Autor Wątek: Amortyzator czy widelec sztywny?  (Przeczytany 33286 razy)

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 12 Lut 2013, 19:16 »
ja osobiście zrobiłbym inaczej - widelec 28" dostosował do koła 26" (przy tarczówce nic robić nie trzeba, przy piwotach trzeba je przespawać)
biorąc pod uwagę wyprawowe zastosowanie roweru ujednolicamy rodzaj opony, dętki, obręczy, w razie poważnej awarii założymy też szprychę od tylnego koła

Offline Mężczyzna skaposzczet

  • Wiadomości: 47
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.02.2013
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Lut 2013, 17:34 »
A jak z odległością przedniego koła od buta na zakrętach?
But jest spokojnie bezpieczny, ale rzeczywiście się trochę zbliżył do koła. Na szczęście rama roweru jest dosyć długa i mam spory zapas między przednim kołem a ramą. W niektórych rowerach rzeczywiście może być z tym problem.
Dzięki temu, że mój góral ma mocno wyciągniętą ramę to pozycja na rowerze też jest mocno pochylona. Z tego powodu pomyślałem, że dobrze nadaje się jako namiastka kolarzówki.
Cały pomysł pojawił się, kiedy zajeździłem moją starą kolarzówkę i miałem już dość prostowania felg. Miałem jeszcze mojego starego górala i pomyślałem, że  kolarzówki się pozbędę i z górala zrobię coś bardziej nadającego się do wypraw i jazdy po mieście za niewielkie pieniądze.
ja osobiście zrobiłbym inaczej - widelec 28" dostosował do koła 26"
Co do montowania koła 26" do widelca na 28", to taki był mój pierwszy pomysł. Zaniechałem go z kilku powodów. Po pierwsze miałem za mało pieniędzy na inwestowanie w tarczę (też nie chciałem jej z powodu wagi). Przespawanie piwotów też odpadło jako, że bałem się kosztów i miałem jechać na wyprawę w niedługim czasie (tą przeróbkę w całości zrobiłem w 1 dzień łącznie z zakupami). Ostatni powód był taki, że wiedziałem, że z widelcem na 28" i kołem 28" i tak rama się nieznacznie opuści a mniejsze koło by to jeszcze pogłębiło. Na wyprawy i tak muszę mieć szprychy i dętkę na koła 28", bo jeżdżę z żoną, która ma trekinga :).
Jak dam radę to spróbuję wrzucić zdjęcie mojego "dzieła". Niestety z powodu małej ilości czasu musiałem kupić na przód oponę semislick podczas gdy na tylnym kole mam slicka, co trochę szpeci rower.

Jeszcze co nieco a propos sztywny vs amortyzator. Dobry, droższy amortyzator (serwisowany) jest dobry. Jednak kiepski amor kupowany razem z rowerem poniżej 2000PLN i nie serwisowany (w moim przypadku) nie jest wart tego ciężaru. Owszem przy większej dziurze, jak się zagapiłem to pomagał, ale poza tym nie zauważam pogorszenia komfortu jazdy na sztywniaku.
« Ostatnia zmiana: 13 Lut 2013, 18:03 skaposzczet »

Mój BLOG

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Lut 2013, 17:51 »
jeśli i tak zabierałeś części do koła 28" to pół biedy (w sensie że nie ma co kombinować z przeróbkami jak nic to w bagażu nie uszczknie)

Offline Mężczyzna skaposzczet

  • Wiadomości: 47
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.02.2013
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Lut 2013, 21:10 »
No więc tak wygląda góral z widelcem i kołem trekingowym. Prowadzi się naprawdę fajnie.
Jeszcze dorzucam link jak wyglądał dawniej
https://docs.google.com/file/d/0B41EEl-Q0CafSWdxd3RJZS1EQVk/edit?usp=sharing
« Ostatnia zmiana: 13 Lut 2013, 21:26 skaposzczet »

Mój BLOG

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Lut 2013, 21:42 »
Podziwiam ludzi, którzy wywalają z roweru amortyzator 100mm i wrzucają zwykły sztywny widelec MTB. Przód się obniża przy takim ulepszeniu o dobre 8cm. Widziałem na jakimś blogu opis takiej przeróbki i Pan uważał, że jeździ się nawet lepiej, bo jest bardziej pochylony. Ciekawe, że nie ma problemu z pedałami, które się także bardzo obniżyły i nie ma szans na pedałowanie nawet w łagodnych zakrętach.

ja się pozbyłem dziadowskiego amora, o skoku 100mm bez blokady i wstawiłem zwykły widelec accenta. obniżenie faktycznie było o te ok. 7 cm. Wysokość kierownicy da się wyregulować podkładkami, ale z kątami nic się nie zrobi. Mimo to jeździło mi się dobrze, a pedałami zahaczyłem tylko przy bardzo ostrych zakrętach. także to też zależy od konkretnej ramy.

teraz jestem już w posiadaniu odpowiednio długiego widelca i całość porównaniu do amora obniżył się ledwie o 1-2 cm. ciężko jest taki znaleźć, ale da się co jakiś czas wyrwać. mnie kosztował 100 zł ;-) dzięki temu nie muszę kombinować z różnymi kołami, etc.  jeździ się zauważalnie lepiej niż przy tym widelcu accenta, zwłaszcza chyba moje nadgarstki to odczuły.

a co do komfortu jazdy ze sztywniakiem, to mam dokładnie takie same spostrzeżenia.

poniżej zdjęcia: pierwsze z długim, drugie z krótkimi widłami. niestety zrobionego z innego kąta, ale i tak widać różnicę. muszę podjechać do tego znaku z nowym widelcem i spróbować zrobić podobne zdjęcie i nałożyć jedno na drugie ;-)



Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Lut 2013, 21:49 »
czyżby wideł Garego od Yoshka?
jeśli tak, to takie przypadki zdarzają się na prawdę rzadko....

skaposzczet - istny sixtyniner ;)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Lut 2013, 21:52 »
czyżby wideł Garego od Yoshka?

ten sam. rzadko, bo rzadko, ale spotkałem wcześniej podobnych kilka na zagranicznych portalach aukcyjnych. niestety sprzedawcy byli bardzo toporni jeśli chodzi o wysyłkę do Polski.

Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010

Offline Mężczyzna Diver

  • Wiadomości: 1530
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2013
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 6 Lip 2013, 10:24 »
Witam
Argument, że sztywny jest lżejszy przemawiałby w rowerze wyścigowy, w rowerze bez sakw. Waga ma znaczenie w góralu czy na podjazdach. Jak ma 20-30kg bagażu, jak mam czasami 6kg wody, a czasami 0,5kg wody. Jak czasami jest kilka kg jedzenia, a czasami nie ma nic. Jeden kilogram w tą czy w tamtą nie ma znaczenia. W ciągu jednego dnia waga roweru potrafi się zmienić o kilka kg, więc zmiana o kilkaset gram na innym widelcu jest trochę iluzoryczna.
Argumentem trochę za sztywnym jest, że jeżeli ktoś ma przedni bagażnik i amor to ten amor podobno nie działa. Nie sprawdzałem, nie wiem. Rozwiązaniem problemu górala z amorem i bagażem, może być extrawheel. Amor pracuje normalnie, nie trzeba ani przedniego, ani tylnego bagażnika. Wszystko w extrawheelu.
Pozdrawiam

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 7 Lip 2013, 23:38 »
Amor działa, tylko nieco inaczej, mniej skutecznie - jakkolwiek nie ma to dla mnie znaczenia. Jak jadę po dziurach to nie dostaję po rękach od uderzenia kołem w podłoże. Jest to dla mnie b. duży plus.
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 8 Lip 2013, 10:38 »
Wczoraj z nudów na trasie sprawdzałem różnicę w jeździe na amortyzatorze zablokowanym i odblokowanym. Test polegał na utrzymaniu jednakowej prędkości i tętna na płaskiej asfaltowej drodze. Różnicy między sztywnym, a amortyzowanym nie stwierdziłem, stąd wnioskuję, że argument o lepszych osiągach na widelcu sztywnym na asfalcie jest nieprawdziwy :) Testy jeszcze powtórzę dla różnych prędkości.

Ogólnie to trochę nie kumam tej manii sztywnego widelca. Jedyną zaleta jaką potrafię znaleźć dla sztywnego to mniejsza awaryjność. Może jeszcze oczka do montażu lowridera, ale nie wszystkie je mają. Waga w turystyce to jest zaleta pomijalna. A z drugiej strony jazda na sztywnym po nierównej drodze czy wertepach to mordęga dla nadgarstków.
Czy to nie jest tak, że widelec sztywny jest postrzegany jako bardziej "pro" i chodzi o lans, niż o realne zalety? ;)
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 8 Lip 2013, 10:50 »
Jedyną zaleta jaką potrafię znaleźć dla sztywnego to mniejsza awaryjność.

i cena.

jak dla mnie to są jedyne dwa argumenty za widelcami, za to dwa decydujące. po prostu dyskomfort jaki odczuwam nie jest na tyle duży by skłonić mnie do wydania sporo* gotówki na dobrego amora, a potem na jego ewentualne serwisowanie.

*przy czym to też kwestia indywidualna - dla jednego to sporo, dla drugiego nie ;-)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 8 Lip 2013, 10:52 »
jeśli amor miałby wsysać energię na płaskim, to znaczyłoby że strasznie kulawo jest ustawiony ;)
największe straty na amortyzatorze zanotujesz na podjazdach, zwłaszcza jak brakuje Ci pary żeby trzymać tyłek na siodle :P

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 8 Lip 2013, 11:06 »
Co do podjazdu oczywiście się zgadzam. Remedium na to jest blokada amora. Przy czym ja często nawet na podjazdach nie blokuje, bo tak jak piszesz, jeśli się siedzi, to bujanie jest minimalne o ile jest w ogóle.
Napisałem o stratach energii bo często pojawia się stwierdzenie "jeśli będziesz jeździł głownie po asfalcie to bierz sztywny" albo "na asfalcie blokuje amortyzator"
Jeżdżę aby jeść.


Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 8 Lip 2013, 11:11 »
Ogólnie to trochę nie kumam tej manii sztywnego widelca. Jedyną zaleta jaką potrafię znaleźć dla sztywnego to mniejsza awaryjność. Może jeszcze oczka do montażu lowridera, ale nie wszystkie je mają. Waga w turystyce to jest zaleta pomijalna. A z drugiej strony jazda na sztywnym po nierównej drodze czy wertepach to mordęga dla nadgarstków.
Mniejsza awaryjność to raczej dosyć ważna zaleta :). Poza tym waga też się liczy, szczególnie w terenie. Za to tej mordęgi nadgarstków jakoś nigdy nie doświadczyłem.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum