Wojewoda zamyka trasy rowerowe przy terminalu gazowym w Świnoujściu

[Belfer]

Plażą też nie będzie można przejść?

[podjazdy]

Plażą już od początku budowy gazoportu nie można było przejść. Tam przecież na powierzchni biegną rury z gazem, cumują statki ze skroplonym gazem, więc ze względów bezpieczeństwa rozsądnie postąpiono i zamknięto dostęp do tego odcinka plaży. Płot sięga aż do szosy.

[liftlodz]

To może chociaż tunel skończyli?

[Dziadek]

Ale taki prom pieszo/rowerowy spod Fortu Zachodniego do Fortu Gerharda to wcale nie byłby głupi pomysł. Nie potrzeba wiele, by coś takiego uruchomić. Np w Niemczech, w Ostklüne od lat pływa taki prom (zdjęcie z neta):



Można? Można. Trzeba tylko chcieć. Oczywiście nie musi to być wiosłowa łódeczka, ale wielkiego promu też nie trzeba uruchamiać. Myślę, że byłoby wzięcie na taki transport, nawet płatny. I jaka atrakcja!

Kiedyś taką płynąłem z Janowca do Kazimierza jak woda była za niska na prom i nie chodził.

[podjazdy]

To może chociaż tunel skończyli?

Prawie. W maju już będzie można śmigać. Oczywiście nie rowerem, to tunel tylko dla zmotoryzowanych.
https://www.muratorplus.pl/inwestycje/inwestycje-publiczne/tunel-pod-swina-prawie-gotowy-kiedy-otwarcie-najdluzszej-przeprawy-podwodnej-w-polsce-mapa-aa-WMs1-AP3x-mpuL.html

[maper]

A promy do likwidacji? Tak było w Gdańsku po otwarciu tunelu pod Martwą Wisłą. I dla rowerzystów zrobił się problem z przekraczaniem rzeki. Mam nadzieję, że Świnoujście ma na to lepsze rozwiązanie, niż autobusy przewożące tunelem rowery i kursujące w weekendy od 10:00 do 18:00.

[podjazdy]

A promy do likwidacji? Tak było w Gdańsku po otwarciu tunelu pod Martwą Wisłą. I dla rowerzystów zrobił się problem z przekraczaniem rzeki. Mam nadzieję, że Świnoujście ma na to lepsze rozwiązanie, niż autobusy przewożące tunelem rowery i kursujące w weekendy od 10:00 do 18:00.

Świnoujście ma jeszcze jeden prom w centrum miasta, prowadzący pod dworzec kolejowy i tego nie zlikwidują, bo tam jest bardzo duży ruch pieszych. Gdańsk prowadzi bardzo głupią politykę, bo zamiast dopłacać do tramwajów wodnych, to uznał, że mają one na siebie zarobić. W efekcie przestały pływać i wyrobiona przez kilka lat marka została spuszczona w kiblu. Miasto, które ma mnóstwo kanałów i w ogóle nie potrafi wykorzystać ich jako produktu turystycznego. Dopłacałoby do tramwajów, ale poprawiłoby status tych miejsc, gdzie te tramwaje dopływają.

Pozytywnym aspektem jest natomiast próba uruchomienia komercyjnego połączenia z Gdańska na Mierzeję Wiślaną typu Boat and Bike.
https://www.zegluga.pl/gdynia-przekop-mierzei-wislanej

Niestety nie wypali, bo bilet jest tylko na rejs w obie strony, a całą atrakcją byłby wyjazd na Mierzeję, a powrót rowerem. No i drogo trochę - 250 złotych. U nas cała żegluga leży, nawet na Bornholm zlikwidowano promy, pływa się do Szwecji, żeby tam przesiąść się na Bornholm.

[maper]

Tramwaje wodne to było bardzo fajne rozwiązanie, ale nie rozwiązywało ono żadnych problemów komunikacyjnych, bo pływały tylko w sezonie. Czyli coś tam się zaczynało w majówkę i do wakacji tylko w weekendy. Tak samo we wrześniu. A przez ponad pół roku null.

[podjazdy]

Tramwaje wodne to było bardzo fajne rozwiązanie, ale nie rozwiązywało ono żadnych problemów komunikacyjnych, bo pływały tylko w sezonie. Czyli coś tam się zaczynało w majówkę i do wakacji tylko w weekendy. Tak samo we wrześniu. A przez ponad pół roku null.

Gdańsk ma wyjątkowo niekorzystną sytuację, bo żeby przejechać ten felerny 1 km tunelu, trzeba zrobić około 13 km przy założeniu jazdy nielegalnej (chodniki, szosy z zakazem ruchu rowerów ale nie tunele) i około 15 km zgodnie z prawem. Generalnie podejście u nas do przekraczania rzek jest takie, że nawet jak budują most np. drogi ekspresowej czy autostrady, to żadnej opcji, aby zrobić przy okazji jakąś przestrzeń do pokonania rzeki pieszo lub rowerem. A tymczasem na zachodzie coraz częściej jest tak, że o ile wzdłuż całej drogi nie masz możliwości jazdy rowerem czy ruchu pieszego, to przy pokonywaniu rzeki, zwłaszcza blisko miast czy w mieście, wydziela się dodatkowo oddzielony barierami jeden pas pieszo-rowerowy, bo brzegi rzek często są wykorzystywane mniej lub bardziej oficjalnie do komunikacji pieszej i rowerowej.

[jgkmarcin]

Jest petycja w sprawie min. zniesienia zakazu korzystania z ul. Ku Morzu
https://www.petycjeonline.com/danie_zabezpieczenia_bezpieczestwa_terminu_lng_i_bezpieczestwa_spoeczno-ekonomicznego_mieszkacow_winoujcia?u=8684665&fbclid=IwAR20gjCl35Noryc0NDSJailWB0DRjtXe0K6gRPE-4XMOHRjTTkhw6S0dSRY