Użycie 16 mm nypli, a wytrzymałość koła.

[Siara_iwj]

Taka sprawa:


Zaplotłem sobie tylne koło na Ryde Sputnikach, piaście LX na tarczę i DT Alpine III. Dokręciłem nyple (DT 12mm) delikatnie, ze dwa, trzy obroty, żeby centrownik miał łatwiej, kiedy mu je zaniosę (sam nie mam centrownicy). W zamyśle miało być to koło maksymalnie wytrzymałe - będzie używane w ciężkim, klasycznym touringu podczas planowanej kilkuletniej wyprawy, którą, mam nadzieję, rozpocznę w ciągu 5-7 lat. Przedwczoraj odbieram telefon z warsztatu i mechanik mówi mi, że dobrałem za krótkie szprychy, tak ze 4 mm za krótkie. Pomijam już, że mnie to zdziwiło, bo przepuściłem wszystkie wymiary przez dwa kalkulatory i wychodziły mi takie, a nie inne wyniki i według tego kupiłem szprychy, no ale ok, jak za krótkie, to za krótkie (facet zbudował mi już niejedno koło i każde okazało się absolutnie pancerne i bezproblemowe, więc nie będę z nim polemizował).
Zaproponował mi zmianę nypli z 12 na 16 mm, żeby zniwelować braki na szprychach i teraz pytanie:


Biorąc pod uwagę czego wymagam od tych akurat kół - maksymalnej wytrzymałości - czy zmiana długości nypli w jakikolwiek, nawet najmniejszy sposób wpłynie na ww. wytrzymałość. Ewentualne błędy podczas naciągania nie wystąpią, bo gość na 100% wie co robi. Chodzi mi tylko o aspekt materiału - jeśli ostatnie 4 mm połączenia obręczy z piastą będzie w formie mosiężnej rurki (przedłużony nypel), czy może to podnieść prawdopodobieństwo jakiegoś złamania/skręcenia/zgniecenia tej części w tym akurat miejscu podczas mocnego obciążenia (ciężki, 90-95 kg jeździec, ciężki ładunek, tarcze i wyboje)..? Czy może lepiej będzie jak kupię szprychy o zalecanym wymiarze i użyję nypli 12 mm..?

[podjazdy]

Zależy z jakiego materiału te nyple. Alu bym nie polecał 
Nota bene za 5-7 lat będziesz już składał nowe koło, jeśli planujesz z tego korzystać na standardowym poziomie (6-10 tys. km rocznie).

[Siara_iwj]

Wspomniałem o mosiądzu. Do takich kół nawet nie brał bym pod uwagę aluminium.

To koło, po uprzednim przejechaniu kilkuset km i dociągnięciu szprych będzie sobie leżało i czekało na rozpoczęcie wyprawy docelowej. Na jazdy lokalne mam inny rower.

[sinuche]

Nie widziałem tego koła, ale coś mi tu nie pasuje.
Jeżeli szprychy są 4mm za krótkie, to takie koło trudno by było zapleść, złapać wszystkie szprychy w nyplu, a Ty piszesz że bez problemu podokręcałeś kilka obrotów.
I przedłużane nyple są dla takiego przypadku - trudno złapać nyplami szprychy.

Możliwe, że mechanik uznaje zasadę, że szprychy sa właściwej długości, jak po wycentrowaniu, wystają z nypli w obręczy.
Ja uważam (i tak się liczy ERD) że końce szprych maja być w ściance obręczy, tyle wystarczy.

Jeśli  rzeczywiście są 4 mm za krótkie szprychy to jest dużo, i wymieniłbym wtedy szprychy a nie nyple. A w twoim przypadku, dalbym szprychy maks 2 mm dłuższe i będzie dobrze.

[Borafu]

Pierwsze, zasadnicze pytanie - czy ten mechanik jest na 100% pewny?
Bo od tego zależy co zmieniać - szprychy czy mechanika.

[Siara_iwj]

No właśnie nie wiem o co chodzi z tą niewystarczającą długością, bo koło zaplotłem na luźno, więc według mnie po naciągnięciu na każdym gwincie szprychy wejdą jeszcze w nypel ze 2 mm, jak nie więcej. Poczekam i zobaczę co mi powie jak juz skończy centrować na 16 mm.

Mechanik jest pewny. Koła, które mi budował przez lata zawsze były bardzo dobre.

[Włod]

Jak skończyła się budowa koła?

[Siara_iwj]

Kołodziej zaplótł na 16mm nyplach i koło stoi pod ścianą, bo nie mam weny na składanie roweru. Pewnie w końcu złożę, ale musi mnie najść ochota.