Jedno i drugie to cwaniakowanie. Tamten też przeżyje bez owych 9 dyszek miesięcznie, a ten zbierze 1,5k. Jeden i drugi się bawi, jeden i drugi do niczego nie zmusza (Więc co ci przeszkadza - hahaha odbij se ten argument nie wyłażąc poza libkowe farmazony!), jeden i drugi ma hajs, a mimo to obaj chcą cudzej kasy za zabawę, nie pracę czyli obiektywnie za nic nikomu potrzebnego.
Widzę, że wciąż temat mojej osoby nie minął i nadal w jakiś sposób jestem atakowany. Przyznam szczerze, że mam teraz pewne obawy (mimo że większość forumowiczów ma jednak pozytywne zdanie na mój temat) jak się tutaj zachowywać i jaką aktywność zachować. Nie wiem czy mogę się doradzać w pewnych kwestiach, czy mogę komuś coś doradzić bo za chwilę się okaże, że jakiś detektyw przyczepi się do mnie, że planuję zakup czegoś tam do roweru i się okaże, że jest to za drogie. I jak ja tak mogę! Reklamy youtube, patronity i nie wiaodmo co jeszcze, a ja sobie chcę urządzać zakupy i to jeszcze nie najtańsze? Chyba nie wypada... No cóż, szkoda, bo mam ostatnio wrażenie, że przeglądasz wszystkie moje posty, nawet sprzed kilku miesięcy, tylko żeby się doczepić do tego co piszę, ile wkładam w coś zaangażowania, co mam, czego nie mam. A na koniec mówisz, że nikomu to nie potrzebne, a sam miałeś POTRZEBĘ zobaczenia filmu o moim rowerze. I Ci tą potrzebę zaspokoiłem.
Nie, nie rusza mnie to, ale już męczy, że chyba tylko tym żyje to forum.
Cytat: Cokeman w 14 Sty 2023, 10:10Rośnie pokolenie i społeczeństwo rozpuszczonych roszczeniowych istot i nie napawa mnie to optymizmemNiestety, ale muszę się z tym zgodzić.Pracuję w prywatnej firmie która działa w przemyśle mięsnym.Kilka lat temu gdy strajkowali rolnicy zostaliśmy tymczasowo zwolnieni (na czas trwania protestu). Zamiast normalnej wypłaty przez 2 tygodnie dostawaliśmy 200€ (co tydzień) z socjala. I co? Ludzie narzekali, że powinni dostawać normalne wynagrodzenie bo to nie ich wina, że rolnicy strajkują.Inna sytuacja:8 grudnia wszyscy pracownicy w mojej firmie dostali voucher w wysokości 250€ z powodu rosnących kosztów życia.Tydzień później dostaliśmy drugi voucher o tej samej wartości (+ paczkę o wartości około 150€) z okazji świąt.I co?U niektórych było narzekanie: oooo voucher 250€. Mogliby dać więcej na godzinę a nie jakiś voucher!Ludzie dostali ZA DARMO 650€ i niektórzy nie potrafili tego docenić.
Rośnie pokolenie i społeczeństwo rozpuszczonych roszczeniowych istot i nie napawa mnie to optymizmem
Ale tutaj mamy do czynienia akurat z amatorką. Darmowy programik i muzyczne sample pewnie też z jakieś publicznej biblioteki. https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=26332.msg528936#msg528936
Profesjonalnie to masz w tym radyjku co podałem. Ludzie na kontraktach, tantiemy, praca reporterów.
Ale wiesz, że ludzie mają zobowiązania i świat nie jest super elastyczny.Nie wiem ile kasy dostawali co miesiąc ci ludzie, ale normalny człowiek woli pewną kasę co miesiąc, a nie niepewny hajs nawet za friko jako okruchy z pańskiego stołu.Dostali 600 za postojowe, ale być może normalnie pracująć dostaliby za ten okres 750 albo 900? Nie znam ich rachunków. I jeszcze owo 6 stów eurasków to nie tyle za friko, ile za zdolność do pracy. Ci ludzie pewnie musieli być dostepni a vista. To nie był urlopik w stylu rzucam wszystko i jadę w Bieszczady, będę za 3 tyg. Nie wiadomo przecież ile strajk rolników będzie trwał.
Z voucherem podobnie. Wiele firm robi takie hocki klocki które powodują, że czlowiek na rękę ma nawet spoko hajs, ale na umowie ma grosze z tego. Reszta to jakieś premie, vouchery, bonusy za obecność, za świeży oddech, za lizanie tyłka, za cokolwiek.Do pewnego momentu to działa. Problem pojawia się, gdy trzeba wziąć kredyt albo gdy człowiek poważnie zachoruje. Wtedy wszystkie te bonusy trafia szlag i zostaje człowiek gołodupcem albo odkrywa, że cały czas nim był.
I tak - mieli rację. Lepsza byłaby podwyżka, niż jakiś voucher. Pewnie większość wolałaby nawet mniejszą, ale jakąkolwiek podwyżkę niż owy voucher.
Nie zdziwiłbym sie gdyby jeszcze ów voucher był do wydania tylko w placówkach zaprzyjaźnionej firmy.
Cytat: Cokeman w 14 Sty 2023, 10:10Rośnie pokolenie i społeczeństwo rozpuszczonych roszczeniowych istot i nie napawa mnie to optymizmemNiestety, ale muszę się z tym zgodzić.
Ale wiesz, że firmę nie interesują Twoje zobowiązania?No i dlaczego firma miała nam płacić jak nie było pracy?Wysłali nas na socjal (po to odkłada się skłądki) i zamiast ponad 1000€ dostaliśmy 400€ za te 2 tygodnie.
Ale o czym Ty piszesz?To był jednorazowy, dobrowolny gest pracodawcy nie mający nic wspólnego z pensją pracownika.O ile świąteczne paczki i vouchery dostajemy co roku to voucher z powodu rosnących kosztów życia był totalnym zaskoczeniem.Każdy kto szedł po tego vouchera spodziewał się dostać vouchera świątecznego. A tu... niespodzianka - zwykły voucher + za tydzień kolejny (świąteczny).
Najlepiej jakby takim ludziom nie dali żadnego vouchera. Wówczas nie narzekali by na jakieś darmowe, jednorazowe kilkaset €A co do podwyżki to każdy z pracowników od 1 stycznia zarabia 0,5€ na godzinę więcej.
Vouchery można było realizować niemal we wszystkich sklepach w Irlandii.
Coś z tym jutubem to płyniecie. Jeżeli ktoś robi ciekawe filmy, za które ktoś inny chce płacić to w czym jest problem? Podam przykład, kanał "Planeta abstrakcja". Moim zdaniem świetna robota, a Ci dwoje zrobili sobie z podróżowania sposób na życie. Ludzie im płacą hajsy, oni za te hajsy żyją i podróżują, a z całych swoich wypraw robią moim zdaniem bardzo wartościowe filmiki. Jest kilka innych kanałów, które na tej zasadzie oglądam o różnej tematyce.
Generalnie abstrahując od tematu to prawda, ale to 650 ojro to się może po prostu należało?