głównie po terenach bez asfaltu, takich jak szutry, tereny wulkaniczne (piach, kamienie), droga w starym korycie rzeki po niewielkich otoczakach i podobne tereny.
Rower ma służyć do podróżowania z sakwami (Crosso Dry przód i tył)
Preferuje rower wytrzymały i łatwy w naprawie
Ja jeżdżę z jedną sakwą.Jak chcesz jeździć po piachu z 4 torbami to... powodzenia
Dlatego mam kapcie 26" i v-braki A jak dodasz do tego stalową ramę to już całkiem jest old-school
Ja zabieram pełne jedzenie na 2 tygodnie i konkretny sprzęt foto (lustrzanka + 2-3 obiektywy + statyw)
nowy/stary Marin Pilne Mountain (ten z pomarańczowym widelcem) -
Nie wiem gdzie jeździsz, ale nie wierzę, że musisz tachać ze sobą 2 tygodnie żarcia i nie możesz kupić niczego po drodze.
Na wyjazdach w różne zadupia poza Europą to jest standard. Nawet jak masz po drodze jakieś małe wioski, to nigdy nie wiadomo czy sklep jest czynny i jak jest zaopatrzony. Sam kiedyś wiozłem rowerem jedzenie na 3 tygodnie.
To jest już klasyka internetu, człowiek zadaje konkretne pytanie, a zamiast tego dowiaduje się, że ma się spakować do jednej sakwy i pozbyć aparatu. Zaraz pewnie ktoś napisze, że i tak nie dojedzie
Czy taki przypadek jest w tym wypadku - to by musiał autor wątku napisać o tym gdzie planuje jechać.
...Kona Unit X
Cytat: Wilk w 3 Kwi 2023, 11:28Czy taki przypadek jest w tym wypadku - to by musiał autor wątku napisać o tym gdzie planuje jechać.Przecież napisał już, że zabiera jedzenie na 2 tygodnie, ma się jeszcze tłumaczyć gdzie planuje jechać? Zresztą nawet jak napisze, to zaraz będzie - a po co tu, a czemu nie tam, a czemu tylko 70 km dziennie, ja robie 120, itd.
Przecież napisał już, że zabiera jedzenie na 2 tygodnie, ma się jeszcze tłumaczyć gdzie planuje jechać? Zresztą nawet jak napisze, to zaraz będzie - a po co tu, a czemu nie tam, a czemu tylko 70 km dziennie, ja robie 120, itd.