Trasy są na Stravie, z częścią zdjęć, część zdjęć jest oznaczona w terenie.
https://www.strava.com/athletes/23435869Co do noclegów, to przez znaczną część wyjazdu był problem z tym, że teren jest mocno pogrodzony i nawet na nocleg ciężko się wbić. Tak na wschód od Puerto Lifa i na wschód od linii drogi SE-458.
Z tego samego powodu nie dotarłem na przełęcz z nadajnikiem RTV nad Rondą
https://goo.gl/maps/uDQ7LBFx5rGVu82i9 - goście postawili bramy nie do przejścia, nie do obejścia. W innym miejscu po prostu zagrodzili drogę drutem kolczastym i pozwolili, żeby to zarosło. Robiłem 3 podejścia i wyczerpałem opcje dostępne od północy, a zabawa w objeżdżanie wszystkiego dookoła już mnie nie bawiła, bo i tak przez te akcje przebijałem się szlakiem pieszym, który co prawda był bardzo widokowy, ale nie dawał szybkich postępów.
Dodatkowo ruszając na zachód z Moron de la Frontera (piękna jest ta nazwa) wybrałem wariant zachowawczy, bo poważnie obawiałem się, że lokalne drogi, nie wykazane na mapie, ale widoczne w różnych serwisach mogą też być pogrodzone. W efekcie pojechałem drogami trzy- i czterocyfrowymi, na których ruch też był znikomy, ale "koszerność" trasy spadła. Także dość poważnie wpłynęło to na kształt wyjazdu.