Autor Wątek: Green Velo - nocowanie na dziko pod Białorusią.  (Przeczytany 3428 razy)

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 427
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
W drugiej połowie maja planuję przejechać Green Velo na odcinku od Białegostoku do Przemyśla. Preferuję nocowanie pod namiotem, na dziko. Jeden bądź dwa noclegi wypadną mi dość blisko granicy z Białorusią, byś może jeden też na granicy z Ukrainą.
Tutaj moja prośba do koleżanek i kolegów: podzielcie się praktycznymi doświadczeniami z nocek w lesie w tamtym rejonie. W jakiej odległości  od granicy jest to w miarę sensowne - mam na myśli nieoczekiwane nocne wizyty straży granicznej.

Offline Mężczyzna Waldic

  • Wiadomości: 674
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 23.01.2010
W jakiej odległości  od granicy jest to w miarę sensowne - mam na myśli nieoczekiwane nocne wizyty straży granicznej.
W tej chwili straż jest zapewne dość mocno uczulona na obecność obcych w pobliżu granicy. Może spróbuj zgłosić do nich swój przejazd, zawsze będziesz spokojniejszy.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
W tej chwili straż jest zapewne dość mocno uczulona na obecność obcych w pobliżu granicy. Może spróbuj zgłosić do nich swój przejazd, zawsze będziesz spokojniejszy.

Tylko nocowanie na dziko w Polsce poza wyznaczonymi do tego miejscami jest nielegalne, więc zgłaszanie tego SG to absurd. Raczej poszukałbym miejsca, gdzie ciężko o wykrycie i gdzie aktywności uchodźców są niewielkie.

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 427
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
Raczej poszukałbym miejsca, gdzie ciężko o wykrycie i gdzie aktywności uchodźców są niewielkie.

Tak też pewnie zrobię. Kilka dni temu nocowałem koło jeziora Gołdap, 1.5km od granicy z Kaliningradem, na dziko - i udało mi się przespać noc bez wizyty panów w mundurach ;-) No ale tam jest spokojnie, i nic się nie dzieje. A na granicy z Białorusią to wiadomo - jest większe ryzyko.

Edit: Tak jeszcze na szybko zerknąłem na mbdl, a tam okazuje się, że na wschodniej granicy znowu pojawiły się tereny leśne z programu "Zanocuj w lesie", jest nawet kilka poniżej Terespola! :-) Co mnie bardzo cieszy. A jeszcze niedawno (to znaczy w poprzednim roku), zanocuj w lesie był na wschodzie praktycznie wyłączony.
« Ostatnia zmiana: 29 Kwi 2023, 21:31 bzyk69 »

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
15. kwietnia byliśmy odwiedzić bociany w Żywkowie...
To wprawdzie inna granica niż ta z Białorusią ale mieliśmy spotkanie z SG.
Zatrzymali, wylegitymowali, życzyli szerokiej drogi i tyle.
Nie wiem, czy pomysł na nocowanie w okolicy która wskazujesz, to dobry pomysł.
Ale jak to mówią "jest ryzyko, jest zabawa".
Powodzenia

Offline Mężczyzna Waldemar

  • Wiadomości: 1898
  • Miasto: Reszel
  • Na forum od: 20.01.2010
Po incydencie w wsi Zamość/Bydgoszczy z rosyjską rakietą /autentyk/, nocowanie w lesie pod namiotem, jest ryzykowne na terenie już całego kraju.

PS
Chyba że masz namiot przeciw rakietowy.
   Nie ocze­kuj wzlotów, lecz tre­nuj upadki !

Offline Mężczyzna Elwood

  • Od 2009-03-26
  • Wiadomości: 1580
  • Miasto: Przystanek Oliwa
  • Na forum od: 07.02.2023
Zadzwoń sobie do SG (tych placówek pod jurysdykcję będziesz "podpadał"), poinformuj o planach przemieszczania się w ich regionie (cel turystyczny itd.). Mailem wyślesz dane podstawowe, zarys trasy itp. wg wsazówek/ustaleń.
Zapewniam Ciebie, że jeżeli spadnie rakieta, to na Waldemara a jak trafią Ci się odwiedziny SG to będą miłą pogawędką (bo szybko zostaniesz "zidentyfikowany") i jeszcze się możesz spodziewać konkretnych wskazówek "gdzie i jak".

Taki scenariusz nigdy nie zawodzi. Zawsze na nocleg możesz trochę bardziej od granicy ciut odbić, co nie jest żadnym problemem.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, przez dobę uchodzi za idiotę.

Offline Mężczyzna Waldemar

  • Wiadomości: 1898
  • Miasto: Reszel
  • Na forum od: 20.01.2010
...że jeżeli spadnie rakieta, to na Waldemara
Jak miło, że o mnie pamiętasz. dobrze że w swojej narracji nie odpaliłeś jej.  ;)
   Nie ocze­kuj wzlotów, lecz tre­nuj upadki !

Offline Mężczyzna Diver

  • Wiadomości: 1530
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2013
Właśnie wróciłem z rowerowego wypadu nad granicę z Białorusią w rejonie Puszczy Białowieskiej i Zalewu Siemianówka. W rejonie granicy i w Puszczy kilka razy dziennie mijały nas pojazdy wojskowe i Straży Granicznej. Sto metrów od granicy byłem zatrzymany, ale tylko by mi powiedzieć, żeby nie wjeżdżać na drogę graniczną i nie zbliżać się bliżej niż 15m. Nawet nie chcieli był się wylegitymował.

Tuptuś

  • Gość
Mistrzu Arturze (bzyku 69), obejrzałem trzy filmy z podróży za jeden uśmiech  ;) na trasie Green Velo. Niezły materiał do analizy, zwłaszcza dla początkujących. Materiał nie jest przesłodzony, tylko realnie przedstawione zmagania z deszczem (zmora dla rowerzysty), chłodem, wiatrem (druga zmora rowerzysty), podjazdami, spotkania z psami i kleszczykami. Są i wskazówki skąd czerpać wodę do kąpieli (cmentarze). Zimną, ma się rozumieć dla hartowania duszy i ciała. O placach zabaw dla dzieci, z ławkami do chwili wypoczynku i przyrządzenia posiłku. No i pokazane zaniedbane MOR-y, nieciekawe ”drogi urzędnicze”. Trafne określenie. Urzędnicy czasem źle zaprojektują szlaki, zza biurka. Kiedy się cokolwiek wybuduje to o tym zapominają, że trzeba zadbać co jakiś czas, wyremontować, pomalować. Zjawisko powszechne. Są też w filmach własne przemyślenia dotyczące tego co dookoła się dzieje. Te  przemyślenia autorów filmów uważam za cenne uwagi.

Uwagi mam tylko co to tekstów. Mistrz używa wielu niecenzuralnych słów. No sorry, ale może i dzieciaki oglądają filmy, te początkujące w sferze rowerowej.
W części drugiej o czasie 1:20:48. O rety!  Nie przytoczę słów by nie zaśmiecać forum. Jak kto chce niechaj sam sobie odszuka. Proponuję takie stwierdzenie „tra la la la, tra la la la, byłem na bagnach skręcić dzisiaj rogala”  ;D. W filmie jest też kilka innych „kwiatków” tekstowych  :o.

Pytanka :
- jakiego programu do pogody mistrz używa?
- jaki model śpiwora jest na filmach? To chyba Cumulus?
- namiot to Fyord Nansen, jaki model?
- sakwy/ torby przednie , żółte, jakiej firmy? Jakiej pojemności?
- miedniczka do „kąpieli”. Co to jest?

Podpowiem, że można pomyśleć o uzupełnieniu wyposażenia o
- moskitierę na głowę/ czapkę zakładaną.
- pojemnik Lunch Box pojemności 1,2 l na żywność. Można w nim gotować, a i pozostałe jadło zamknąć w pojemniku i spożyć nieco później. Testowałem nawet szczelność z wodą i wyszło ok, ale nie jest on do tego przeznaczony.
Np. taki: https://laplander.pl/product-pol-14174-Rockland-Lunch-Box-SIRIUS-L-1200-ml-Stainless-Steel.html

Mistrz ma alergię? Proponuje zacząć od detoksu antypasożytniczego. Środki dostępne w sklepach zielarskich. Jest tego trochę. Robale w naszych organizmach są i trzeba je zlikwidować jak najszybciej. Wielu je ma, ale o tym nie wie. Wystarczy spożyć niedomyte owoce, sałatę zieloną (!), zwykłego ogórka, żeby się ich nabawić. Przyczyną alergii, kaszlu u dzieci są często pasożyty. Detoks powinien być przeprowadzany co pół roku, a kiedy w domu są zwierzęta to co trzy miesiące. Pasożyty są w stanie wysłać człowieka duszyczkę do krainy wiecznej szczęśliwości, a ciało na cmentarz. Zwierzęta też się odrobacza. W domu u Mistrza jest psiak.

Pszyczyna. Ładnie tam macie  :)

APEL do wszystkich filmujących, wypowiadających się na forach:
dbajcie o soczystą , poprawną, mowę ojczystą!!!
Wszak Wasze filmy mogą oglądać ludzie z całego świata.
Mikołaj Rej drzewiej powiedział „a niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi iż swój język mają”. W przetłumaczeniu z polskiego na nasze, rowerowe znaczy to „a niechaj wszyscy dookoła  znają, że polscy rowerzyści nie gęsi, bo o mowę ojczystą dbają".

Tuptuś

  • Gość
Sorry. Powinno być napisane Pszczyna, a nie jak napisałem Pszyczyna  :o.
No i szacun dla autora filmów za zrealizowanie swojego planu.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Sorry. Powinno być napisane Pszczyna, a nie jak napisałem Pszyczyna  :o.
Powinieneś być w stanie poprawić swój post (nie pamiętam limitu czasowego, ale nie minęły 24 godziny, więc raczej jeszcze nie jest zablokowany

Tuptuś

  • Gość
Niestety nie było takiej możliwości. Zbyt późno się zorientowałem  ::), że niepoprawnie napisałem nazwę miejscowości.

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 427
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
Mistrzu Arturze (bzyku 69),

Jestem w szoku, że ktokolwiek to ogląda  :-)
Tak w skrócie odpowiadam:
- program do pogody: @podjazdy :) (a na bieżąco: windy)
- śpiwór: Cumulus Liteline 400
- namiot: standard - Cloud Up2 - ale już zmieniony na msr hubba hubba nx
- sakwy: crosso, a z przodu to żółte to worki sea to summit (zresztą kupione pod wpływem tego forum)
- miednica sea to summit kitchen silk (czy jakoś tak)

Odnośnie alergi: Walczę z nią już paręnaście lat, odczulam się, chodzę po lekarzach, nie narzekam bo inni mają gorzej - a co najważniejsze - wiem jak z nią żyć.
Dodatkowy szpej w postaci moskitiery i pojemników - nie lubię wozić. Zbędne gramy, trzeba to pakowac/rozpakowac przy biwaku - szkoda czasu :-)
Co do słownictwa - masz rację. Nie powinno się używać brzydkich słów. Chyba że.... :-))

Tuptuś

  • Gość
Dzienki za odpowiedź  :)
A juści, że oglądają Twoje filmy. Cenie sobie te filmy nieprzesłodzone. Jak jest deszcz to autorzy pokazują, że w deszczu jadą, jak jest pod wiatr to tak samo. Nie zawsze jest miodzio w trakcie takich podróży.
Moskitiera na głowę jest leciutka, a korzyść znaczna.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum