Powtórka z geografii Polski czyli Korona Gór i Depresji Planety PL.

[Elwood]

Postanowiłem się przeWieprzyć.



To była spontaniczna decyzja.
Wprowadzę chyba nową kategorię (swoich) wycieczek pt: "Na łonie". Wyróżnikiem - liczba przejechanych dziennie km, zrównoważona "piwem Mentzena". Nie chodzi o to, by się nałoić, tylko nałonić. Da się to bezpiecznie połączyć.


Zwracam uwagę na hasło.

Proces łonienia.

















Nałoniłem się.

[Elwood]

Wyjazd miał kilka oblicz.
Pierwsze,
szukam intensywnie miejscówek, które byłbym wstanie zaliczyć z wnukami na rowerze.
Takie, z bezpiecznym dojazdem, dającymi szansę szybkiej ewakuacji ale będące dzikie, w moim rozumieniu.
W tym kontekście spenetrowałem Wieprzę na odcinku Kobierze - Sławno, i w tym kontekście nie ma kontekstu.
Drugie,
klasycznie, mieć wdupiemanie w okolicznościach przyrody, która do ciebie nic nie ma. Ty, czyli ja - w rewanżu, staram się jej być jak najmniej nieprzyjaznym ale korzystać.
Trzecie,
rozkmina potencjalnych rozwiązań napędu dla Gienka.

Po czwarte,
literatura.
Tym razem wziąłem na tapetę Królową Polskiego Reportażu - Annę  Strońską.
Tak, jeszcze raz zapragnąłem przemierzyć jej "Drogę długą jak Rosja".
Dlaczego? Bo ma w swoim portfolio "Dlaczego milczy Ukraina".

[Elwood]

Próbują co poniektórzy odliczać dni, do mojej śmierci na forum ale to nie będzie eutanazja.
Okazuje się, że fakt, który łączy, czyli podróże i rower, to za mało. Musisz mieć do tego jeszcze odpowiednie przekonania.
Masz być proukraiński.

Więc mówię NIE. Nie będę proukraiński, bo... nie muszę. Nie będzie mi jeden z drugim narzucał granice mojej osobistej wolności.
Na przeWieprzenie zabrałem książkę królowej polskiego reportażu - wydaną w 1979r. Czytając ją pod koniec lat 80-tych czułem tą samą niechęć, co 35 lat temu. Przeczytałem dwa rozdziały, przeleciałem pozostałe... i dałem odpocząć oczom, które do czytania potrzebują okularów.

Znacznie ciekawsza jest jej późniejsza książka, w której zwróciła uwagę na "problem ukraiński".
Ale... pojechałem nad Wieprzę, by cieszyć się chwilą i poobcować z naturą. Woda w Wieprzy jeszcze na tyle zimna, że jej efekt teraupetyczny (krioterapia) dało się zaobserwować.
O ile piwo powoduje chwilowy wyrzut dopaminy, o tyle zimne kąpiele czynią ten efekt na niższym poziomie ale znacznie trwalszym. Jednym zadaniem: lepiej zażywać chłodnych kąpieli niż kąpać się w piwie.

Siedząc nad brzegiem Wieprzy, na skarpie - dającej lepszą panoramę otoczenia, doszedłem do pewnego wniosku. Zasadniczo, nie mając środków ku temu, możemy korzystać z dostępnego dobra jak z własnego. I ta miejscówka, będzie jedną z takich.
Dalsze rowerowe penetracje temu właśnie będą służyły. Lokalizowaniu takich miejsc, by z czasem spędzać tam czas z wnukami.

Na ten moment koniec deklaracji.

[EASYRIDER77]

problemy zawsze jakieś będą a opinie będą różne to normalne.
Lepiej jak piszesz, korzystać z czasu i zdrowia, które pozwala nam delektować się takimi pięknymi miejscami jak Ty znalazłeś nad Wieprzem. Niekoniecznie wnuki to docenią i zrozumieją bo do niektórych odkryć lub ocen się dorasta. Więc dla siebie też i ewentualnie kumpli. Pozdrawiam.

[maper]

pojechałem nad Wieprzę

Tym razem inny odcinek, niż poprzednio?
Fajne są te pomorskie rzeki. Ja w czwartek dwa razy przekraczałem Słupię. W Soszycy kajakarzy multum i to już fajne nie było. W sobotę też planuję być nad Słupią, ale tym razem dolny odcinek od Słupska do Ustki, w drodze na mój ulubiony fragment wybrzeża między Ustką a Rowami.

[ślimac]

Próbują co poniektórzy odliczać dni, do mojej śmierci na forum ale to nie będzie eutanazja.
Okazuje się, że fakt, który łączy, czyli podróże i rower, to za mało. Musisz mieć do tego jeszcze odpowiednie przekonania.
Masz być proukraiński.

Całkowita bzdura.
Szy został usunięty z forum za zbyt kolorowe foty na przykład.
Do każdego, kto nie trzyma jęzora we właściwym tyłku, można się bezkarnie przypierdolić o niuanse.
Nie są wcale potrzebne pryncypia.

[Borafu]

Próbują co poniektórzy odliczać dni, do mojej śmierci na forum ale to nie będzie eutanazja.
Okazuje się, że fakt, który łączy, czyli podróże i rower, to za mało. Musisz mieć do tego jeszcze odpowiednie przekonania.
Masz być proukraiński.

Nie, masz nie być chamski i nie traktować innych pogardliwie.

Całkowita bzdura.
Szy został usunięty z forum za zbyt kolorowe foty na przykład.
Do każdego, kto nie trzyma jęzora we właściwym tyłku, można się bezkarnie przypierdolić o niuanse.

Zgadza się. Bzdura.
Nikt Szy nie usunął z forum.

Widzę że obaj nie możecie się opanować.
Trudno. Niech tak będzie.

[Elwood]

...
Nie, masz nie być chamski i nie traktować innych pogardliwie.
...

Chamski, to ja jestem dla chamów. Obywatel "pe" jest tego przykładem. Pogardliwy dla stosujących podwójne standardy. Ty je stosujesz. Żalu nie mam. Pogardę tak.
Jeszcze jakieś wyjaśnienia? To zapraszam do wątku: bycie Polakiem. Do końca tygodnia dam tam sobie wolne. Tropcie sobie ruskie onuce chwilowo beze mnie, ukraińskie już wytypowałem. No chyba, że pojawi się problem z logowaniem.
Mam swoje lata i liberalni gówniarze nie będą mi życia układać.

Tymczasem w ramach terapii dokonałem przeglądu Perszinga, 25-cio letniego unibike Strażnika Domowego. Przed sezonem oddała rower do "swojego" serwisu i muszę pochwalić chłopaka. Na bank zaglądał do suportu, bo odkręciłem go bez problemu. Suport na łożyskach maszynowych... nieźle. Przerzutki chodzą elegancko.



W Izydorze wziąłem się za ustawienie siodełka.



W ruch poszedł laser. Potem po kolei. Szerokość korb, poprawa linii łańcucha i kierownica.

Po jeździe "weekendowej" podjąłem decyzję, co dalej z Gienkiem. W sensie napędu. Jeżeli uda mi się dostać upatrzoną korbę, to zdecydowanie pójdę w 2x10.

pojechałem nad Wieprzę

Tym razem inny odcinek, niż poprzednio?
Fajne są te pomorskie rzeki. Ja w czwartek dwa razy przekraczałem Słupię. W Soszycy kajakarzy multum i to już fajne nie było. W sobotę też planuję być nad Słupią, ale tym razem dolny odcinek od Słupska do Ustki, w drodze na mój ulubiony fragment wybrzeża między Ustką a Rowami.

Tak.
Została mi Wieprza od źródła do Kępic i ze Sławna do ujścia. Rozważałem Słupię od Słupska do ujścia ale miałem ochotę się odprężyć na sprawdzonej miejscówce. Ostatecznie zaliczyłem na niej dwa noclegi i nie będą ostatnimi.
Mocna brana pod uwagę Grabowa ale na nią pojadę Redzisławem jak przeserwisuję mu lagi i hamulce.

Nie wiem, jak się weekend ułoży ale zamówiłem opony do Izydora (26x2,2) i zamierzam je sprawdzić w terenie.

Na razie idę w pizdu.

[podjazdy]

Całkowita bzdura.
Szy został usunięty z forum za zbyt kolorowe foty na przykład.

A czy to nie jest tak, że Szy sam zrezygnował z pisania ze względu na bezpośredni konflikt z Wilkiem? Ostatni wątek z udziałem obu użytkowników na to raczej wskazuje.
https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=26240.0

[Borafu]

Całkowita bzdura.
Szy został usunięty z forum za zbyt kolorowe foty na przykład.

A czy to nie jest tak, że Szy sam zrezygnował z pisania ze względu na bezpośredni konflikt z Wilkiem?

Dokładnie tak.
Jako użytkownik forum Szy w dalszym ciągu nie jest ani sunięty ani zbanowany.

[Borafu]

...
Nie, masz nie być chamski i nie traktować innych pogardliwie.
...

Chamski, to ja jestem dla chamów. Obywatel "pe" jest tego przykładem. Pogardliwy dla stosujących podwójne standardy. Ty je stosujesz. Żalu nie mam. Pogardę tak.

No to musisz sugeruję ci żebyś przestał być chamski i pogardliwy w ogóle, bo długo tolerowaliśmy twoje zachowanie, ale się przelało. Jeśli bez tego nie potrafisz być na forum to tez jest jakiś wybór. Twój wybór.
Na tym kończę pisanie w tej kwestii w wątkach.

[ślimac]

A czy to nie jest tak, że Szy sam zrezygnował z pisania ze względu na bezpośredni konflikt z Wilkiem?

Ale jakie miał wyjście ?
Mógł tolerować bezustanne i bezkarne ataki po prawie każdym swoim poście, albo zrezygnować z pisania i obecności w tym toksycznym dla niego miejscu.
Nie widzę różnicy pomiędzy usunięciem a tolerowaniem i akceptowaniem działalności jakiegoś typa, które w rezultacie zmuszają do rezygnacji z udzielania się na forum.
Ty niby również dobrowolnie usunąłeś swoje posty ...

[podjazdy]

Ale jakie miał wyjście ?
Mógł tolerować bezustanne i bezkarne ataki po prawie każdym swoim poście, albo zrezygnować z pisania i obecności w tym toksycznym dla niego miejscu.
Nie widzę różnicy pomiędzy usunięciem a tolerowaniem i akceptowaniem działalności jakiegoś typa, które w rezultacie zmuszają do rezygnacji z udzielania się na forum.
Ty niby również dobrowolnie usunąłeś swoje posty ...

A czy widzisz różnicę pomiędzy rezygnacją z powodu konfliktu z jednym z użytkowników, a usunięciem kogoś z forum za kolorowe zdjęcia? Przecież to co napisałeś, to totalna bzdura. Równie dobrze mógłbyś napisać, że ja zostałem wyrzucony z forum za nietrafne prognozy lub kiepskie wieże widokowe  A tak jednak nie było.

Szy został usunięty z forum za zbyt kolorowe foty na przykład.

[ślimac]

Znakomicie przecież wiesz o czym piszę.
Jesteś zbyt inteligentnym i zbyt wnikliwym forumowiczem, by tak amorficzna przenośnia stanowiła dla Ciebie jakikolwiek problem.

[ślimac]

Równie dobrze mógłbyś napisać, że ja zostałem wyrzucony z forum za nietrafne prognozy lub kiepskie wieże widokowe  A tak jednak nie było.

A jeśli napiszę, że za nieznajomość grzybów i sposobów ich zbierania - to czy mocno się pomylę ?