Ja na swoim trenażerze przejeździłem cały grudzień i bardzo mi się ta zabawa podoba, ale chyba sprzedam go, bo już wróciłem do normalnej jazdy (pogoda dopisuje), a na następną zimę mam plan zrobić sobie trenażer z hamulcem.
Hej witajcie... Potrzebuje kupić sobie trenażer rowerowy nie za miliony monet.. Chciałabym się przygotować na trasę Alpe-Adria... Ktoś coś poratuje?
Jednak widzę, że szybko czar rolkowego trenażera prysł
Tak jak pisałem - bez możliwości regulacji oporu to się szybko znudzi, bo ile można jeździć jednostajnym tempem.
Mam plan zrobić sobie w tym roku roller z aluminium, z hamulcem magnetycznym - cichy, precyzyjny, ze stopniowaniem siły hamowania. Tak więc rolki ze mną zostaną - jazda na nich jest bardzo naturalna dla ciała i mankamentem jest tylko brak przesuwającego się obok świata.
Ale mając czujnik tętna i kadencji/prędkości, można wyrzeźbić i nawet z takiej głupiej rolki coś ciekawego:
Dla mnie trochę dorabianie ideologii do produktu. Trenażer to trenażer i teksty o naturalności to między bajki można włożyć.