Posprzątałem tę całą kłótnię, proszę jej nie kontynuować, bo nie chce mi się kolejny raz sprzątać. Siodło i dupa to tak indywidualne sprawy, że jednemu spasuje, innemu nie, jeden jest w stanie wydać tysiące, inny woli za tę kasę bilet lotniczy z przewozem roweru, każdego jego świat, sposób życia i wydawania pieniędzy. Dla potomnych: usunięte posty niczego merytorycznego nie wnosiły poza obrażaniem się i przerzucaniem czyj sposób rowerowania jest lepszy i bardziej miarodajny.