma wsparcie sprzętowe; Alina Kilian mimo, że osiągnięcia rowerowe ma minimalne to była ambasadorem Specialized itd. I takich ludzi mających wsparcie w zakresie sprzętu (a to znacząca część wydatków na wyścigach) nie brakuje, na takim TCR to tak na oko szacując z 1/3 zawodników ma przynajmniej częściowy sponsoring.

I to są mega wymiatacze i tam rzeczywiście poziom to de facto zawodostwo. Ale pamietam swego czasu, że za RAAM to byla jakas pierdółka jak Remek opowiadał. Medale za MRDP (nie nie ujmując tej super imprezie) to rynkowo mają tyle wartości ile puchar na zachętę z windy w filmie Miś. Ale dobrze, że to się rozwija, ale nadal wychodzi na moje, bo mowa o zawodostwie czyli de facto pracy już a nie pasji.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1286
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 15:30 »
To co Ty uważasz - to obowiązuje jedynie Ciebie samego. A Ty masz jakieś silne socjalistyczne ciągotki, by ustalać reguły wg jakich inni ludzie mają żyć. To jest wszystko na zasadzie dobrowolnej, co Cię tak boli, że pewni ludzie dobrowolnie wspierają innych, bo lubią oglądać ich filmy?

Pokaż mi gdzie w tym socjalizm? Czy ja postuluje by każdy jeździł prospołecznie od domu partii do kołchozu? A może rowery tylko publiczne?

To co tutaj jest to de facto przeginka w drugą stronę. Biedni szarzy ludzie finansują bogatych w ich pasji dorzucając im jak to określiłes na kawę jakieś drobne. Czasem jednak nie. Ktoś powie, że to przeniesienie potrzeb na innych i psychologia zna i takie przypadki. Jak dla mnie to ekonomiczny syndrom sztokholmski. Coś jak czytelnicy pism o gwiazdach sami żyjący w klitce na zadupiu ale czytający o jachtach i balach miliarderów.

I tak jak pisałem - do pewnego momentu to społecznie nieszkodliwe, ale im więcej ludzi będzie tak cwaniakować tym większą niechęć wywoła na czym ucierpi de facto całe nasze środowisko. Upadek obyczajów nigdy nie był bezbolesny.

To chyba mało wiesz...
https://patronite.pl/gustavbikevlog
5000 zł uzbierane.
Chyba właśnie zniszczyłem Ci opinię o Gustavie. Którego, żeby nie było, absolutnie szanuję i jestem fanem.
No widzę, że zebrał 5 patoli i profil de facto nieaktywny, nie ma progów. na YT brak linka, a jak robił swój opus magnum czyli 1400 to nie miał tego patronite. Czyli zgarnął se trochę hajsu za fejm, a potem mu przeszło.
Człowieku skąd tyś się urwał? Przeczytaj to wszystko co napisałeś i zastanów się głęboko nad swoim życiem.
Człowiek umieszcza filmy na YouTube - wolno mu.
Zarabia na reklamach - wolno mu.
Zgłosił się do Patronite - wolno mu.
Innym od tego wara.
Możesz nie czytać, nie oglądać itp. I nic więcej ano mniej.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 486
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 15:34 »
Zapomniałeś o bardzo ważnym:

Jako członek społeczeństwa mam tez prawo oceniać.

To czego mi nie wolno to zabraniać.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 15:55 »
Dopiero teraz dowiedziałem  sie co to jest  Patronite :)
I mam mieszane uczucia, jak to nazwać, czy żebractwo, czy sprzedawanie usługi.
Ale nie potrafiłbym tak zarabiać na mojej pasji.

Wiele razy, w czasie podróży zagranicznych, spotkałem sie z sytuacją że proponowano mi nocleg, obiad, piwo czy kawę. To jest normalne, ktoś mi funduje obiad i rozmawiamy sobie, coś za coś.
To się nazywa bakszysz.
Ale ja nie wychodzę z propozycją - zafunduj mi kawe to sobie pogadamy, to lokals mi funduje bo chce sie czegoś dowiedzeć o mnie.

Problem jest szerszy z finansowaniem zagranicznych wojaży.
Tutaj jest artykuł (linkowany już na forum)
https://turystyka.wp.pl/klamia-i-wyludzaja-pieniadze-to-prawdziwa-plaga-6803014361283264a
Trochę inne spojrzenie na globtroterów. :)

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 486
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 16:07 »
Dopiero teraz dowiedziałem  sie co to jest  Patronite :)
I mam mieszane uczucia, jak to nazwać, czy żebractwo, czy sprzedawanie usługi.
Ale nie potrafiłbym tak zarabiać na mojej pasji.

Wiele razy, w czasie podróży zagranicznych, spotkałem sie z sytuacją że proponowano mi nocleg, obiad, piwo czy kawę. To jest normalne, ktoś mi funduje obiad i rozmawiamy sobie, coś za coś.
To się nazywa bakszysz.
Ale ja nie wychodzę z propozycją - zafunduj mi kawe to sobie pogadamy, to lokals mi funduje bo chce sie czegoś dowiedzeć o mnie.

Problem jest szerszy z finansowaniem zagranicznych wojaży.
Tutaj jest artykuł (linkowany już na forum)
https://turystyka.wp.pl/klamia-i-wyludzaja-pieniadze-to-prawdziwa-plaga-6803014361283264a
Trochę inne spojrzenie na globtroterów. :)

Też mi proponowano i raz skorzystałem zaznaczając, że nie za darmo. Byłoby mi wstyd tak dziadować po prostu.

Artykuł podałem i tam też była liberalna wolnościowa hulanka. Wszystko dobrowolnie, radośnie, fajnie bajecznie bez krzywdy... no właśnie jednak w końcu miarka sie przebrała i teraz jest wajcha w drugą stronę. A to jest problem już na etapie wycieczki, a nie zbierania funduszy.

Na dobrą sprawę to Patronite dla własnego dobra może ograniczyć zbiórki na indywidualne pasje jak takich hobbystów będą np setki tysięcy. Z drugiej strony wtedy taka drobnica będzie zbierała jeszcze mniejszy hajs i w końcu uzna, że gra niewarta świeczki. Ale jeśli nie i zacznie iść w konkretne pieniądze to najpierw stratni będziemy my, bo większa siła nabywcza spowoduje z automatu wyższe ceny za sprzęt, noclegi etc...
Społeczne oburzenie będzie niedługo potem jak młodzi ludzie zamiast iść do pracy będą woleli się bawić i liczyć że za zabawę będzie im się płacic.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 17:40 »
Czyli leci z nami jakiś moderator?

Rozumiem flejmy w hydeparku, ale bicie piany pod czyjąś relacją z podróży jest dla mnie zupełną żenadą.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 486
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 17:45 »
Proponuję wydzielenie wątku pt: Patronite

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1286
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 18:13 »
Sam od jakiegoś czasu wspieram kilka inicjatyw na  Patronite, mam taki kaprys i nikt mi nie będzie mówił czy mi robi, czy nie i czy to jest moralne.
Chce to daję, to nie jest przymus i nie jest to jałmużna.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 19:13 »
Jeszcze nie, ale kilka lat temu nikt o regulacjach airbnb też nie słyszał. Aż nagle...
A nikt nie protestuje bo to nasza bańka. Ale np na twitterze juz parę razy widzialem jak się do Janka Śpiewaka czepiali że żebrze na patronite zamiast realnie zarabiać. Ludzie naprawde odrozniaja pracę od pasji.

I co ma z tego wynikać? Jakie ma przełożenie paru ludzi z twittera u Śpiewaka na całe społeczeństwo?  :lol:
Poza tym to zupełnie inna sytuacja, Śpiewak jest można powiedzieć społecznikiem, który wybił się na mocno lewicowych ideałach, na pomaganiu prześladowanym i biednym. I w jego przypadku to nie są sumy paru złotych miesięcznie, tylko 10tys/mies., on już nie musi tradycyjnie pracować. I dlatego jako ideowy lewicowiec dla wielu staje się hipokrytą, u którego pieniądz wygrał z ideałami.

Ale tak czy siak - paru hejterów z Twittera, których boli mocno d., że ktoś tak zarabia - ma się nijak do całości społeczeństwa, więc Twoje teorie, że trzeba z tym zrobić porządek to tylko można obśmiać. Wyszedłeś tu właśnie na takiego typowego hejtera, czepiasz się do ludzi z prawdziwą pasją, co na tej pasji dorabiają parę groszy, w zamian za dzielenie się nią z widzami. Podczas gdy prawdziwym problemem w tej "branży" są rozmaici patostreamerzy, którzy duże pieniądze trzepią z prześladowania innych i siania nienawiści różnych typów, głośne były sprawy wykorzystywania ludzi niepełnosprawnych umysłowo, jak np. Kononowicza, którego tacy ludzie zmuszali do różnych obrzydliwych czynności.. Albo zwykli złodzieje, jak przy słynnej zbiórce na cinquecento przy sprawie wypadku Szydło, gdzie zebrano dużo więcej kasy i założyciel aukcji bezczelnie wziął to do prywatnej kieszeni. Tak samo ileś aukcji charytatywnych, na chore dzieci to też działalność oszustów.

Takie sprawy powinny być lepiej uregulowane prawnie, by nadużycia czy zarabianie na nienawiści były niemożliwe lub mocno ograniczone. Ale ludzie chcący zarobić parę groszy na jak najbardziej pozytywnej pasji - to co w tym złego? Dokładnie po to powstał właśnie Patronite, a Ty usiłujesz podważyć cały sens jego istnienia.
A ty myślisz, że młodzi wychowani w ten sposób, że wszystko można se wysępić nie zażądają w pewnym momencie hajsu za nic od państwa? A czymże jest postulat dochodu gwarantowanego tak popularny wśród dzisiejszego młodolewactwa? Oni to tłumaczą że hurr durr automatyzacja i wysokie bezrobocie. Póki co bezrobocie rekordowo niskie mimo napływu setek tyś imigrantów i robić nie ma komu, ale hajs ma być tak? To czy prywatny czy publiczny to naprawdę jest sprawa wtórna. Przed ekonomią i polityką idzie morale, a ono spada i stąd to moje oburzenie.
Żądać to sobie można, to jest ekonomiczny absurd, który szybko życie zweryfikuje negatywnie. Poza tym dalej mówisz o niszowych grupkach, których wpływ na życie społeczne jest taki jak hejterów z Twittera.
To jest jakiś napiwek, a nie żaden realny kontrakt. Nawet bocian z providentem na takie coś nie dadzą ci czegokolwiek. Dobrze wiesz do czego pije.
Nie mówimy o stanie formalnym, a o praktyce. A dochód z Patronite obowiązują te same zasady co każdy inny - trzeba od niego płacić podatki i to tylko kwestia czasu jak państwo się tym zajmie i to z pobudek czysto fiskalnych, nie ideowych. 

Ich strata. Niech tylko potem nie jęczą, że łolaboga inflacja, podatki, unia, morawiecki i zus skoro tak szastają hajsem. Jakby nie zapłacili to by nie jechał dalej?

Polacy zawsze narzekają - jedni na inflację i ZUS, a drudzy np. na Patronite, jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził  :lol:

Jak robisz w tym jakąś usługę to czemu nie?
W zeszłym roku w poprzedniej firmie skasowałem tysiaka za przejazd Wawa-Gibraltar. Wszyscy dolecieli do Malagi samolotami, a ja rowerkiem. Jechałem w firmowych ciuchach, wrzucałem foty i firma miala potem promocje w social mediach. Typowy marketing. Ale jak widzisz to firma narzucila kierunek i termin. Jechalem niejako służbowo w delegację, a i tak oni pokryli jedynie 10% kosztów.

A odkąd to wszystko musi być sformalizowane? Założeniem takich serwisów jak Patronite jest właśnie brak formalności

I to są mega wymiatacze i tam rzeczywiście poziom to de facto zawodostwo. Ale pamietam swego czasu, że za RAAM to byla jakas pierdółka jak Remek opowiadał. Medale za MRDP (nie nie ujmując tej super imprezie) to rynkowo mają tyle wartości ile puchar na zachętę z windy w filmie Miś. Ale dobrze, że to się rozwija
Ale ja nie mówię o nagrodach za wyścigi (bo te są bardzo rzadkie) tylko o zwykłym prywatnym sponsoringu - bo ten ma większość ludzi z czołówki ultra. Paweł Miłkowski np. na RAP miał wypadek, zasnął, wpadł do rowu i skasował rower. Na kolejny była właśnie zbiórka, już nie pamiętam jak to się skończyło.
ale nadal wychodzi na moje, bo mowa o zawodostwie czyli de facto pracy już a nie pasji.
Nie ma sportu na wysokim poziomie bez prawdziwej pasji, jedno jest drugim. Klasycznych rzemieślników co robią to tylko dla kasy jest w tej branży niewielu. Widać to było dobrze na Mundialu, piłkarze kasę to zarabiają w klubach, a pomimo tego na MŚ grają z ogromną chęcią i zaangażowaniem, bo większość z nich po prostu kocha to co robi.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 486
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 19:40 »
Żądać to sobie można, to jest ekonomiczny absurd, który szybko życie zweryfikuje negatywnie. Poza tym dalej mówisz o niszowych grupkach, których wpływ na życie społeczne jest taki jak hejterów z Twittera.
Idee mają konsekwencje. Dochód podstawowy wprowadzają narazie miasteczka jakieś gdzieniejgdzie i chyba Finlandia. Pomysł staje się coraz bardziej nośny i w końcu gdzieś przegłosują. Obecnie na zachodzie daje się młodym za darmo prezerwatywy i podpaski.
I z czyich myślisz to pieniedzy idzie?
Zabawa to zabawa, a praca to praca.
Jak wszystko się będzie opierać na zbiórkach a nie na solidnej uczciwiej organizacji i pracy własnej to system szlag trafi.
Zaraz będzie WOŚP. Ludzie tak się podjarali tymi zbiórkami, że myślą, e WOŚP zastępuje służbe zdrowia. Fakty są jednak takie, że to kropla w morzu potrzeb. Kupowanie sobie darmowego samopoczucia. Jak był temat podniesienie składki zdrowotnej to wielkie oburzenie. Z której strony - oczywiście najbogatszych.

Nie mówimy o stanie formalnym, a o praktyce. A dochód z Patronite obowiązują te same zasady co każdy inny - trzeba od niego płacić podatki i to tylko kwestia czasu jak państwo się tym zajmie i to z pobudek czysto fiskalnych, nie ideowych. 

I oby jak najszybciej! A potem zaorać lewe b2b w korpo.


A odkąd to wszystko musi być sformalizowane? Założeniem takich serwisów jak Patronite jest właśnie brak formalności
Ja opisywałem pojedynczy wyjazd lekko sponsorowany i niejako zlecony.
Swoją drogą 8 lat temu przed moim największym Eurotripem miałem propozycję wsparcia tylko za cenę wiezienia jakieś flagi firmy, jakiś głupawych fotek. Odmówiłem i nie żałuję.
To moja wycieczka, moje zasady, moja trasa. Pojechałem sam, jak ktoś pomagał to płaciłem uczciwie i po latach mogę uznać, że to jest MOJE osobiste największe osiągnięcie. Wg mnie wszelkie ściepy albo żebranie na miejscu psują ten obraz. Albo po męsku stawiasz na samowystarczalnośc jak na total extreeme albo lecisz na łatwiznę i tu ściepa, tu na krzywy ryj żarcie, jakiś sponsoring i inne zależności.

Offline Mężczyzna Dawid29er

  • Wiadomości: 86
  • Miasto: pl
  • Na forum od: 15.06.2020
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 20:26 »
Pyndalarz dawaj cz2 bo nie skończą pieprzyć o tych pieniądzach  :)

Offline Mężczyzna Pyndalarz

  • Wiadomości: 379
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 07.06.2020
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 20:59 »
No miał być za dwa tygodnie, ale wjedzie w piątek  :P
Nie mniej jednak mam nadzieję, że ktoś z moderatorów oczyści ten temat, a jak nie to założę nowy żebym mógł fajnie razem zgromadzić wszystkie odcinki z tego wyjazdu  ;)

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 21:15 »
Dawaj Kubeush w Polskę, a jak będziesz miał Elbląg na celowniku to rowerowy makaron z przyjemnością Tobie postawię. Albo Orlen, jak to będzie 3 w nocy  :wink: Szerokości na krajówkach!

Offline Mężczyzna ramzes

  • Wiadomości: 1457
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.06.2015
Odp: Patronite a wyjazdy rowerowe
« 9 Sty 2023, 23:40 »
Uuuu, komuś się maść na ból dupy skończyła :)
Luz - każdy ma czasem kryzys…


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum