Autor Wątek: Amortyzator czy widelec sztywny?  (Przeczytany 33287 razy)

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 8 Lip 2013, 11:34 »
Amortyzatory nie są aż tak bardzo awaryjne (tak mi się wydaje przynajmniej, proszę o opinię eksperta :)). Gdybym wybierał się w podróż dookoła świata po różnych zadupiach to też bym wybrał sztywniaka. Ale wiele osób zamienia amortyzatory na sztywne choć nie wyjeżdża poza Polskę. Stąd moje zdziwienie tym trendem.
Co do uciążliwości dla rąk, to tu rzeczywiście sprawa jest bardziej indywidualna i zależy też od geometrii i pozycji na rowerze. W mieszczuchu mam widelec sztywny, ale ciężar ciała bardziej przeniesiony na tyłek i nie narzekam specjalnie. W trekingu kierownicę mam nisko i ciężar ciała przeniesiony na ręce. Jak zablokuję amor, to już nie jest zbyt przyjemnie. Ok, dla testu przejadę kilkadziesiąt km z zablokowanym amortyzatorem. Może to kwestia przyzwyczajenia.
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna irbis9

  • Wiadomości: 216
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 15.01.2012
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 8 Lip 2013, 11:36 »
Za to tej mordęgi nadgarstków jakoś nigdy nie doświadczyłem.
ja po przejściu na sztywny też, ale doświadczyłem bólów dolnego odcinka kręgosłupa, ze względu na odciążanie nadgarstków na nierównościach i siadanie w siodle / unikanie jazdy na półstojąco

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 8 Lip 2013, 12:44 »
z amorem jest jeszcze jednak kwestia - wyraźnie i wyczuwalnie mniejsza sztywność boczna - a więc rower reaguje z pewnym opóźnieniem na ruch kierownicą (zwłaszcza jak bagaż jest też z przodu)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 8 Lip 2013, 12:53 »
Co do uciążliwości dla rąk, to tu rzeczywiście sprawa jest bardziej indywidualna i zależy też od geometrii i pozycji na rowerze.
Pewnie tu jest pies pogrzebany, mam dosyć wyprostowaną pozycję i zdecydowanie tęsknię bardziej za amortyzacją w sztycy :)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 8 Lip 2013, 13:03 »
z amorem jest jeszcze jednak kwestia - wyraźnie i wyczuwalnie mniejsza sztywność boczna - a więc rower reaguje z pewnym opóźnieniem na ruch kierownicą (zwłaszcza jak bagaż jest też z przodu)
Warto dodać, że na badziewnym widelcu sztywnym jest podobnie ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Iras67

  • Wiadomości: 11
  • Miasto: Dębica
  • Na forum od: 27.06.2013
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 24 Lip 2013, 01:37 »
Czy 150 Psi, max zalecane ciśnienie w komorze Suntorów NRX wystarcza na jakiś rozsądny SAG i pracę amortyzatora  pod obciążeniem sakwami z przodu i z tyłu? Pytam bo zastanawiam się nad tym czy nie wybrać czegoś na sprężynach od nich i kombinować z wymianą na twardsze. No jakoś nie mogę się przekonać do komory powietrznej gdzieś daleko od cywilizacji. Różnica w wadze niewielka...
Odnośnie samej firmy, używałem powietrznego Epicona w rowerze 26" i padła blokada skoku dosyć szybko. Jakoś wkurza mnie że konkurencja w cenie do 1000zł nic porządnego nie proponuje na koło 28". Suntour ma tu monopol.
Jeszcze wrzucę tu coś o ich oznaczeniach:
RLD= blokada skoku na kierownicy+regulacja tłumienia powrotu,
LOD=blokada skoku na goleni+regulacja tłumienia powrotu
HLO=blokada skoku hydrauliczna
RL=blokada skoku  na kierownicy
LO=blokada skoku na goleni
MLO=blokada mechaniczna

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 29 Lip 2013, 08:55 »
Czy 150 Psi, max zalecane ciśnienie w komorze Suntorów NRX wystarcza na jakiś rozsądny SAG i pracę amortyzatora  pod obciążeniem sakwami z przodu i z tyłu?

Samo cisnienie nie mówi nic, jesli nie powiesz jaką wagę masz;) Przednie sakwy nie pogłębiaja sagu, jeśli nie liczyć sakwy na kierownicy, tylne w sumie także nie wpływają na sag przodu.

Ja mam expicona na Islandii z przednimi sakwami  pompowałem go mocniej, bo i tak nie odbijał na dołach bo miałem low ridera. A blokady nie używałem bo za duzo szutrów było. Tak więc - podaj więcej info to cos podpowiemy.
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna Oskar

  • Wiadomości: 796
  • Miasto: Szczecin/Świnoujście
  • Na forum od: 14.12.2011
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 4 Sie 2013, 21:24 »
Od paru miesięcy zastanawiam się nad wymianą amortyzatora i jednak pozostanę przy amorze i nie będę przerzucał się na sztywniaka, z tego powodu iż chyba jeżdżę dość "agresywnie" i lubię pojeździć na lekko po lesie itd. Tyle że akurat jeżeli chodzi o amory do cross'a to w ogóle nie mam pojęcia jaki amor wybrać. Mam nadzieje że mogę zapytać o poradę w tym wątku. ;>

Trochę poprzeglądałem co jest dostępne w sklepach i w oko wpadł mi Suntour NRX D-RL, ktoś używa? Jakieś opinie?
« Ostatnia zmiana: 8 Sie 2013, 09:17 Waxmund »

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 5 Sie 2013, 01:02 »
Suntoury NRX i tańsze NCX to chyba najsensowniejszy wybór do trekkinga. Ja mam stary NCX D-RL i działa bez zarzutu. NRX jest klasę wyżej.
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna Szczeps

  • Wiadomości: 8
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 23.02.2012
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 17 Paź 2013, 09:21 »
Cześć, chciałbym zadać pytanie czy ten widelec będzie ok do mojej ramy (geometria)
dodam że docelowo będą tam sakwy i torba na kierownicę, amortyzatora z rzadka zdarzyło mi się użyć ale po 6k luzy swoje ma.
pzdr.
http://allegro.pl/widelec-sztywyny-mosso-disc-v-brake-bialy-26-28-i3629273661.html
http://www.bikekatalog.pl/2011//rowery/1958/Hercules.Spyder/

jendrzych

  • Gość
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 17 Paź 2013, 10:22 »
Witaj Szczeps!
Wskazany rower ma obręcze 700c. Widelec Mosso, jaki sobie upatrzyłeś będzie pasował, niemniej na uwadze trzeba mieć dwie istotne kwestie:
1) pasować będą wyłącznie hamulce tarczowe (trzpienie V-brake wspawane są na wysokości właściwej dla kół 26");
2) zmniejszy się odległość od osi piasty koła do korony widelca. Obniżenie kokpitu można niejako skompensować większą ilością podkładek pod mostkiem kierownicy, jednak zmieni się geometria (kąt natarcia widelca), co sprawi, że rower stanie się nadsterowny i nieco narowisty. Niektórym to nie przeszkadza, a ja znajduję się w tej liczbie.

Offline Mężczyzna Szczeps

  • Wiadomości: 8
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 23.02.2012
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 2 Lis 2013, 10:49 »
A co powiecie na ten temat:http://allegro.pl/widelec-sztywny-przelaj-28-karbon-piwoty-i3676307432.html

warto zwrócić uwagę na to że "od piwotow w dol" jest carbonowy, co wraz z teorią o zgubnym wpływie nacisku przez bagażnik typu crosso na strukturę włókna

w zasadzie pytanie brzmi czy warto ryzykować  obciążając go docelowo tymi sakwami
http://allegro.pl/tylne-sakwy-2x27l-i3676902595.html

pozdrawiam.

Offline Mężczyzna voit

  • Wiadomości: 163
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 24 Lut 2014, 12:53 »
Czy ktoś miał do czynienia z takim widelcem.
http://velo.pl/czesci/widelce/rst/rigid-fork

Zastanawiam się nad nim do crossowego authora reflexa. Nie chciałbym zmieniać za bardzo geometrii roweru. Zależy mi na możliwości montażu przedniego bagażnika (crosso) . Jężdże tym rowerem w zdecydowanej przewadze po asfalcie więc zamontowany oryginalnie, udający amortyzator RST Vita, i na dodatek ciężki jak 100 nieszczęść, jest mi raczej zbędny

Offline Mężczyzna krzychu

  • Wiadomości: 271
  • Miasto: Rzeszów/Rymanów
  • Na forum od: 04.07.2011
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 13 Maj 2014, 14:05 »
Amortyzator w moim rowerze ma luzy. Wiem, że jest do wymiany, ale narazie jeżdże na kilkugodzinne wycieczki. Ostatnio sporo po gorszych asfaltach i leśnych szutrach, wtedy mi te luzy nie przeszkadzaja. Po równych asfaltach, przy blokadzie skoku, sczególnie w trakcie hamowania jest to dość odczuwalne i irytujące. Czy dalsza jazda z takim amorem jest niebezpieczna? może się w każdej chwili połamać, rozsypać całkowicie? Pytam w kontekście planowanej przeze mnie kilkudniowej wycieczki, bo nie wiem czy jak najszybciej muszę wymienić ten amor. Dla mnie i mojego portfela lepiej byłoby to zrobić po powrocie, ale nie wiem czy warto ryzykować w tym przypadku.

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Amortyzator czy widelec sztywny?
« 14 Maj 2014, 06:49 »
Rozlecieć to się raczej nie powinien. Jeszcze kwestia co to za amor bo dawno temu robili takie ze skręcaną koroną i wtedy faktycznie mogło to się posypać. Obecnie poza tym że amor ma luzy i nie działa tak jak powinien to nic innego Ci nie grozi.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum