Autor Wątek: Amortyzator czy widelec sztywny?  (Przeczytany 33283 razy)

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 12 Wrz 2012, 21:38 »
Może takie coś pogodzi zwolenników bujania  ;D i  sztywnego:

Są i sztywne widełki i spęzynka.
Należy traktować to jako ciekawostkę,zastosowanie raczej miejskie.
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz 2012, 21:45 Mariusz »
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 12 Wrz 2012, 21:39 »
Cytuj
"Bo stal to tak tłumi dobrze, że żaden amortyzator tak nie tłumi" od tego (parafrazując) rozpocząłem dyskusję;)
Skąd ten cytat? :P
Co wy macie z tym bujaniem? Nie twórzcie kolejnych mitów.
Najlepszy dowód na bujanie to istnienie blokad skoku. Oczywiście w poprawnie ustawionym (i sprawnym) nie jest to zbyt dotkliwe.

Jak już ktoś chce pchać amora (i startuje z tego założenia), to niech wybiera 26", tam jest jakiś wybór konkretniejszy. Na 28" - kilka modeli suntoura, rst i tyle?

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 12 Wrz 2012, 21:46 »
Najlepszy dowód na bujanie to istnienie blokad skoku.

Na płaskim terenie nie ma potrzeby jej używania, bo nic nie buja :) Buja na podjazdach i jak się piłuje na stojąco, wtedy blokowanie mam sens. A niektórzy stosują praktykę blokowania amora na płaskim asfalcie, nie mogę zrozumieć co to ma niby dać.
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 12 Wrz 2012, 22:03 »
A niektórzy stosują praktykę blokowania amora na płaskim asfalcie, nie mogę zrozumieć co to ma niby dać.
Start, zmiany tempa, niska kadencja.

My home is where my bike is.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 12 Wrz 2012, 22:37 »
Według mnie sztywne widelce i ramy stalowe to trochę taka pogańska kontrrewolucja. Świat został już dawno ochrzczony i przeszedł na aluminium i amortyzację, a po świecie wciąż chodzą poganie, odgrzebują grobowce starej cywilizacji lat 90. ubiegłego wieku i oddają cześć starym bożkom:)

zacytuję jedną bardzo trafną wypowiedź z RetroMTB.pl ten proces w dużej mierze uzasadniającą
Cytat: Aldek
Od jakiejś dekady zalewa nas morze ram z lichych stopów, które muszą być ciężkie, bo inaczej pękają, gdyż chińczyki opanowały i umasowiły u siebie obróbkę alu, które jest żałośnie tanie i w pozyskiwaniu, i w obróbce. Widać zresztą, że zaczyna wypierać nawet tworzywa sztuczne, co kiedyś było przecież nie do pomyślenia .
W rowerach podobnie będzie, jak opanują technologię karbonu. On wyprze aluminium, równocześnie dziadziejąc. Tzn. jeśli dziś, za duże pieniądze, kupisz rower z karbonu, to jest jeszcze szansa, że będzie trwały. Za pięć lat karbon będzie chłamem, kupowanym dzieciom na komunię przez wujcia chrzestnego w tesko. Chcecie się założyć?
Ja wolę czcić swojego stalowego bożka niż marketingowo poprawne alu :)

Jeździłem swego czasu na stalowym góralu ze sztywnym widelcem ( Lang robił takie rowery). Rower ok, ale po przesiadce na rower aluminiowy z amortyzatorem odczułem kolosalną różnicę na korzyść. Zniknęły bóle nadgarstków, a i te kilka kilogramów mniej  dodawało skrzydeł szczególnie pod koniec dnia, kiedy czuło się już zmęczenie.

odnosząc się do pogrubionych części tekstu:
1. Lang nie robił rowerów tylko ściągał tanie ramy z Tajwanu i naklejał naklejki,
2. Ze względu na alu ramę czy aortyzator?
3. kilka kilogramów?  :lol: to Twój stalowy rower był pospawany z rur od centralnego?! bo na logikę nawet jeśli na przeciętnej alu ramie urwiesz w stosunku do cr-mo 1kg to szybko to nadrobisz, nawet z nawiązką, zastępując sztywniaka amorem (zakładamy że porównujesz rowery z osprzętem podobnej klasy)

Przerobiłem dwa amortyzatory Rock shock indy sl pękł po jakimś czasie.Drugi już droższy Marcocci Bomber kosztował 1100 zł nie amortyzował wcale
pierwszy to niechlubne dość dzieło RSa - miał być lekki i był - to była jego jedyna zaleta przy calym szeregu wad (brak tłumienia, sztywności bocznej, mała trwałość i ekspresowo twardniejące w kąpieli olejowej elastomery)
drugi... ciężko się wypowiedzieć, określenie jest tak precyzyjne jak "samochód osobowy" Może trafiłeś na pierwsze Z3 (kolejne niechlubne dziecko) - bardzo ciężki widelec z bebechami z dolnej póły (pomimo że t bomber nie miał ani sprężyny ani oleju) Bomber o klasycznej, sprężynowo olejowej konstrukcji bowiem uchodzi za pierwszy w pełni dobrze działający widlec MTB (czułość w pełnym spektrum i bardzo szeroka możliwość regulacji także tłumienia pod konkretnego użytkownika)

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2012, 00:01 »
I właściwie o czym my tu gadamy? :D
Yoshko - musi być rozgrzewka przed zimą :P Jak się teraz nie przyzwyczaimy to dyskusji zimowych nie wyrobimy ;)
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2012, 09:00 »
też nie rozumiem co wy z tym bujaniem... mam amora za 170zł, więc niżej się praktycznie nie da zejść. na siedząco nic nie buja, a i na stojąco nauczyłem się tak jeździć (czasem mi się zdarzy), że nic nie buja.
Za to wyłapuje każdą dziurę, których w Polsce jest pełno. Gdybym mieszkał w Europie zachodniej czy jakimś kraju ze świetnymi drogami, może bym kupił sztywniaka, ale u nas nie ma szans. Na szosie mam sztywniaka i mnie mocno obija, w porównaniu do MTB z tanim amorem...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Gallicjanin

  • Wiadomości: 351
  • Miasto: Tarnów
  • Na forum od: 10.01.2012
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2012, 09:24 »
...
« Ostatnia zmiana: 5 Mar 2014, 12:04 Gallicjanin »

Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Wrz 2012, 12:22 »
Ja jestem zwolennikiem amortyzatora i prawie nigdy go nie blokuję bo na usztywnionym, komfort jazdy mi spada w wyniku zbytniego wytrzepania mojej osoby na Polskiej nawierzchni.
Widelec sztywny na nasze realia drogowe wydaje mi się pomysłem abstrakcyjnym aczkolwiek na pewno jest rozwiązaniem mniej czasochłonnym w konserwacji i pilnowaniu czy coś się w nim złego nie dzieje.
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 15 Lis 2012, 17:06 »
A taką ciekawostkę znalazłem dziś: foto.

Ile problemów rozwiązanych: amortyzacja, do tego opon i dętek nie trzeba... :)

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 15 Lis 2012, 17:11 »
Ciekawe, jak się na tym wchodzi w zakręty ;)

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 15 Lis 2012, 17:14 »
Ciekawe, jak się na tym wchodzi w zakręty ;)

Pewnie w podskokach ;)

Offline Mężczyzna skaposzczet

  • Wiadomości: 47
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.02.2013
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 12 Lut 2013, 13:24 »
No to ja dorzucę swoje trzy grosze.
Ja postanowiłem przerzucić się na sztywny z tego powodu, że mój amortyzator był kiepski i zrobiłem na nim chyba z 15 tys. km. Jeżdżę głównie po Warszawie i na wyprawy po dobrej nawierzchni. Dodatkowo chciałem mieć lżejszy rower i nie miałem kasy na dobrego amortyzatora.
Podziwiam ludzi, którzy wywalają z roweru amortyzator 100mm i wrzucają zwykły sztywny widelec MTB. Przód się obniża przy takim ulepszeniu o dobre 8cm. Widziałem na jakimś blogu opis takiej przeróbki i Pan uważał, że jeździ się nawet lepiej, bo jest bardziej pochylony. Ciekawe, że nie ma problemu z pedałami, które się także bardzo obniżyły i nie ma szans na pedałowanie nawet w łagodnych zakrętach.
Opcja z kupnem sztywnego, karbonowego, wysokiego także odpadała z powodu kosztów.
Po dłuższym namyśle udało mi się znaleźć proste, tanie rozwiązanie. Kupiłem sztywny, stalowy widelec od roweru trekingowego, koło 28" i nową oponę (całość za około 200PLN a i tak moje przednie koło było dość zużyte). Zamontowałem i zgodnie z wcześniejszymi obliczeniami przód obniżył się względem amortyzatora (miałem chyba 60mm) o jakieś 0,5 cm.
Rower wyraźnie zelżał. Prowadzi się trochę stabilniej z powodu większego koła. Z nierównościami nie jest źle jako, że większe koło lepiej wyłapuje nierówności. Nie mam problemów z bujaniem na podjazdach i z niestabilnością przy szybkim pokonywaniu zakrętów na asfalcie (mój amortyzator nie miał blokady skoku). Minusem jest to, że mimo iż przód obniżył się tylko o 0,5 cm to i tak zdarzało mi się na początku przyhaczyć pedałem na ostrych zakrętach.
Ogólnie z modyfikacji jestem bardzo zadowolony. Myślałem, że rower będzie dziwnie wyglądał z przednim kołem 28" i tylnym 26", ale prezentuje się całkiem nieźle i chyba nikt nie zauważa, że przednie koło jest większe. Dopiero kiedy o tym wspomnę.

Mój BLOG

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 12 Lut 2013, 13:41 »
A jak z odległością przedniego koła od buta na zakrętach? nie haczysz przodem buta o oponę przy skręcaniu i pedałowaniu?

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 12 Lut 2013, 17:14 »
Bardzo oryginalny pomysł, z tym sztywnym widelcem i kolem 28''  zamiast amprtyzatora i koła 26.
Widelec 28'' może mieć spore wyprzedzenie, i to niweluje większą śrenicę koła i ew. uderzanie butem o oponę.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum