Autor Wątek: The Game Changers  (Przeczytany 24320 razy)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: The Game Changers
« 24 Sie 2023, 19:12 »
No zaraz, zaraz. Rozmowa była o diecie wegańskiej, bo z tej musiał zrezygnować zly-sze. A gdzie do diety wegańskiej jajka i sery?

Podjazdy pisał o diecie wege, odniosłem się tylko do jego wypowiedzi. Chociaż w kontekście cen i dostępności białka nie ma raczej wielkiej różnicy do we wegańskiej.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: The Game Changers
« 24 Sie 2023, 20:33 »
Podjazdy pisał o diecie wege, odniosłem się tylko do jego wypowiedzi. Chociaż w kontekście cen i dostępności białka nie ma raczej wielkiej różnicy do we wegańskiej.
Ale to Ty tak twierdzisz.
A masz tu przykład zly-sze, który właśnie z ideologicznych pobudek przeszedł na dietę wegańską i pomimo silnej motywacji psychologicznej do bycia na tej diecie jednak musiał spasować, bo jego organizmowi tego białka brakowało i miał ileś problemów zdrowotnych.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: The Game Changers
« 24 Sie 2023, 20:43 »
/.../ Ja zwyczajnie lubię mięso i ani myślę zmieniać swoje odżywianie z tego powodu, /.../

Wraz tak pisz bez zbędnej ściemy.


A rośliny to też organizmy żywe, też im odbierasz życie jedząc je, po prostu jest to inna forma życia niż zwierzęta.

Przywołaj tę sprawę tego PiS-VIPa, który za autem na sznurze lub łańcuchu wlókł psa, chłopaka, co kota przez okno wyrzucił z któregoś piętra, innego, co kota młotkiem traktował, psa żywcem zakopał itd.

Wyobraź sobie teraz, PiS-VIP za autem na sznurze/łańcuchu wlókł dynię, chłopak przez okno wyrzucił pestkę, młotkiem oprawiał szpinak, zakopał pomarańczę itd.

Czy słyszałeś, sprawca został skazany za szczególne okrucieństwo, bestialstwo wobec działań charakteryzujących się drastycznością form i metod zadawania śmierci, a zwłaszcza zadawanie śmierci w sposób wyszukany lub powolny, obliczony z premedytacją na zwiększenie rozmiaru cierpień i czasu ich trwania w kontekście pozbawienia życia rośliny? - No nie. 


Nie pisz, różnicy nie widzisz/czujesz; widząc/czując, tak nie pisz.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: The Game Changers
« 24 Sie 2023, 21:25 »
Przywołaj tę sprawę tego PiS-VIPa, który za autem na sznurze lub łańcuchu wlókł psa, chłopaka, co kota przez okno wyrzucił z któregoś piętra, innego, co kota młotkiem traktował, psa żywcem zakopał itd.

O boszz.
Co ma piernik do wiatraka? Zupełnie czym innym jest celowe zabijanie czy torturowanie zwierząt dla własnej sadystycznej przyjemności, zupełnie czym innym zabijanie ich na pożywienie dla ludzi, zabijanie zwierząt, które sam człowiek w tym celu wyhodował. Ludzie jedli mięso od powstania ludzkości, jedzą teraz i będą jedli dalej. I nie trać czasu na wmawianie mi jakim jestem okrutnikiem jedząc owo mięso, bo nie mam w tym zakresie najmniejszych wyrzutów sumienia. Ja wyznaję pogląd, że człowiek jest panem na tym świecie i ma prawo korzystać z wszystkich zasobów Ziemi. Jak mówi Biblia: "Wszystko, co się rusza i co żyje, wam będzie na pokarm, jako zieloną roślinę oddałem wam wszystko". I tyle w temacie, EOT, bo jak napisałem dyskutowanie z wiarą czy ideologią nie ma żadnego sensu, można jedynie wierzyć, albo nie.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: The Game Changers
« 24 Sie 2023, 21:34 »
A masz tu przykład zly-sze, który właśnie z ideologicznych pobudek przeszedł na dietę wegańską i pomimo silnej motywacji psychologicznej do bycia na tej diecie jednak musiał spasować, bo jego organizmowi tego białka brakowało i miał ileś problemów zdrowotnych.

Właśnie chętnie bym się dowiedział, co to były za problemy. Faktem jest, że jest masa produktow roślinnych, ktore mają dużo białka.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: The Game Changers
« 24 Sie 2023, 21:52 »
Powiedziałabym że odwrotnie. Nie widuję wege ludków namawiających innych do jedzenia wege przy obiedzie. Natomiast mięsożerców szydzących z wege i wpychających innym mięso - regularnie.

Jak widzisz w tym wątku - mamy właśnie takiego misjonarza usiłującego wmówić ludziom jedzącym mięso jakimi są okrutnymi ludźmi - i z tym się już nieraz spotkałem . Podczas gdy ja wegetarian na mięso nie nawracam.

Tak wiec niech każdy je co lubi i nie usiłuje własnej wizji i ideologii żywieniowej narzucać innym. 

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: The Game Changers
« 24 Sie 2023, 21:55 »
Podczas gdy ja wegetarian na mięso nie nawracam.

Swego czasu za swoje szydery z wegetarian stałeś się nawet bohaterem komiksu, więc nam tu nie zgrywaj niewiniątka  :lol:

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: The Game Changers
« 24 Sie 2023, 22:22 »
Swego czasu za swoje szydery z wegetarian stałeś się nawet bohaterem komiksu, więc nam tu nie zgrywaj niewiniątka  :lol:
Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr. 10 lat temu wiele spraw wyglądało inaczej, to kawał czasu na zdobycie nowych doświadczeń i zmianę pewnych poglądów. Ale tutaj póki co mamy w tym wątku prozelityzm strony wegetariańskiej z kapłanem Latosiem na czele  ;)

Przy czym chciałem jeszcze zwrócić uwagę na to jak jawne okrucieństwo przejawia Łatoś wobec roślin:

Wyobraź sobie teraz, PiS-VIP za autem na sznurze/łańcuchu wlókł dynię

A przecież, żeby wlec dynię za samochodem - trzeba ją najpierw zamordować! Odciąć jej raz na zawsze połączenie z życiodajnymi sokami, uniemożliwić biedactwu dalszy wzrost, odebrać szansę wydania potomstwa. A gdzie są Prawa Roślin ja się pytam?  :lol:

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1708
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: The Game Changers
« 24 Sie 2023, 23:43 »
W dyskusji pomijany jest fakt, że typowy dorosły człowiek to je głównie dla frajdy a ilość przyjmowanego pokarmu nie ma nic wspólnego z koniecznością. Prawdziwe zapotrzebowanie kaloryczne to może 30-50% tego co jemy a z wiekiem to w ogóle idzie w kierunku diety słonecznej. Jak ktoś ma zdrowy metabolizm to może sobie jeść co chce, nawet wege (!) i wygrywać najcięższe ultra. Ale jak ktoś jest chory, a większość z nas z wiekiem zapada na różne przypadłości to niestety ta wolność jest tracona i się zaczynają nietolerancję, hipoglikemie i inne dziady. Podsumowując: organizm człowieka z łatwością znosi weganizm czy nawet głód chyba, że jest chory.

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: The Game Changers
« 25 Sie 2023, 08:33 »
Wilk, Łatoś jest trochę wyjątkiem a trochę też inaczej to widzę. Nie wciska na siłę wege potraw, bardziej prezentuje swoje poglądy. Natomiast mięsożercy często mówią zjedz kiełbaskę, będziesz mieć siłę, podtykają pod nos mięso.
Przy tym nie ma (stadnego) obowiązku poczuwania się odpowiedzialnym - decyzja jest indywidualna, każda/y ma swój czas.

Tak btw to gdyby hodowla zwierząt nie miała takiego wpływu na środowisko a zabijanie nie wiązało się z torturami które zwierzaki przechodzą, to może nie ograniczałabym mięsa. Lubię ten smak (choć to bardziej przyprawy na mój gust), szczęśliwie jest coraz więcej zamienników, więc coraz łatwiej znaleźć zastępstwo.


Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: The Game Changers
« 25 Sie 2023, 08:49 »
Tak btw to gdyby hodowla zwierząt nie miała takiego wpływu na środowisko
Sama uprawa roślin jadalnych też ma ogromny wpływ na degradację środowiska naturalnego, więc ich spożycie też będziesz ograniczać? Pozostaną małoemisyjne syntetyki?

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: The Game Changers
« 25 Sie 2023, 08:53 »

O boszz.
Co ma piernik do wiatraka? /.../

Czemuż, do cholery!, wciąż manipulujesz (lub masz zaburzony odbiór) - w wpisie nie szło o czerpanie przyjemności z zadawania cierpień zwierzętom, lecz o fakt bezdyskusyjny:

Zwierzęta odczuwają (rośliny reagują). Stąd paragrafy karne dla zwierzętom zadających ból, cierpienie, brak odpowiednich w sytuacji niszczenia roślin (wówczas masz paragraf np. uszkodzenia/niszczenia mienia /czy jakoś/).

Stąd Twe "odbieranie życia roślinom" pasuje do sytuacji zwierząt rzeźnych łącznie, klatkowych kur niosek, jak kibel na stół weselny.

Nikt nie kwestionuje faktu, się mięso jadło, je, będzie - już choćby wobec uwarunkowań zdrowotnych. Nikt tu też Ci/nikomu nie wymawia, że/co jesz - Twoja sprawa. Gdy jednak zaczynasz pisać, ma być zupełnie wszystko jedno, jest uzasadniony sprzeciw.

Odnośnie cytatu z Biblii:
To Stary Testament.
Jest i Nowy - tam zajrzyj, coś zacytuj.

Odnośnie "wiary", "ideologii":
W tym, co napisałem, nie ma nic z "wiary", "ideologii" - sucha praktyka, stan faktyczny.
Tak to nazywasz, bowiem a/ nie rozumiesz lub b/ (zwyczajowo) chytrujesz.

Rzecz nie w "przekonywaniu Cię", lecz w tym, by zęby wybić fałszowi, który zapodałeś.


W dyskusji pomijany jest fakt, /.../

"Dokładnie".
Nie chciałem o tym wspominać, by nie wyjść na czarnoksiężnika.

Tak btw to gdyby /.../

No ale co zrobisz? - jedziemy na jednym wózku...

Dramatycznie jednak jest, jeśli się utrzymuje, tylko gromadnie, stadnie się liczy; decyzje jednostek mają nie mieć żadnego znaczenia. - Oczywisty wybieg lub ignorancja.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1548
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Odp: The Game Changers
« 25 Sie 2023, 09:02 »
Tak btw to gdyby hodowla zwierząt nie miała takiego wpływu na środowisko
Sama uprawa roślin jadalnych też ma ogromny wpływ na degradację środowiska naturalnego, więc ich spożycie też będziesz ograniczać? Pozostaną małoemisyjne syntetyki?

Przez lata tofu było takim sztandarowym jedzeniem wegetarian. Nie wnikam we właściwości ale zapotrzebowanie na soję wzrosło (w tym do produkcji biopaliw) i ruszyła wycinka lasów deszczowych większa niż pod palmy oleiste. Czy wegetarianie sprawdzają z jakich upraw pochodzi ich serek sojowy?
Większa skala czegokolwiek = większy wpływ na środowisko. Nawet jeśli to cokolwiek ma w nazwie bio- czy eko-.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: The Game Changers
« 25 Sie 2023, 09:07 »
Jak widzisz w tym wątku - mamy właśnie takiego misjonarza usiłującego wmówić ludziom jedzącym mięso jakimi są okrutnymi ludźmi - i z tym się już nieraz spotkałem . /.../

Teraz zobaczyłem - bezczelność manipulacji, plugawa chamówa.
Celowo naruszasz podstawowe zasady zwyczajowego koleżeństwa.

- Wskaż odp. miejsce lub odwołaj!


tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: The Game Changers
« 25 Sie 2023, 09:12 »
/.../ Czy wegetarianie sprawdzają z jakich upraw pochodzi ich serek sojowy?

Soi, sojowych nawet nie wącham /ew. raz na milion w postaci sosu/.

Przyczyna podnoszonego niedoboru białka (patrz wpis MaćkaK) b. często leży nie po stronie przyjmowanych pokarmów, lecz te konsumujących organizmów (przyswajalność).
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum