Sławek, ja właśnie także wilgoci obawiam się najbardziej... Drgania można zawsze jakoś ograniczyć (vide
trainspooter). Jeśli zdecyduje się zabrać netbooka, to - o ile skleroza pozwoli :mrgreen: - dam znać jak sprawdziło się to rozwiązanie
Czesc Kosiek napisał/a:
to kupiłem go "pod wyprawę"
Ano wybieram się nad Balaton mniej więcej po takim sznurku:
Brno -> Wiedeń -> Bratysława -> Balaton -> Budapeszt i do domciu
a co do sprzętu jeśli nie ma to być profesjonalka jeśli chodzi o zdjęcia to może coś takiego?
kamera z hdd np http://www.sony.pl/produc...rive/hdr-xr155e
+ ladowarka:))
http://www.hymini.com/eshop/index.html
No ładnie :mrgreen: To burzy całe finanse mojej wyprawy :mrgreen: To mój pierwszy wyjazd, więc i tak wydałem już ze 3 razy więcej, niż planowałem :mrgreen:
Zresztą nie chciałbym brać takiego sprzętu ze sobą... (a bo kolejne do pilnowania, kolejne do ładowania, etc. :mrgreen: )
ja np. w dzien ide do jakiegos sklepu czy salonu z komórkami i grzecznie pytam czy moga podladowac mi baterie np w telefonie czy akumulator do aparatu.Nigdy nie bylo problemu.
Ja myślałem bardziej pod kątem stacji benzynowych, ale każdy punkt dobry