Zapytam. Czy na wyjeździe codziennie jedziecie w świeżej koszulce lub ja pierzecie wieczorem lub przynajmniej płuczecie?
Ja to chyba jakiś inny jestem. Całkiem nie rozumiem tych opini "śmierdza po jednym użyciu". Zapytam. Czy na wyjeździe codziennie jedziecie w świeżej koszulce lub ja pierzecie wieczorem lub przynajmniej płuczecie?
Od czasu jak xacząłem eksploatować merino odstawiłem systetyki poza jednym przykładem. Jako bielizna do spania
...Świetnie to pokazuje jak indywidualne są tu oceny/odczucia. Ja mam dokładnie odwrotnie. Spanie w syntetyku daje mi odczucie dyskomfortu. Śpię w merino albo w bawełnie. Nie toleruję nawet majtek z syntetyku do spania. Np. takich biegowych jakie często używam do jazdy. Wożę osobno bawełniane, tylko na potrzeby spania.
Ja preferuję bawełnę (do spania, lekkiego wysiłku). Syntetyki są takie nieprzyjemne w dotyku.Latem koszulki syntetyczne - szybko schną po przepierce - praktyczne. Preferencje zmieniły mi się kilka lat temu, dawniej jeździłem tylko w bawełnie.Obecnie, dostać t-szirty z dobrej bawełny (która nie rozsypie się po kilku praniach) to jest problem.
Obecnie, dostać t-szirty z dobrej bawełny (która nie rozsypie się po kilku praniach) to jest problem.
Cytat: Król Julian w 25 Mar 2023, 21:11Zapytam. Czy na wyjeździe codziennie jedziecie w świeżej koszulce lub ja pierzecie wieczorem lub przynajmniej płuczecie?Nie.
Tak. Prawie zawsze rano - na cmentarzach. To jest idealne miejsce na przepierki i mycie się. Ludzi tam rano nie ma, co najwyżej jakaś babina krzywo patrząca na piorącego majtki chłopa, a zmarłym to raczej nie przeszkadza