Autor Wątek: Amortyzator czy widelec sztywny?  (Przeczytany 33284 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 12:43 »
przypomina mi to pewien skecz moralnego niepokoju pt "drzwi" ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 12:56 »
@Janus użyj wkrętarki elektrycznej to samo odkręci i przykręci :)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 13:01 »
@Janus użyj wkrętarki elektrycznej to samo odkręci i przykręci
Tak, i przy okazji wywierci mi dziury w rękach ;)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 13:02 »
Łatwo nigdy nie ma w życiu :)

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 13:16 »
chłopaki!!!!!!!!!! wsiadamy w samolot, gdzie co jaaaaaaaa gadam nie w samolooooooooot tylko na ROWERYYYYYYYYYYYYYYY i jedziemy przykręcić koleżance...!!!!
trzeba pomóc!!!  ;D

Offline Mężczyzna Medawc

  • Wiadomości: 679
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 02.12.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 13:35 »
Janusushi, ja ci powiem twardo: jak się za to nie weźmiesz, to się nie nauczysz. Narzędzia w łapki i spróbuj. Najwyżej coś zepsujesz, chociaż szansa na to jest pomijalna.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 13:55 »
Janusushi, ja ci powiem twardo: jak się za to nie weźmiesz, to się nie nauczysz. Narzędzia w łapki i spróbuj. Najwyżej coś zepsujesz, chociaż szansa na to jest pomijalna.
Już kilka gwintów (?) w ten sposób zniszczyłam. Czasem mi wychodzi - np. w laboratorium mamy takie urządzonka, do których trzeba podłączać mnóstwo kabli. Mam taki malutki śrubokręcik i z tymi kablami jakoś nie mam problemu :wink: Ale z rowerem to inna sprawa – nie wiem, jakie te śruby długie, która dokąd, czy jakieś osłonki potrzebne, z której strony...
A co do nauki przez praktykę, to... Po ponad 5 latach studiowania geografii nie powinnam chyba mieć problemów z odróżnianiem wschodu od zachodu, prawda? A jednak nieustannie mylę te dwa kierunki, choć przecież je znam! Tak samo jest ze śrubkami – wiem, w którą stronę powinno się je odkręcać, a i tak się mylę. Praktyka nie ma tu nic do rzeczy. Niektóre rzeczy zawsze się będą mylić i tyle.



P.S. Po chwili zastanowienia doszłam do wniosku, że może jednak praktyka ma pewne znaczenie, bo może wykształcić odruchy ;) Np. tak jak przy przykręcaniu butelki.
I teraz cudowne zdanie :D
Ale chyba jednak wolę dalej się mylić, gdy raz na pół roku przychodzi mi przykręcić lub odkręcić śrubkę, niż liczyć na to, że jeśli codziennie będę przykręcać i odkręcać kilka śrubek, to za kilka lat w moim mózgu wykształci się ośrodek odpowiedzialny za odruch prawidłowego odkręcania i przykręcania śrubek :P
« Ostatnia zmiana: 13 Wrz 2011, 14:00 Janusushi »

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 14:06 »
A mnie coś się zdaje, że Ci to mylenie stron całkiem odpowiada  :wink:

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 14:10 »
A mnie coś się zdaje, że Ci to mylenie stron całkiem odpowiada
Śruby mam gdzieś, ale mylenie wschodu i zachodu przeszkadza mi w pracy. Czemu miałoby mi to odpowiadać?

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 14:17 »
Nic prostszego. W prawo to tak jak wskazówki zegara się kręcą. Tego nie sposób pomylić  :)
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 14:18 »
Na wschód-zachód mam dobry sposób. Jak północ jest na górze, to od lewej masz West-East, czyli  WE, czyli MY - pamiętam to jeszcze z podstawówki ;)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 15:05 »
Miki, furman... Ja to wszystko wiem... Przecież dobrze wiem, gdzie jest zachód, a gdzie wschód, gdzie prawo, gdzie lewo. Też mam swoje sposoby na upewnienie się, że wschód to na pewno wschód, lewo to lewo i tak dalej. Ale np. jak z kimś rozmawiam, to o tym nie myślę. Automatycznie używam tego słowa, które wydaje mi się prawidłowe, tak samo jak z każdym innym słowem w zdaniu. No i niestety często okazuje się, że nie jest prawidłowe :)

Wątpię, żebym była w stanie to zmienić, zastanawia mnie natomiast, z czego to wynika. Na szczęście nie tylko ja mam z tym problem :)

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 15:36 »
Śruby mam gdzieś, ale mylenie wschodu i zachodu przeszkadza mi w pracy.
Nie jesteś sama :)
Mi również myli się West z East (muszę wtedy grę skojarzeń pouprawiać typu: filmy z dzikim zachodem to WESTerny a więc WEST to zachód), ale słowa w PL Wschód i Zachód nigdy. To raczej kwestia zapamiętania słów w angielskim chyba :|
Lewa i Prawa nie ma problemu, ale jak tylko śruba jest do góry nogami albo w dziwnej pozycji to też mam na początku kilku sekundowy problem ze zorientowaniem się "w którą stronę". Po chwili czuję opór więc wychodzę z wniosku, że to jednak w drugą ;D
Zabawnie jest wtedy :D
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 15:57 »
Lewa i Prawa nie ma problemu, ale jak tylko śruba jest do góry nogami

śruba zasadniczo jest okrągła, więc jak może być do góry nogami? :D

prosty sposób na zapamiętanie jak wkręcać i wykręcać: [to tak odnośnie przywołanego gdzieś wcześniej skeczu kabaretu moralnego niepokoju]

jeżeli ma się drzwi wyjściowe lewoskrętne i stoi się na zewnątrz, to przykręca się śruby w tym samym kierunku, w którym przekręca się klucz zamykając drzwi. :wink:
« Ostatnia zmiana: 13 Wrz 2011, 16:00 olo »
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 15:59 »
Śruba ma przekrój okrągły, ale jest to walec ;]
Też mam często chwilę zawahania w takich sytuacjach.
Wracam do jeżdżenia.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum