Autor Wątek: Amortyzator czy widelec sztywny?  (Przeczytany 33298 razy)

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 16:00 »
śruba zasadniczo jest okrągła

Okrągłe to są kulki w łożyskach tocznych ;) (zasadniczo, choć inne kształty też można znaleźć)

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2011, 17:06 »
A mnie coś się zdaje, że Ci to mylenie stron całkiem odpowiada
Śruby mam gdzieś, ale mylenie wschodu i zachodu przeszkadza mi w pracy. Czemu miałoby mi to odpowiadać?
A bo widzisz, ze śrubami to jest tak, że jak spojrzy na gwint to zwykle wiadomo w którą stronę kręcić by ją wkręcić, a w którą żeby ją wykręcić.
Gwint nie zasuwa tak całkiem dookoła śruby, ale lekko po skosie. Spojrzysz i widzisz, choć możesz nie wiedzieć czy ten właściwy kierunek to jest "w lewo" czy "w prawo".


Wiem, gorzej jak trzeba wykręcić  :wink:
Ale to też da się opanować (z niewielkimi wyjątkami).

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 14 Wrz 2011, 00:11 »
miki - co do butelki, to o dziwo potrafię
fiu fiu ;)
A co do nauki przez praktykę, to... Po ponad 5 latach studiowania geografii nie powinnam chyba mieć problemów z odróżnianiem wschodu od zachodu, prawda?
Nie, nie, nie! Studia to teoria. Praktyka? Polecam kilka tygodni w rozległej puszczy z zupką chińską, mapą i kompasem... przy pomocy Pana Głoda można nauczyć się trudniejszych rzeczy niż 'wsch-zach' ;)
A nieeeeeee! Bo ty jesteś wegetarianką! Nauka poszłaby w las :P


Ale jak nie mam butelki w ręku, to nie przypomnę sobie, w którą stronę się ją odkręca, a w którą zakręca, jeśli nie wykonam takiego ruchu rękami.
Mam podobnie - 'nie wiem' którą ręką trzymam nóż.


Dziewczyny! Jak możecie czytać bezczynnie jak my się tu pastwimy nad koleżanką robiąc jej wykłady z mechaniki?!

:D

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 14 Wrz 2011, 23:06 »
Co do problemów z kręceniem - ja osobiście zawsze mam z pedałami problem :D szczególnie, jak odwrócę rower "do góry nogami" i odkręcam przeciwległy pedał :D taka zagwozdka :D
Wiem, że mało kiedy się wymienia pedały, ale mi osobiście zdarza się w miarę często, bo mam swoje jedne ulubione i zabierając ze sobą rower na studia przekładam do niego, a na wyprawy do wyprawowego :D

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 14 Wrz 2011, 23:10 »
Co do problemów z kręceniem - ja osobiście zawsze mam z pedałami problem
Ha! A mi raz brat wytłumaczył i od tamtej pory nigdy mi się nie myli :) Proste i logiczne :)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 14 Wrz 2011, 23:20 »
z pedałami jest prosto, jak nie idzie w jedną stronę to próbuj w drugą ;)

Najlepiej było przy zdejmowaniu wkładu suportu, który przeleżał w mufie jakieś 18 lat. Odkręcałem za pomocą takiego metalowego klucza jak do kół w ciężarówce - pomyłka z kierunkiem mogłaby się źle skończyć ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 14 Wrz 2011, 23:26 »
W lewo/prawo bezwzględne ;)
Nie istnieje coś takiego jak "bezwzględne lewo i prawo". A już przy do/odkręcaniu w szczególności nie istnieje żadne lewo i prawo. Istnieją tylko kierunki zgodne/ przeciwne do ruchu wskazówek zegara
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 14 Wrz 2011, 23:30 »
Janusz, to jak to jest z tymi pedałami? ja nigdy nie wiem... a z Kokopem i z Borafu (?) ile się na zlocie nakombinowaliśmy.............  :lol:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 14 Wrz 2011, 23:45 »
Janusz, to jak to jest z tymi pedałami? ja nigdy nie wiem... a z Kokopem i z Borafu (?) ile się na zlocie nakombinowaliśmy.............
Popatrz sobie, jak się kręcą pedały - ale tak, żeby platformy były ustawione poziomo. Jak kręcisz pedałami do przodu, to sama platforma względem tej długiej części (na której osadzona jest platforma) kręci się wcale nie do przodu, a do tyłu. Odkręca się - i właśnie do tyłu (względem roweru) trzeba pedaly odkręcać. Czyli - lewy pedał zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara, prawy - odwrotnie (są dwa różne gwinty). Gdyby pedały przykręcały się w czasie jazdy, za Chiny nie dałoby się ich potem odkręcić.

Uff... Mam nadzieję, że nic nie pomieszałam. Nieczęsto prowadzę wykłady o kierunku odkręcania śrub :P Już częściej dyskusje o pedałach :P

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 14 Wrz 2011, 23:45 »
Janusz, to jak to jest z tymi pedałami? ja nigdy nie wiem... a z Kokopem i z Borafu (?) ile się na zlocie nakombinowaliśmy.............  :lol:
Oj, się nakombinowaliśmy! Ale na szczęście nie mieliśmy dłuższego klucza  ;D

No, ale w sumie to warto było. Od tego czasu nie mam już wątpliwości który pedał ma lewy gwint i tej wiedzy nikt mnie nie pozbawi, poza tym Niemcem na A oczywiście.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 14 Wrz 2011, 23:47 »
Popatrz sobie, jak się kręcą pedały - ale tak, żeby platformy były ustawione poziomo. Jak kręcisz pedałami do przodu, to sama platforma względem tej długiej części (na której osadzona jest platforma) kręci się wcale nie do przodu, a do tyłu. Odkręca się - i właśnie do tyłu (względem roweru) trzeba pedaly odkręcać. Czyli - lewy pedał zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara, prawy - odwrotnie (są dwa różne gwinty). Gdyby pedały przykręcały się w czasie jazdy, za Chiny nie dałoby się ich potem odkręcić.
No i Ty mówisz, że nie wiesz jak śrubki przykręcać!
Od razu wiedziałem, że coś ściemniasz  ;D

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 14 Wrz 2011, 23:53 »
No i Ty mówisz, że nie wiesz jak śrubki przykręcać!
Od razu wiedziałem, że coś ściemniasz
Potrzeba matką wynalazku ;) Brat mi to tłumaczył dzień przed wyprawą rowerową. Miałam godzinny intensywny kurs odkręcania kół i pedałów, przekręcania kierownicy, zdejmowania i zakładania opon. Te trzy rzeczy umiem w rowerze zmienić. I nic poza tym :P Ale póki co wystarcza :)
A co do śrub, to przecież pojęcia nie mam, który pedał ma jaki gwint - nie wiem, co znaczy "lewy", a co "prawy". Wiem, że muszą być dwa różne, skoro odkręca się w różne strony (choć oba do tyłu, więc łatwo zapamiętać). Jakbym miała sama wymyślić kierunek odkręcania na podstawie obserwacji gwintu w tych śrubach, to i przez rok bym nie wymyśliła :P

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 15 Wrz 2011, 00:30 »
Nie istnieje coś takiego jak "bezwzględne lewo i prawo".
Stoisz na nogach, patrzysz na świat (widok jak w FPS'ach :P) - wyciągasz lewą rękę przed siebie i na lewo od niej masz lewą stronę, prawa strona, tak samo, tyle ze w prawo :P Tego chyba nie da się zmienić? A że moja racja jest najmojsza, to mamy bezwzględny punkt odniesienia :P


"W lewo luzujesz' w..." to z Zinna, mi pomaga - w prostych przypadkach, w trudnych... idę do serwisu  ;D

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 15 Wrz 2011, 09:30 »
No i Ty mówisz, że nie wiesz jak śrubki przykręcać!
Od razu wiedziałem, że coś ściemniasz
Potrzeba matką wynalazku :wink:
(...)
Jakbym miała sama wymyślić kierunek odkręcania na podstawie obserwacji gwintu w tych śrubach, to i przez rok bym nie wymyśliła :P
Kokietujesz  :D

A tak zupełnie poważnie to jeśli masz problem z kierunkami i próbujesz zapamiętać która strona jest lewa, a która prawa to nic z tego nie będzie.
Ten sam błąd popełnia się np ucząc języków obcych i próbując nauczyć jednocześnie pojęć "blisko/daleko", "góra/dół", czy "wczoraj/jutro". Potem znamy oba pojęcia tylko nam się mieszają.

Trzeba wybrać któryś kierunek i zapamiętać ten jeden, zachowując w pamięci coś do skojarzenia, co nam pomoże w chwili wątpliwości. To coś to może być np właśnie ruch wskazówek zegara - ta u góry rusza się w prawo. Raz zapamiętaszwskazówkę i masz załatwione. W najgorszym razie potrzebujesz chwili namysłu, żeby sobie ją przypomnieć.


Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 15 Wrz 2011, 09:31 »
Ja i tak wolę to rozpatrzeć w głowie, nic nie kręcąc niczym, zasady znam , chodzi mi tylko o ustawienie roweru :D kiedyś, owszem, raz po prostu nieświadomy kręciłem lewym w lewo, żeby odkręcić, czyli 2 klucze peknięte; szukając w internecie 'jak odkręcić na sposób', dowiedziałem się, że właśnie lewy odkręca się w prawo, bo jest lewy gwint :) I, przy gorszych pedałach pojawia się problem, mój znajomy kupił wg sprzedawcy "no ja panu zwykłych nie sprzedam pedałów, tylko na łożyskach 'maszynowych' "; po pożyczeniu okazało się, że te łożyska to istna lipa, w czasie jazdy cały czas odkręcał się ten lewy pedał :D Dziś z tego pedała nie zostało już w sumie nic, w tulei, w którą wchodzi oś pedała z łozyskami wyrobiła się dziura i jest olbrzymi luz, ale przynajmniej kręcą się lepiej niż nowe! :D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum